Perspektywa Elizabeth
Stałam jak sparaliżowana bo nie spodziewałam się tego co zobaczyłam, a dokładnie kogo tam zobaczyłam. A co dokładnie już tłumacze, na kanapie jakby nigdy nic siedzieli moi rodzice rozmawiając sobie w najlepsze z Marią i Tomaszem tak dobrze myślicie rodzicami chłopaków, natomiast oni zajęli miejsca na fotelach i rozmawiają z Jagodą. Pierwsze zauważył mnie Tajfun który od razu do mnie podszedł merdając ogonem.
-Cześć?- powiedziałam w sumie bardziej zapytałam przez co wszyscy zwrócili swoją uwagę na mnie, a ja pogłaskałam Tajfuna bo domagał się uwagi.
-Miło cię znowu widzieć- powiedziała Maria podchodząc do mnie i zamykając mnie w uścisku.
-Mi również- odpowiedziałam, ciągle w szoku. Po chwili przywitał się ze mną również Tomasz a na końcu chłopacy.
-Cześć młoda- powiedział Maciek przytulając mnie, po chwili to samo zrobił Jasiek
- Czy ty wiesz co to zegarek? Co ci się stało?- zapytała moja mama gdy przywitałam się ze wszystkimi a ona do mnie podeszła i zobaczyła moje kolana i łokcie.
-Zasiedzieliśmy się w parku przecież byłam na rolkach, a nie umiałam jeździć więc wywalałam się- powiedziałam jakby nigdy nic.- Ale przynajmniej się nauczyłam- dodałam szybko
-Co ja z tobą mam- powiedziała kręcąc głową- A jadłaś przynajmniej coś?- zapytała
-Loda i to dosłownie przed chwilą- powiedział
-Idź do kuchni sobie coś zagrzać- poprosiła
-Dobrze- powiedziałam do mamy- Tak w ogóle to kiedy przyjechaliście i czemu nic nie mówiliście że przyjeżdżacie?- zapytałam zwracając się do naszych gości
-Na nas nie patrz dopiero jak byliśmy w drodze dowiedzieliśmy się gdzie dokładnie jedziemy, a przyjechaliśmy jakieś dwie i pół godziny temu - odpowiedział szybko Jasiek
-To czemu do mnie nie zadzwoniliście wcześniej bym wróciła- powiedziałam z pretensjami
-Miałaś być o 20- przypomniała mama
-A po co mieliśmy ci spotkanie z przyjaciółmi przerywać, a tak to niespodziankę miałaś- powiedział mój i Jagody tata ignorując słowa mamy.
-Zaraz wrócę tylko coś zjem- powiedziałam i weszłam do kuchni. Zobaczyłam na kuchence makaron i sos więc wyciągnęłam talerz i nałożyłam. Postawiłam do mikrofalówki i czekałam jak będę mieć gotowe, w ty czasie usłyszałam dzwonek z Messengera więc spojrzałam kto dzwoni i odebrałam
-A ty co już się stęskniłaś?- zapytałam Laury
-Laura co jest, przeszkodziłaś mi w bardzo ważnej rzeczy jaką jest zjedzenie kolacji?- zapytał Szymon
-No siemka co się dzieje?- zapytał tym razem Miłosz
-Mam ważną sprawę- powiedziała, włączyłam na głośno mówiący, bo chciałam wyciągnąć jedzenie
-Dawaj- powiedziałam równo z chłopakami i usiadłam przy stole w kuchni zaczynając jeść
-Smacznego Eliza- powiedział Szymon i teraz zorientowałam się że jestem na kamerce
CZYTASZ
Nasze Szczęście (ZAWIESZONE)
Short StoryDwie siostry wygrywają konkurs i wyjeżdżają na tydzień do swoich ulubionych youtuberów. Czy znajdą miłość, a może wszystko potoczy się zupełnie inaczej? Wejdź i się przekonaj. Możliwość występowania wulgaryzmów. 1 miejsce #abra-10.06.2020