-Wkurwia mnie ta marcelina -powiedziałam do dziewczyny która kończyła gotować obiad.
-To ją zabij twój tata i dziadek ci pomogą upozorować że to był przypadek - powiedziała nakładając makaron na talerze.
-Wątpię że sędzia przymknie na to oko - zaśmiałam się siadając do stołu
-A ten ojciec twojego znajomego nie pamiętam jak mu tam było szczypiorek? -zapytała a ja zaczęłam sie śmiać
-szczepan a nie szczypiorek, a po za tym przeszedł na emeryturę - powiedziałam.
Kiedy obie zjadłyśmy poszłam pozmywać. Później nie miałam co robić a aga musiała wyjść więc ja stwierdziłam że wpadnę w odwiedziny do rodziców Michała. I wie trochę dziwne ale ja ich lubiłam a oni lubili mnie. Kiedy przyszłam z Pani Arlettą zaczęliśmy przeglądać zdjęcia z młodości Państwa Matczaków i moich rodziców. W pewnym momencie do domu wszedł michał.
-Ola co ty tu robisz - zapytał trochę zmieszany
-Rozmawiam z twoją mamą a co?- powiedziała patrząc chłopakowi w oczy
-nic tylko trochę tak dziwnie nie powiedziałaś mi że gdzieś wychodzisz - powiedział siadając na kanapie na przeciwko mnie.
-przestań nie możesz jej kontrolować nie tak cie wychowałem - odezwał sie pan marcin który rozwiązywał krzyżówkę na fotelu.
-aha a jak mnie wychowałeś - odezwał się michał
-Michał - zwróciłam się do chłopaka
-co?
-Po pierwsze nie co tylko tak a po drugie trochę więcej szacunku morze co to w końcu twój ojciec - powiedziałam bo miałam dość tego że michał nie zbyt ładnie odnosił się do swoich rodziców
-widzisz Olcia ma racje - odezwała sie pani Arleta -zobacz Olu ty i michał
- ooo jak słodko ciekawe co się stało że dał mi kwiatki - powiedziałam z sarkazmem patrząc na zdjęcie i Michała.
-o ile się nie mylę to to chyba było bez okazji
-chociaż w tedy michał był romantyczny - popatrzałam się na chłopaka
-o co ci teraz chodzi - zapytał podnosząc wzrok na mnie
-kiedy ostatnio dostałam od ciebie jakiegoś chwasta ? -zapytałam opierając się o kanapę
-na walentynki o ile sie nie mylę - powiedział z cwaniackim uśmiechem
-walentynki były dwa miesiące -podkreślił Pan Matczak
-a kiedy ty ostatnio dałeś mamie kwiaty - Michał zwrócił się do swojego ojca
-wczoraj - Mężczyzna pokazał na wazon który stał na stole
-kurwa -warknął michał
-michał -zwróciłam się do chłopaka z oburzeniem
-co znowu - powiedział z wyrzutem tak jak bym przeszkodziłam mu w czymś ważnym
-do mnie proszę grzeczniej - powiedziałam ze zdziwieniem - nie przeklinaj - dodałam po chwili
-jeszcze czego, nie będziesz mi mówić co mam - powiedział z uśmiechem
-foch - powiedziałam
-możesz mi zrobić jak chcesz ale tak przy rodzicach Ola hamuj się - powiedział śmiejąc się. (jeśli nie wiecie o co chodzi to "inne" znaczenie to fachowe obciąganie chuja)

CZYTASZ
Znowu to samo //MATA
JugendliteraturZnana Instagramowi modelka wraca do Polski. Gdzie postanawia zmierzyć się z demonami przeszłości i pozamykać niektóre rozdziały w swoim życiu, przy czym zakochuje się w synu przyjaciela swojego ojca. Historia nie jest prawdziwa, ani nie jest w żadn...