Rozdział 2 (sezon 4)

749 25 12
                                    

Pov oboje:

Postanowię zrobić to już teraz. Nie będę dłużej czekać...

Oboje spotkali się na środku drogi do pokoi, to takie romantyczne❤️

- Cześć Pati, słuchaj, chciałbym Ci coś powiedzieć... bo...
- Ja też właśnie chce coś, no wiesz, wyz... sory, powiedzieć. Tak miałam na myśli słowo powiedzieć. Miałam je na końcu języka tak, tak.
(zrobiło się niezręcznie)
- To może ja zacznę, najpierw chciałbym Cię przeprosić jeszcze raz za tamtą sytuację, bo... no tak...

Czarek coś chciał powiedzieć ale Pati mu przerwała.

- Ja tez, chciałam cię najmocniej przeprosić, to chyba jesteśmy kwita!
- Tak, tak. Ale chce powiedzieć coś jeszcze...

I w tym momencie podeszła do nich Natsu:

- Co tam gołąbeczki? Gotowi na nagrywki? Schodźcie już na dół!
- Tak już idziemy- odpowiedziała Patrycja
- Ale naprawdę już! Bo będziemy przez was mieli opóźnienie! A zostało nam jeszcze pare odcinków do nagrania dzisiaj. Naprawdę, chodźcie już.
- Dobra już schodzimy...

Tym oto sposobem Nati przerwała Czarkowi w jego wyznaniu miłosnym... był smutny, no i przyznaję, był zły na Natsu, ale skąd miała wiedzieć co chciał powiedzieć? ( XD zrymowałam)

Skip time po nagrywkach:

Pov Czaro:

Jestem trochę zły na Natsu, ale to nie może zepsuć moich wyznań. Skończyliśmy już nagrywać. Powiem jej to teraz, albo nigdy... idę do niej. Mam nadzieje, że tym razem nic nie stanie na drodze...

Wieczorem:

Okej, idę do Pati. Zrobiłem już wszystko co musiałem. Już nie mogę się doczekać... będę czuł się taki wolny...

(puk puk)
- Prosze!
- Hej Pati!
- Oo cześć Czaro, chodź! (nie takie krzykliwe tylko takie radosne jak coś - autorka)
- Ok, chciałem pogadać, a poprzednio coś nam stanęło na drodze haha.
- Wiem, też chcę coś powiedzieć, ale ty zacznij.
- Okej, tak więc nie przedłużając i w skrócie: Tak więc ja...
- (puk puk)
- Naprawdę?! - krzyknął Czaro
- Och, proszeee...
- Cześć Czaro! Nie mogłam cię znaleźć! Musisz mi pomóc, wanna mi się zepsuła! - weszła Monia
- No nie żartuj! Naprawdę?
- No na serio...
- A nie może pomoc Ci nikt inny?
- Nie!
- No a Karol?
- No nie! Pojechał do sklepu! Akurat teraz... (ze smutkiem)
- Dobra, pomogę Ci... Pati, bardzo bardzo przepraszam. Naprawdę Ci to wynagrodzę... ale teraz muszę iść. Pa...
- No dobra... pa...

W łazience Moni:

- Ale żeby nie było ze cię podrywam ok?
- Dobra... już cicho, muszę robić...

Czarek był naprawdę zły, bardzo zły.

- Podoba Ci się Pati, wiem. Mogę Ci pomóc.
- Dzięki, ale nie teraz. Chcę to jak najszybciej zrobić...
- Okej, nie przeszkadzam.

__________________________

Myślę, że się podoba! Dzisiaj pewnie będzie jeszcze kolejny rozdział!

Pozdrawiam

🌸🌸🌸

Czaro x Pati | Przeznaczenie od zawszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz