15. cztery tysiące 1/2

623 45 72
                                    

Eh chyba nie umiem robić fabuł na dłuższą mete.

Wraz z panem *Gaster_Fell* wpadliśmy na pomysł (tak naprawdę on sam na to wpadł ja tylko przerobiłem to na rozdział ) aby ulepszyć Saska i zrobić z niego jinchuriki dwuogoniastego. Może to średni pomysł ale tak uda mi się go wzmocnić (bo jak na razie muszę strasznie osłabiać Naruto) i trochę odejść od fabuły.

Wybaczcie że tak długo ale brałem się za pisanie kilka razy i za każdym razem wychodziło jeszcze gorzej niż oczekiwałem. Chyba się wypalilem xD.

Przperaszam tych którym mówiłem że "No rozdział już, teraz za moment" najlepiej się już nie pytajcie kiedy będzie kolejny bo znowu zrobię was w ciula

Eh miłego czytańska słodziaki :3  

Wszechobecna biel zaatakowała oko Naruto zaraz po przebudzeniu co połączone z mocnym światłem zmusiło Uchihe do ponownego go zamknięcia.

Po kilkunastu sekundach jego wzrok w końcu się przyzwyczaił, gdy otworzył oko zobaczył że znajduje się tak jak myślał w sali szpitalnej.

Biały pokój z białym łóżkiem i meblami urozmaicony tylko przez kwiaty leżące na półce obok łóżka i czarne włosy Saske śpiącego na prawej części ciała jednokiego.

Naruto zmienił pozycję do półleżącej i zmierzchwił włosy swojego brata.

-Część Sasuś pora wstawać

Sasuke jednakowoż wstał natychmiast i wyprostował się na krześle jak nastolatek złapany na masturbacji.
Dopiero gdy zauważył że w pomieszczeniu jest tylko Naruto przestał przeszukiwać wzrokiem pokój i spojrzał na swojego brata

-Jak się czujesz ? Głupku

-Tak się o mnie martwiłeś że zasnąłeś przy łóżku?

Wielki uśmiech na twarzy Uchihy rósł w miarę robienia się twarzy jego brata coraz bardziej czerwonej.

Na szczęście z opresji Sasuke uratował białowłosy mężczyzna wchodzący do pomieszczenia przez otwarte okno.

-Czeeeść panie wielkie ego ! gotowy do drogi ?

Wysoki człowiek wyglądający na pięćdziesiąt lat i z dużym zwojem zawieszonym na plecach stanął przed nimi z założonymi rękoma.

-Ee braciszku przedstawisz mi twojego nowego...kolege ?

Białowłosy poczuł nieprzyjemny dreszcz gdy Naruto zaczął się w niego wpatrywać.

- To jest jeden z trójki sanninów, spotkałem go jak podglądał kobiety w łażni

Jiraija zaczął się jescze mocniej pocić

-A co on robi z tobą?

-Obiecał że jak pomogę mu w misji sprowadzenia księżniczki Tsunade do wioski to on pomoże w moim treningu

-A dlaczego musicie ją sprawdzić akurat teraz ?

Saske wyraźnie spochmurniał tak samo jak sannin

Naruto UchihaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz