1.4

109 5 1
                                    

- Zaynie, obudź się. Zrobiłam ci śniadanie - Perrie gruchnęła, potrząsając nim lekko, aby go obudzić. Obudził się na jej dotyk. To paliło jak kwas i przy tym uczuciu podskoczył do pozycji stojącej.

- Wynoś się z mojego domu - wysyczał.

- Proszę, wysłuchaj mnie. Mogę wyjaśnić - błagała.

- Nie obchodzi mnie to, co masz do powiedzenia - stwierdził.

- Przepraszam - błagała dalej, ale jej słowa nie odniosły żadnego skutku. Zayn spojrzał na nią lodowato - Chciałam, żeby ktoś mnie kochał - kontynuowała - Musisz zrozumieć, że to był jedyny sposób, abyśmy mogli być razem. Nigdy byś mnie nie zauważył.

- Nie Perrie. Zawsze cię zauważałem, zanim pomyślałem, że jesteśmy bratnimi duszami. Byłaś zabawna, śmiałaś się z moich żartów, mówiłaś mi, że moje obrazy są dobre. Wierzyłaś we mnie, ale teraz widzę, że to wszystko było kłamstwem - powiedział i spojrzał na nią z wyrzutem.

- To, co mieliśmy, nie było kłamstwem - mówiła, wycierając łzy płynące strumieniami.

- Cokolwiek mieliśmy, to już koniec. Jesteś samolubną kobietą. Jak mogłaś okraść mnie z mojej bratniej duszy? Jak mogłaś żyć ze świadomością, że jest tam ktoś, kto cię szuka, ale nie dałaś mu szansy, tylko wolałaś żyć w kłamstwie? Szczerze mówiąc, nie mogę na ciebie patrzeć. Jesteś obrzydliwa - szyderczo się uśmiechnął - Wychodzę, a kiedy wrócę, nie chcę cię tu widzieć.

Z tymi słowami odszedł do jedynego miejsca, w którym wiedział, że może czuć się bezpiecznie.

In His Arms - Ziam (Tłumaczenie PL)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz