Żałosny błąd

30 3 0
                                    

Reinkarnacja

Rozdział 13 :

To był długi dzień dla Ciela. Poniedziałki nigdy nie były dla niego dobre, a ten był szczególnie przygnębiający. Teraz, kiedy Sebastian wiedział, że nie jest reinkarnacją, Ciel nie miał już nad nim wielkiej przewagi. Wciąż miał w zanadrzu kilka sztuczek, ale były one małe i trywialne w porównaniu z przewagą, jaką miał. Nie był już przekonany, że będzie w stanie wykonać to, co nakazali mu Ponurzy Żniwiarze, a także to, o co prosił go jego przodek. Również konieczność upewniania się, że jego prawe oko jest zawsze zakryte przez włosy, było bólem i dezorientacją jego wzroku, a także siejąc spustoszenie w jego percepcji głębi.

Z powodu napiętego stresu Ciel zamienił swój zwykły szybki prysznic na długą kąpiel w wannie i poczuł, jak jego zmartwienia chwilowo odpływają do parującej gorącej wody. Dobrze się bawił wracając do dzieciństwa i dając sobie brodę Świętego Mikołaja, robiąc bałwany z bąbelków. Rozważał również zapalenie świec zapachowych, ale był to dla niego o krok za daleko w kierunku kobiecości, chociaż wiedział, że zrobił to Alois.

Gwałtowne pukanie do drzwi łazienki przerwało jego półgodzinne zapominanie, że był potomkiem Ciela Phantomhive'a i że życie jego bliskich wisi na włosku, jeśli nie zawrze kontraktu z demonem dla swojej duszy.

- Młody mistrzu Ciel? Jest prawie dziewiąta, a ty masz jutro szkołę - zawołał głos Sebastiana stłumiony przez drzwi.

Ciel otworzył oczy i ziewnął. Czas płynął zbyt szybko, jak na jego gust, i przypomniał mu, że ma limit czasu.

- Idę - odpowiedział, wyszedł z wanny i wyciągnął wtyczkę. Podniósł piżamę i założył. Myśl, że Sebastian zobaczy go w ręczniku, była dla niego krępująca.

Sebastian wciąż czekał na zewnątrz pięć minut później, kiedy Ciel w końcu wyszedł z łazienki w swojej piżamie w niebiesko-białe paski z mokrymi włosami zakrywającymi prawe oko i kapiącą wodą na kołnierz. Kliknął językiem i cmoknął.

„Jeśli pójdziesz spać z mokrymi włosami, przeziębisz się" - zganił kamerdyner i wyciągnął ręcznik chłopca z rąk i wytarł mu włosy do sucha, tak jak robił to dla przodka chłopca ponad 100 lat temu.

To było przyjemne dla Sebastiana i przypomniał sobie, jak bardzo lubił służyć swemu byłemu ludzkiemu panu. Żartował sobie z tego, jak niezdolny był do wykonywania czynności fizycznych, lubił patrzeć, jak wymyśla swoje nikczemne intrygi i dotykać go, kiedy tylko mógł ... Podziwianie jego świecącej bladej skóry, kiedy mył włosy w wannie ...

Przestał się pocierać i odsunął ręcznik od głowy Ciela. Poklepał chłopca po głowie dłonią w rękawiczce, aby sprawdzić, czy nie ma wilgoci.

- Twoje włosy są teraz suche, paniczu Ciel - powiedział cicho i oddał mokry ręcznik chłopcu.

- Dziękuję Sebastian - odpowiedział Ciel. "Dobranoc."

Odwrócił się od lokaja i poszedł korytarzem do swojej sypialni. Alois siedział w swoim łóżku na swoim laptopie.

- Długo się kąpałeś - skomentował Alois, gdy Ciel wśliznął się po drugiej stronie podwójnego łóżka. "Czekałem na ciebie, ale zajęło ci to tak dużo czasu, że zacząłem czytać jakąś fajną mangę Yaoi." Obrócił ekran w stronę Ciela, który wzdrygnął się, kiedy zobaczył obraz na ekranie.

- Powinieneś trzymać się z dala od podejrzanych witryn, Alois - ziewnął i wtulił się w narzutę. "Dobranoc."

Kiedy Alois kliknął na swoim laptopie, Ciel zastanawiał się nad kłótnią, którą właśnie odbył z Sebastianem. Jego dotyk z jakiegoś powodu wydawał mu się znajomy i odkrył, że sprawia mu to przyjemność. Spojrzał na pierścień, który wisiał na jego szyi na łańcuszku. Zawsze nosił pierścionek, ponieważ bał się go zgubić lub skradzić, ale teraz zastanawiał się, czy to naprawdę najlepsza rzecz, ponieważ najwyraźniej miała na niego jakiś wpływ.

Reincarnation (Kuroshitsuji fanfic) (Ciel x Sebastian)(tłumaczenie)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz