Obudziłam się w ramionach Draco, chłopak miał lekko rozchylone usta dlatego cicho chrapał, a na jego czoło spadały kosmyki jego włosów które pod wpływem chłopaka oddechu co pare sekund się unosiły. Patrzyłam tak zamyślona w chłopaka, i podziwiałam widoki, popatrzyłam na zegar a tam wybiła 14;45, czyli zaspaliśmy na obiad, byłam wkurzona. Potem znowu patrzyłam na pięknego blondyna który spokojnie sobie spał,a ja go po porostu przytulała.Nie jedna laska mogła o tym pomarzyć ponieważ Draco dal się dotykać naprawdę nie licznym.Bawiłam się swoimi palcami które spoczywały na klatce piersiowej Draco.
-Podoba Ci się? Co?- zapytał uśmiechnięty na co się zaśmiałam.
-Lubie Cię przytulać wiesz?-chłopak się zaśmiał i dał mi całusa w czoło- Musimy wstawać za niedługo ma być ta ,,impreza'' na którą muszę się uszykować, ty tak samo.- wstałam i poszłam do szafy szukać co ubiorę, miałam już wyciągać kreacje ale pomysłami ze chłopak będzie miał problem że chce tak wyjść.
-Idę już suko- zaśmiał się a ja podeszłam do niego i go PONOWNIE uderzyłam w głowę, zaśmiałam się a chłopak lekko się uśmiechnął i poszedł do siebie.
Naszykowałam sobie zieloną butelkową sukienkę z wycięciem z przodu, kupiłam ją na imprezę właśnie taką jak ta, cały czas myślałam o Zabinim to mój dobry przyjaciel a ja uciekłam, chciałam do niego iść ale nagle do pokoju wparowała mi Pansy.
-Kurwa stara, Blaise jest pobity i powiedział mi co i jak, wszystko w porządku?-uniosła lekko kąciki ust.
-Tak wszystko w porządku a co z nim?-Pansy się uśmiechnęła szeroko i powiedziała.
- Z nim jest bardzo w porządku,powiedział mi że Malfoyowi musi serio zależeć skoro pobił przyjaciela o dziewczynę- Malfoy bił innych ale nigdy nie o dziewczynę.
- A tam przesadzasz, nic nie czuje do Malfoya a on do mnie, dobra idę się kąpać.- poszłam do łazienki i wzięłam gorący prysznic gdy przyszłam Pans poszła już chyba do siebie szykować sie na imprezę, a ja sie ubrałam zrobiłam czarne kreski, wykonturowalam twarz i nałożyłam błyszczyk w kolorze nude.
Była 16;45 dlatego wyszłam z pokoju,przechodząc przez pokój wspólny, to znaczy mój i Malfoya, zobaczyłam tam tą dziwkę Greengrass która całuje sie z Malfoyem, spojrzałam na nich a Draco na mnie, z obojętnymi oczami, wyszłam a we mnie się zagotowało. Dotarłam do pokoju wspólnego Slytherinu a tam impreza już trwała w najlepsze, pogadałam trochę z Blaisem i go przeprosiłam,potem poszłam tańczyć aż w końcu poszłam do barku sie napić.
-Co dla pięknej pani?- zapytał barman z uśmiechem.
-poproszę coś mocnego.- uśmiechnęłam się a barman podał mi trunek który piłam. Poczułam ze ktoś obok mnie siada, był to Malfoy.
-Księżniczko a to nie jest za mocne dla ciebie?- uśmiechnął się z wredotą, a ja odpadłam.
-Odpierdol się kurwa, a odpowiadając na pytanie nie kurwa nie jest za mocne a wiec wypierdalaj- uśmiechnęłam się szeroko z wredotą.
CZYTASZ
Na zawsze twój || Draco Malfoy 18+
Romantizm,, Powiedziałaś że się nie lubimy, ale ja cię zawsze lubiłem..."