Rano obudziłam się niezmiernie wyspana, po chwili zaniepokoiłam się brakiem Turnera przy moim boku. Sprawiło to, że od razu się rozbudziłam. Zaczęłam rozglądać się za materiałem, w którym mogłabym rozejrzeć się po domu. Zauważyłam moje ubrania w rogu pokoju. W celu podniesienia ich uniosłam się z łóżka.
Kompletnie naga nie obawiając się niczego ruszyłam w ich stronę. Ku ironii losu usłyszałam kroki w stronę drzwi a kolejno ich otwieranie. Zamarłam na moment w bezruchu. Był to Alex z tacą w rękach. Kiedy pojawił się już w pomieszczeniu zeskanował mnie wzrokiem i z uśmiechem cwaniaczka wypluł.
- przyniosłem ci śniadanie, jak się spało?
Miałam ochotę go rozszarpać ale odwzajemniając uśmiech odparłam
-świetnie, dzięki za troskę - podniosłam ubrania z ziemi i odziałam się w koszulkę.Podeszłam do Ala i złożyłam pocałunek na jego ustach.
-Lubisz czarna kawę ? - odparł zadowolony
- Nawet bardzo - powiedziałam siadając na łóżku. -Może też usiądziesz?
Jednak brunet nie odpowiedział, i wyszedł z pomieszczenia. Poczułam się dziwnie, stwierdziłam że dokończę kawę i pójdę do domu.
Jak pomyślałam tak i zrobiłam, ostatni raz rozejrzałam się po niebiańskim pokoju po chwili go opuszczając. Wychodząc napotkałam Alexa siedzącego przy wyspie kuchennej piszącego coś na papierze.
Bez zastanowienia pożegnałam się, i wyszłam.Idąc przez miasto zastanawiałam się co ja zrobiłam- dałam dupy najgorętszemu korepetytorowi na świecie- znając go kilka godzin..
Tamtego dnia miałam wolne od pracy, więc poszłam do marketu, kupiłam chipsy, wino i inne przekąski by choć trochę zapomnieć o tym co odjebałam ostatniej nocy.
Wieczór i całą noc spędziłam oglądając mój ulubiony serial "Breaking Bad". Jednak to nie pomogło zapomnieć, wręcz przeciwnie. Po obejrzeniu całego sezonu poszłam spać.
Rano lekko otworzyłam i przetarłam oczy, była 10 na ekranie telefonu widziałam kilka powiadomień w tym jedno nieodebrane połączenie. Numer nie był zapisany więc zdecydowałam się oddzwonić. Usłyszałam kilka sygnałów a zaraz po tym zaniepokojony lecz znajomy mi męski głos.
-Hej kotku wczoraj było fajnie chcesz to powtórzyć, jak coś to wieczorem bo potrzebuje pomocy-dyszał Al. Nie wiedziałam co odpowiedzieć na to zdanie.
-Tak, wiem czemu nie. Coś się dzieje?-zaniepokoiłam się.
-Goni mnie z piłą motorową Rafał Taksówkarz-wyrzucił.
-Rafał Taksówkarz, żarty sobie robisz?-zakpiłam.
-Nie!-zirytował się brunet.
-Zaraz będę-zakończyłam rozmowę.
Zadzwoniłam po wujka, ostatnio przyjechał do miasta. Niedługo po tym jego samochód zjawił się pod domem. Wybiegłam z domu i usiadłam na tylnim siedzeniu.-Hej wujku-dodałam. Kierowca odwrócił się w moją stronę ale widok, który zastałam mnie przeraził. Był to ryj Rafała Brzozowskiego.
-Hej słoneczko-miał minę pedofila.-Zaśpiewam ci piosenke, którą napisałem na dzisiejszą okazje. Nie odpowiedziałam nic.
"Będę brał cię, w aucie"
-Nie, pojedzmy do Alexa-podekscytowałam się.
-Nie ma sprawy, znamy się-ruszył.
Znaleźliśmy się pod domem Turnera. Wybiegłam z auta w stronę drzwi. Jebłam kopa że aż je wyjebało z zawiasów. W środku usłyszałąm krzyki. Zmierzałam do salonu, który był ich źródłem, w progu zastałam Ilamosa z kamerą. Okazało się, że nagrywa zaciekłą scenę walki judo z udziałem piły motorowej na kanapie. Podeszłam bliżej, taksówkarz smarował głowe Ala olejem kujawskim aby następnie najdokładniej ojebać go na łyso.-Alex łap-rzuciłam w strone bruneta jego wampirzą proteze. Po założeniu mężczyzna wyrwał się Rafikowi, ściągnął jego slipy Galwina Klejwina i ujebal go w zarośnięte dupsko.
-TAK BLISKO, TAK BLISKO-wydarł się taksówkarz. Kiedy Al się odessał zauważyłam wielki ślad. O ironio okazało się. że krew rafika jest neonowa a na dodatek zjebał się tak, że ilamos za kamerą zemdlał. Zadzwoniłam na 112, karetka miała pojawić się za 10 minut. Alex ŻUCIŁ RAFIKIEM O SCIANE. Rafał w locie zaczął twerkować. W tym samym momencie za oknem usłyszałam głosne dzwięki karetki.
"A JUKA JU A JUKA JU"
Pobiegłam do drzwi, zastałam wysokiego mężczyzne z dużym brzuchem. Miał mundur z napisem "SUS POLSKA". Nachylił się nad Ilamosem a moje oczy powędrowały na jego tyłek, odziany był w czerwone stringi z naszywką "Sandu Ciorba".

CZYTASZ
Szalony Korepetytor - Alex Turner
फैनफिक्शनSłaba w języku angielskim 20 latka postanawia zapisać się na dodatkowe zajęcia poznając tam muzyka zespołu Arctic Monkeys. Tego, co dzieje się dalej nikt się nie spodziewa. ps. nie bierzcie tej historii w pełni na serio. została ona napisana w celac...