Perspektywa Elizabeth
Weszłam do środka i zaczęłam się rozglądać. Po załatwieniu płatności i reszty, weszliśmy do szatni gdzie spokojnie mogliśmy odłożyć rzeczy do szafek zamykanych na klucz. Gdy wszyscy byliśmy już gotowi weszliśmy na "arenę" i zaczęliśmy skakać.
-Elizabeth- zawołał mnie Szymon więc doskoczyłam do niego
-Co jest?- zapytałam
-Stawiam dychę że nie zrobisz salta- powiedział, chwilę się zastanawiałam no bo przyznam ostatni raz salto robiłam pod koniec 1 technikum.
-Dobra a co mi tam raz się żyje- powiedziałam pewnie- Przygotuj już kasę- dodałam.
-Laura, Miłosz!- krzyknął do nich i pokazał gestem ręki żeby podeszli do nas.
-Czego chcesz?- zapytała nie miło Laura
-Przetnij- powiedział, a my uścisnęliśmy dłonie
-O co się założyliście?- zapytał Miłosz i spojrzał najpierw na mnie potem na Szymona
-O dychę, muszę zrobić salto i wygrywam- powiedziałam
-Robię z tobą- powiedział Miłosz- Szymon też o dyszkę?- zapytał z chytrym uśmiechem i puścił mu oczko
-Jasne, niech stracę- powiedział- Ale jak stchórzycie lub jak wam się nie uda to wy mi dajecie- mówiąc to podał nam ręce które przyjęliśmy a Laura je przecięła
-Co kombinujecie?- zapytał Maciek który do nas doskoczył
-Robię z Miłoszem salto- powiedziałam zaczynając skakać tak jak mój przyjaciel- Pilnujcie czy Jagoda idzie- dodałam
-Czemu?- zapytał
-Ostatni raz jak robiłam salto to złamałam rękę i od tej pory nie robiłam salta- przyznałam
-Okey- powiedział nie pewnie
-Nic mi nie będzie- zapewniłam- A właśnie Szymon jak zrobię to salto tylko przy lądowaniu upadnę to się zalicza u Miłosza tak samo- powiedziałam do niego
-Niech wam będzie- odpowiedziałam. Zaczęliśmy skakać coraz wyżej i gdy byliśmy już gotowi zrobiliśmy salto. Wszystko było by dobrze gdyby nie to że tak jak przypuszczałam przy lądowaniu wywaliłam się na plecy. Miłosz natomiast wylądował idealnie
-Nic ci nie jest?- zapytała Laura i razem z chłopakami pomogła mi się podnieść
-Nie wszystko dobrze- zapewniłam- Szymon wisisz nam po dyche- powiedziałam do przyjaciela
-Niestety, dostaniecie jak wyjdziemy- powiedział zawiedziony.
Time Skip
Stałam po jednej stronie tego basenu z gąbkami a Maciek po drugiej stronie, ponieważ postanowiliśmy się trochę pozrzucać do tych gąbek weszłam na coś jak "belka", a w rękach trzymałam taki kij czy coś podobnego żebym mogła zrzucić Maćka. Gdy byłam gotowa zaczęłam go "atakować" a on mnie. Po chwili gdy jeszcze żaden z nas nie spadł odwróciłam się tylko na moment i zobaczyłam jak w jednym z tych basenów leżał Jasiek i rozmawiał z Jagodą która stała przed nim ale nie w basenie. Po chwili Klaudia coś do niej powiedziała i popchnęła ją na Jaśka przez co ta wylądowała na nim. Niby nic wielkiego ale ich usta się zetknęły przez co się pocałowali.
CZYTASZ
Nasze Szczęście (ZAWIESZONE)
Historia CortaDwie siostry wygrywają konkurs i wyjeżdżają na tydzień do swoich ulubionych youtuberów. Czy znajdą miłość, a może wszystko potoczy się zupełnie inaczej? Wejdź i się przekonaj. Możliwość występowania wulgaryzmów. 1 miejsce #abra-10.06.2020