~5~

259 17 4
                                    

~~~~ SKIP TIME, CZWARTEK ~~~~

Wstałam o 10. Wolne to mogę. Na 14.30 miałam na przebijanie wargi a o 16 byłam umówiona z Mikolsem. Pytał się o to wczoraj.

~WRACAMY DO POPRZEDNIEGO DNIA~
Siedziałam w burze przeglądając coś na komputerze gdy ktoś zapukał do drzwi

- Prosze. - powiedziałam nie odrywając wzroku od urządzenia.

- Cześć. - usłyszałam dobrze znany mi głos. Popatrzyłam na chłopaka który trochę zmieszany stał w drzwiach. - Chciałabyś może się jutro spotkać i pójść na jakąś kawę czy coś? - byłam w szoku. Przez chwile nie widziałam co odpowiedzieć.

- Jasne, tylko około 16 bo wcześniej muszę gdzieś jechać. - uśmiechnęłam się.

- Ok, to przyjadę po ciebie. Jeszcze pamietam gdzie mieszkasz. - zaśmiał się. - Tu masz mój numer. Napisz to się później dogadamy. - powiedział podając mi karteczkę.

- Okey. Do jutro. - pomachałam chłopakowi.

- Do jutra. - powiedział wychodząc.

~~~~WRACAMY DO CZWARTKU~~~~

Podniosłam się z łóżka i poszłam do kuchni coś zjeść. Później poszłam się przebrać. Pograłam chwile w minecrafta. Gdy skończyłam była 12.37. Stwierdziłam że pójdę się już ogarniać. Nie malowałam się jeszcze bo zdecydowałam że zrobie to później. Ubrałam czarne dżinsy oraz czarną bluzę. Wzięłam torebkę i kluczyki do auta. Wychodząc zamknęłam dom i ruszyłam w odpowiednie miejsce. Zaparkowałam i udałam się do środka. Omówiłam wszystko z dziewczyną która miała robić mi kolczyk. Po zrobieniu czyli jakoś po godzinie wsiadłam do auta i ruszyłam do domu. Przebrałam bluzę na koszule i wzięłam kurtkę. Pomalowałam się i czekałam na chłopaka. Siedziałam jakieś 10-20 minut gdy usłyszałam dzwonek do drzwi. Otworzyłam je i zobaczyłam chłopaka oraz moje pieska stojącego obok machającego ogonem.

- Idziemy? - zapytał lekko się uśmiechając.

- Już tylko ubiorę buty. - ubrałam obuwie i wyszłam zamykając dom. Ruszyliśmy w stronę kawiarni rozmawiając na przeróżne tematy. Usiedliśmy przy stoliku po czym przyszła kelnerka.

- Ja poproszę Americano. - powiedział chłopak po czym popatrzył na mnie.

- Ja też. - powiedziałam z uśmiechem.

- I do tego 2 szarlotki. - dodał chłopka.

- Dobrze zaraz przyniosę. - powiedział i odeszła.

- Więc... co się stało że mnie dziś tu zaprosiłeś? Czemu z chłopakami nigdzie nie poszedłeś?

- Bo stwierdziłem że można by się lepiej poznać  a z resztą chłopaki wrócili do domów a mieszkają za przeproszeniem rozpierdoleni po całej Polsce. - powiedział wyglądając za okno.

- Mhm... rozumiem. - uśmiechnęłam się i polowałam głową.

- A ty się ze znajomymi nie umawiasz? - zapytał.

- Nie mam przyjaciół. Znaczy mam jednego przyjaciela. Kubę. Ale on tu nie mieszka. Przyjechał tylko na jakiś tydzień bo musiał coś załatwić to przyszedł na chwile i zainstalował mi minecrafta. - wzruszyłam ramionami.

- Grasz w Minecrafta? - zapytał z niedowierzaniem.

- Trochę. Mam jeden świat swój i jeden z Kubą i sobie tam gramy czasami. - uśmiechnęłam się szeroko na samą myśl co się tam odwala.

- On coś nagrywa czy streamuje? - zapytał.

- Eeee tak streamuje i ostatnio na yt wrzucił 2 film także PogChamp.

- Nawet znasz emotki z Twitcha haha. Jak on się nazywa? - zaśmiał się.

- Kubalaw55. Znasz chyba. Na kwadratowej masakrze grał z wami.

- Skąd wiesz że my graliśmy na km. Nic nie mówiłem o tym przecież. - zrobił wielkie oczy ma co ja się tylko zaśmiałam.

- Ma się swoje sposoby, a bardziej osoby KEKW. - zaczęłam się śmiać. Pani przyniosła mam zamówienie więc wzięliśmy swoje rzeczy i kontynuowaliśmy rozmowę.

- Więc co jeszcze o nas wiesz? - zapytał mieszając kawę.

- Że wszyscy macie kanały na yt, swoją drogą całkiem spoko filmy macie, ze jesteście ekipą RAPY chyba i stramujecie na twitchu. A wasze nicki to Kubir, Buszz, Tobiasz, Napierak i twój to Mikols. Czy ja coś jeszcze wiem? Nie chyba. - uśmiechnęłam się złośliwie i popatrzyłam na chłopaka siedzącego z wytrzeszczonymi oczami i otworzonymi ustami.

- Wtf jak? Ty stalkerem jesteś.

- Niee po prostu znam odpowiednie osoby np Kubę. - znów zaczęłam się śmiać.

- Jeszcze mi powiedz że wiesz ile mamy lat kiedy mamy urodziny i gdzie mieszkamy.

- Wien tylko że ty masz 21 bo jesteś w moim wieku i że mieszkasz w Rzeszowie i to na tyle z mojej wiedzy.

- Okey, skończmy ten temat. - powiedział a następnie zaczęliśmy gadać o czymś innym.

~~~~TIME SKIP~~~~

Byliśmy właśnie pod moim domen ponieważ chłopak stwierdził że mnie odprowadzi. Była prawie 00 i nie chciałam żeby wracał tak późno do domu.

- Jest już późno. Może zostaniesz u mnie na noc? - zapytałam gdy stanęliśmy na mostku.

- Przecież nie mam tak daleko. Nie będę stwarzać ci niepotrzebnych problemów.

- Nie będziesz sprawiać żadnych problemów. Chodź nie gadaj. - powiedziałam wchodząc przez bramkę. Chłopak czujący że ze mną kłótni nie wygra również wszedł. Poszliśmy do salonu - To co? Serial? - zapytałam ma co chłopak przytaknął. Poszłam po popcorn a następnie włączyłam film. Oglądaliśmy już tak dobre 3 godziny. Była 3 w nocy. Byłam zmęczona ale nie mogłam pójść spać. Oparłam głowę o ramie Mikolsa. Nie miał chyba nic przeciwko. Po chwili zasnęłam.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
770 słów ez

Chcecie pv np. Mikolsa?

Sorry//RAPYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz