3

380 18 0
                                    

Pov. Shaker

Widząc dziewczynę poraz pierwszy,  wiedziałem, że kogoś mi przypomina. Jednak dopiero po zobaczeniu obrazka, zrozumiałem, że to ta dziewczyna, która była dla mnie niezwykle ważna. Nie chciałem jej mówić, że to ja. Vusi - moje prawdziwe imię. Gdybym tak się przedstawił może by wiedziała i poznała mnie. Cieszę się że jest bezpieczna, pomimo tego co mówiła wcześniej, to jako jej przyjaciel szukałem jej, jednak rok temu w jej urodziny poddałem się.

Pov. Layla

Po tej rozmowie z Shakerem, chodziłam już do końca dnia przygnębiona i z głową w chmurach. Widziałam jego wyraz twarzy. Obwiniał się. Tak samo jak moi bracia, którzy zawsze obwiniali się, że nie byli przy mnie kiedy tego potrzebowałam. Rozumiem to, że mają własne życie i jednocześnie chcą być przy mnie, rodzicach i Emmie. Sama zawsze czułam obowiązek ją chronić. Teraz kiedy wyjechałam nie mogę tego robić. Wracając najmłodszy z zawodników SS szedł z różnymi emocjami i uczuciami wymalowanymi na twarzy. Kiedy wchodziliśmy do klubu, poczułam wibracje w kieszeni.

Liv: Cześć kochana. Jestem cały weekend u dziadków. Masz ochotę jutro się spotkać?

Liv- dziewczyna jest nieźle pokręcona, jednak to jej zawsze się zwierzałam. Ona wiedziała, że dalej myślę o chłopcu.

-------------------------------------------

Nie odpisałam dziewczynie. Nie miałam na to sił. Impreza trwała już dwie godziny. Jednak ani ja, ani Shaker nie bawiliśmy się oby dwoje byliśmy w swoich światach. Był w dalszym ciągu przygnębiony, choć powinien się raczej cieszyć z wygranej.
- Liya wszystko dobrze? - podniosłam głowę i ujrzałam Luźnego Joe. Wszyscy się bawili wspaniałe. Pokręciłam tylko głową. Chciałam wyjść się przewietrzyć, jednak nie udało mi się dojść do wyjścia, ponieważ zakręciło mi się w głowie i ostatnie co pamiętam to krzyki skierowane w moją stronę.

----------------------------------------

Z trudem chciałam otworzyć oczy. Kiedy już mi się to udało, zamknęłam je z powrotem. Światło i jasność były tak wielkie, że bolało to mnie. Poczułam wtedy na mojej dłoni większą dłoń. Drugi raz nie miałam siły otworzyć oczu.
-----------------------------------

Dziś mało, ale jeżeli chcecie abym dalej pisała zostawcie jakiś komentarz lub gwiazdkę
Będę wdzięczna

Dwa Światy - Supa StrikasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz