5

58 4 6
                                    

Perspektywa Elizabeth

Siedziałam w naszym tymczasowym pokoju i czytałam pierwszy tom "Więźnia labiryntu", a Jagoda robiła coś na telefonie. Akurat gdy kończyłam rozdział usłyszałam przychodzącą wiadomość, więc sięgnęłam po telefon, który był obok mnie i sprawdziłam kto do mnie napisał.

Od Hubert:
Hej kotku, i jak tam u cb? Będziesz miała czas to zadzwoń. Tęsknie❤

Gdy przeczytałam tą wiadomość postanowiłam zadzwonić, bo i tak nie miałam nic lepszego do roboty.

-Ej siostra, bo chciałabym zadzwonić do Huberta i czy mogłabyś wyjść?-zapytałam patrząc na nią. Ona podniosła na mnie wzrok.

-Taa jasne, ale dla mnie i tak powinnaś z nim zerwać. Nie jest ciebie wart.-powiedziała to i wyszła. Wybrałam jego numer, nie przejmując się słowami siostry, które ciągle miałam w głowie, zadzwoniłam. Odebrał po 4 sygnale.

-Halo, cześć kochanie.

-Cześć, jak tam?

-Dobrze tylko tęsknie za tobą

-Ja za tobą też, a co tam porabiasz?

-Siedzę i zaraz pójdziemy nagrywać filmik, a ty co robisz?

-Jestem w pracy

-Nie przeszkadzam?

-Ty, nigdy dla ciebie mam zawsze czas

Nagle usłyszałam w słuchawce głoś jakiejś dziewczyny i jestem prawie pewna, że był to głos jego byłej.

-Co robi u ciebie w pracy twoja była?

-Nie ma tu mojej byłej skąd ci to przyszło do głowy

-Jestem pewna, że słyszałam jej głos

-To się chyba przesłyszałaś, bo niema tutaj żadnej mojej byłej

-Nie kłam wiem co słyszałam.

-Nie mam zamiaru się z tobą kłócić napisz do mnie jak to przemyślisz i przestaniesz być zazdrosna cześć.

Rozłączył się, a ja nie wiedziałam co o tym myśleć. Nagle do pokoju weszła Jagoda.

-I co masz taką minę, zrobił ci coś, mam już szykować alibi-zapytała, a ja się zaśmiałam.

-Nie, w sumie nie wiem. Był w pracy a ja usłyszałam głos jego byłej i potem zaczął mi wmawiać, że się przesłyszałam, chodź jestem pewna że dobrze słyszałam.-powiedziałam i czekałam na to co powie Jagoda.

-Zdradza cię to jest już pewne, wiem że go kochasz ale nie pozwól sobą manipulować i z nim zerwij dla twojego dobra-powiedziała siadając obok mnie

-Nie zerwę z nim bo go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego. W końcu jesteśmy razem już półtora roku.-powiedziałam i byłam trochę zła na siostrę, że każe mi z nim zerwać.

-Chce tylko twojego dobra. Wiem co czujesz, bo ja sama przeżywałam podobną historie z Damianem ale zrozumiałam że to w ogóle nie ma sensu i zerwałam z nim żebyśmy nie męczyli się w tym związku. Pamiętaj prawdziwa miłość przetrwa wszystko-powiedziała a ja byłam w szoku nie sądziłam że moja siostra może powiedzieć coś tak mądrego.

-Teraz nie wiem co mam robić. Może masz racje i to w ogóle sensu nie ma, tylko problem w tym że ja go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Muszę się nad tym zastanowić-powiedziałam i się do niej przytuliłam.

Nasze Szczęście (ZAWIESZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz