Rozdział 8

27 2 0
                                    

Tak to był Tom zdziwiłam się że właśnie on się do mnie przysiadł byłam całkowicie pewna że nie siedzi obok mnie bez powodu zawsze był powód ale jaki by ł tym razem ? Widziałam wzroki zazdrosnych dziewczyn którym podobał się Riddle.

-Tom czemu tu usiadłeś ?? -Zapytałam zaciekawiona.

-Wczoraj zostawiłaś u mnie kolczyk.

-A no tak szukałam ich wszędzie dzięki Tom ! -W głębi duszy wiedziałam że to ten sam kolczyk ostatnio był w jego pokoju.

-Chcesz wpaść dziś wieczorem do mnie się po uczyć ?

-Z chęcią bym wpadła ale musze dzisiaj posiedzieć sama w końcu i tak widźmy się jutro na Ballu.

Po rozmowie z Tomem poszłam na spotkanie z Aurorą dawno z nią nie rozmawiałam więc uważałam to za dobry pomysł postanowiłyśmy spotkać się ja siódmym piętrze w łazience prefektów. Szybko teleportowałam się na siódme piętro gdzie już czekała Aurora w swoim blond warkoczu.

-Lily już jesteś jak dobrze dawno nie rozmawiałyśmy.-powiedziała Aurora.

-Aurora ! Musimy porozmawiać o Ballu.

-Dokładnie Lily ! Kto cię zaprosił ??

-A nie powiesz nikomu?

-No co ty nigdy był nie powiedziała.

-Zaprosił mnie Tom Riddle

-Chyba żartujesz !-zaśmiała się Aurora

-Nie żartuje !

-Naprawdę jak to się stało ?

-Wiesz ode chciało mi się z tobą gadać !

Postanowiłam odejść z  miejsca spotkania i pobiegłam w stronę mojego pokoju na łużku zauważyłam jakieś nie duże pudło od razu postanowiłam je otworzyć moim oczom ukazała się przepiękna czarno zielona suknia z czarnymi kryształami. W pudełku znalazłam jeszcze czarne szpilki od razu wiedziałam że to od mojej matki pudło położyłam je pod łóżkiem . Położyłam się na łóżku i zaczęłam czytać książkę zaczął robić się wieczór poszłam na kolacje i tym razem też usiadł obok mnie Tom.

-Tom co tu znowu robisz ?

-A nic usiadłem sobie.

-Tak bez powodu ?

-Naprawdę nie ma żadnego powodu !

Odeszłam od stołu i poszłam do biblioteki uczyłam się nowych zaklęć które mogły by mi się przydać w walce byłam tak zatracona w książce że nawet nie usłyszałam kiedy przyszedł Riddle. Uczyłam się dalej dopiero po jakimś czasie zorientowałam się że Tom cały czas na mnie patrzy.

-Jeśli mnie kochasz nie pozwól mi odejść ! Bo jeśli pozwolisz to już nigdy się nie zacznę otwierać przed tobą.- wyszeptał mi do ucha Tom.

-Ale skąd ty wiesz że coś do ciebie czuje ?

-Mówiłem ci już że się nigdy nie mylę ja to po prostu wiem.

Położyłam głowę na jego kolanach i czytałam dalej książkę a on bawił się moimi ciemnymi włosami było mi tak przyjemne że zasnęłam na jego kolanach.
*******

Ciemna strona Miłości //Tom Marvolo Riddle Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz