venty bo co innego

67 9 3
                                    

Co nam wyjdzie po połączeniu złego samopoczucia z ustabilizowanym emocjonalnie barankiem? Rzadko pojawiającą się dobrą decyzję. "Co tym razem?" możecie się zastanawiać. Otóż przeszłam dosyć... nieprzyjemny moment w moim życiu (kilkudniowa wojna z matką) i w jego trakcie udało mi się narysować trzy rzeczy: 1,5 normalnego rysunku i 1,5 szkicu. Czemu takie posrane proporcje? Częściowo dlatego, że jestem po prostu dziwna, a częściowo, ponieważ nie wiem do jakiej kategorii zaliczyć jeden rysunek. 

Ale już wystarczy tego wstępu, przejdźmy do rzeczy

Ale już wystarczy tego wstępu, przejdźmy do rzeczy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Oto szkic. Jest właściwie tylko po to, żeby być, więc proporcje poszły się jebać, co zresztą da się bardzo dobrze zobaczyć. Miał mi jedynie pomóc w poradzeniu sobie z emocjami, nic więcej.  

Tu mamy pół szkic pół rysunek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tu mamy pół szkic pół rysunek. Naprawdę nie wiem do jakiej kategorii go zaliczyć, bo niby jest skończony i w ogóle, ale dalej jest to tylko plan do, uwaga uwaga, obrazu. Tak, baranek ma coś takiego jak płótno i farby i będzie malować. Niespotykane, wiem, jeśli stoisz, to usiądź, bo od tego szoku może ci się w głowie zakręcić xD

 Niespotykane, wiem, jeśli stoisz, to usiądź, bo od tego szoku może ci się w głowie zakręcić xD

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A tutaj pełnoprawny rysunek. Praktykowałam chmułki UwU i jest to też pierwszy rysunek wykonany "inną techniką". Na czym polega jej inność? Na niczym, co można by zauważyć. Otóż jedyna zmiana to taka, że lineart nie jest wykonany czarnym kolorem, a bardzo bardzo bardzo ciemnym niebieskim. I myślę, że to mi już wejdzie w nawyk; robienie lineart'u bardzo ciemnym odcieniem dominującym w kompozycji, a nie czarnym. Według mnie, lepiej to wygląda. 

W ogóle, to już jako ciekawostka i nabijanie ilości słów w rozdziale, rysując ten obrazek mój kochany ojczulek wbił mi do pokoju i patrzy mi się na ekran, na to, co to jego córka bazgroli, i po kilkusekundowych oględzinach mówi: "przecież to ty." postać nigdy nie miała głowy, od początku zastępowała ją chmułka, więc kulturalnie ojca pytam: "z czego wnosisz?" odpowiedź brzmiała: "no ma pocięte ręce." Dzięki tato, fajnie wiedzieć z czym mnie kojarzysz :")

To tyle z mojej strony, mam nadzieję, że znośnie przeżyliście ten nieznośny dzień tygodnia.

(☞ ͡° ͜ʖ ͡° )☞ 

Bayo ~

Sleepysheepship6

Artbook Jak Każdy Inny [Zamówienia Zamknięte]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz