Był ranek około 6;00 była niedziela, obudziłam się obok mnie nie było Malfoy'a co mnie wcale nie zdziwiło. Wstałam ubrałam się w jakąś koszulkę Dracona i poszłam do swojego pokoju, ubrałam biały top, czarne mom jeans, i białe konwersy. Włosy związałam w luźnego wysokiego koka,pomalowałam się jak zawsze czyli korektor,puder,róż,rozświetlacz,tusz do rzęs.Po ogarnięciu się stwierdziłam że zejdę na śniadanie, jak już byłam na korytarzu poczułam że ktoś mnie przytula, oczywiście był to Blaise.
-Cześć kotku- powiedział z uśmiechem na twarzy.
-Cześć, co tam?- zapytałam.
-Dobrze, to co na śniadanko? Umieram z głodu.-Uśmiechnęłam się i poszliśmy na śniadanie, usiadłam miedzy Blaise'm a Marthą.
-Martha, może pójdziemy dzisiaj do Hogsmeade?- zapytałam błagającymi oczami.
-Jasne czemu nie? Świetny pomysł.- uśmiechnęła się i wróciłam do zjadania śniadania, nagle drzwi do wielkiej sali otworzyły się a tam stał Malfoy otoczony tymi największymi dziwkami, Greengrass i Evans. Obie miał objęte ramionami, posłał mi ten ,,diabelny'' uśmieszek i usiadł gdzieś na drugim końcu stołu, wkurzyłam się widząc go z tymi dziwkami, ale co ja mogę. Przecież to Malfoy największa męska dziwka w szkole.-Eliza ( tak postanowiłam zmienić imię Emilii na Eliza) wszystko w porządku kochanie?- ocknęłam się z transu i zauważyłam że mam zaciśnięte pięści.
-Yyy tak tak, to o której idziemy?- zapytałam lekko zaniepokojona swoim zachowaniem.
-Możemy iść o 15;00 bo mam Jeszcze pare rzeczy do załatwienia.- dziewczyna uśmiechnęła się, co ja odwzajemniła i pokiwałam głową na znak że może być.
-Dobra, wiecie co? Ja już bede leciała bo chciałabym się trochę pouczyć i załatwić inne sprawy.- uśmiechnęłam się, wstałam i poszłam. Kiedy szłam poczułam że ktoś na mnie wpadł, był to kolejny babiarz w tej szkole.Sławny Diggory.
-Kurwa! Uważaj jak łazisz Diggory, cala jestem mokra przez twój soczek dyniowy!-chłopak się zaśmiał na co ja spojrzałam na niego morderczym wzrokiem.
-Nie tak ostro kochaniutka.Przepraszam ale to też twoja wina że na ciebie wpadłem bo jesteś taka piękna, że się zagapiłem.-puścił mi oczko.
-Dobra dobra Diggory, nie żartuj tak sobie.-uśmiechnęłam się wrednie.
-Masz kwiatuszku.-podał mi swoją bluzę z logiem Hufflepuff. Wzięłam ją i ubrałam.- No o wiele lepiej wyglądasz z borsukiem niż z wężem.-uśmiechał się.
-Dzięki, postaram się jutro oddać.- uśmiechnęłam się.- Dobra muszę iść, pa Cedric.
-Cześć-powiedział a ja poszłam do swojego dormitorium, kiedy dostałam rzuciłam się na łóżko i zaczęłam się uczyć. Tylko coś a raczej ktoś przerwał moją naukę.
-Masz nie gadać z tym chujem Diggory'm rozumiesz?!- powiedział wkurwiony blondyn.
-Mam prawo do przyjaciół, i nic ci do tego.Skoro ty możesz się zadawać z tymi dziwkami to ja mogę z Diggory'm.A teraz wyjdź kurwa bo próbuje się skupić.-powiedziałam nie odrywając wzroku od notatek.
-O nie, kurwa tak nie będzie, ja tu ustalam zasady tępa suko.-powiedział, i wyszedł trzaskając drzwiami, a ja zajęłam się nauką i myślałam o co mu kurwa chodzi,skoro on się spotyka z tymi dziwkami to ja mogę z Diggory'm i mam to głęboko w poważaniu.
————————————————————————————————————————————————————————————————kochani przepraszam za tak krotki rozdział ale nie mam weny, postaram dzisiaj wstawić z 2 rozdziały.Bardzo przepraszam, tak sie źle z tym czuje że jest tu tylko 450 słów.PRZEPRASZAM KOCHANI!!! Piszcie pomysły a ja postaram się wybrać najlepsze i połączyć razem.Wyczekujcie na kolejne rozdziały dzisiaj późnym wieczorem😆 kocham was!
CZYTASZ
Na zawsze twój || Draco Malfoy 18+
Romantizm,, Powiedziałaś że się nie lubimy, ale ja cię zawsze lubiłem..."