Rozdział XVIII - Szalone emocje

69 4 0
                                    

[Ink POV]
Minął dzień od kiedy zostałem wypuszczony z laboratorium i wszyscy poznali mój sekret. Siedziałem razem z Dreamem i Blue w salonie. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.

- Jestem naprawdę zaskoczony tą całą sytuacją - Dream podrapał się po głowie. - Jak się w ogóle czujesz, Ink?

- Dobrze. Boli mnie tylko gardło, ale to już mam tak od kilku dni.

- Od kilku dni? - Blue powtórzył.

- Tak - przytaknąłem. - Zaczęło się to od kiedy poszedłem pierwszy raz do Plaguetale. Zarodniki bardzo drażniły mnie w gardło, było mi wtedy nie dobrze.

Nastała cisza. Wszyscy patrzeli się na mnie z niedowierzaniem.

- Byłeś tam wcześniej bez kombinezonu..? - Dream wyglądał na zmieszanego.

- Tak. To źle..? - chyba nie za bardzo wiem o co chodzi..

- Czyli chcesz powiedzieć, - Error dołączył się do rozmowy, złapał mnie w swoje linki. - że przez ten cały pierdolony czas, chodziłem z zarażoną osobą?! - kopnął mnie, odleciałem na bok.

- H-Hej, no sorry! Kompletnie o tym zapomniałem..

- Tak, a ja zapomniałem ci jeszcze bardziej nakopać!

- Error zostaw go! - Dream przywołał swój łuk.

Uwolnił mnie i wyszedł na zewnątrz. Cóż, faktycznie głupio z mojej strony. Z początku nie powiedziałem Dreamowi o tym, ponieważ się bałem. Potem po prostu o tym zapomniałem. Dream pomógł mi wstać, podziękowałem mu i przeprosiłem go za tą całą sytuację.

- Wszystko jest ok - uśmiechnął się. - Wiem, że pewnie miałeś powód, ale chcę, żebyś wiedział, że możesz nam zaufać. Bynajmniej mi i Blue..

- Dzięki, Dream..

- Tak w ogóle, Ink! Masz bardzo fajne ciuchy - Blue się wtrącił, pokazując palcem na moje ubrania.

- Dobrze w nich wyglądam? - zacząłem pozować, zaśmiali się.

- Tak, tylko nie są one w ogóle w twoim stylu - Dream dokładnie mi się przyjrzał. - Są też za duże..

- To dlatego, że są to ciuchy Errora - Dust zszedł z wieży, usiadł przy kominku i rozpalił go. - Są za duże na takiego kurdupla jak ty.

- Nie jestem kurduplem! - oburzyłem się.

- 111 cm to nie dużo. Nawet Dream i Blue są wyżsi - zaśmiał się, ja lekko zawstydzony odwróciłem wzrok.

- Uznam to za komplement - Dream zaśmiał się nerwowo.

- Mimo wszystko, do twarzy ci w nich! - Blue w ogóle nie przejął się komentarzem Dusta.

- Dzięki, Blue.

Mimo, że są większe, to są o wiele lżejsze niż moje ubrania. Są też wygodne. Muszę jednak naprawić swoje ciuchy. To trochę zawstydzające chodzić w jego ubraniach.. Zwykle ludzie noszą ubrania innych kiedy są razem w związku. Na samą myśl o tym spaliłem buraka. Dream wystraszył się, bo myślał, że coś mi się stało. Coś dziwnego się ostatnio ze mną dzieje.. Czy to wina tych zarodników? Kto wie.

- Widzę, że ty również zmieniłeś ubrania, Dust - Blue podszedł do niego.

- Ta. Wolę przeprać tamte ubrania. Dla własnego bezpieczeństwa.

- Również bym to zrobił, ale nie mam żadnych ubrań na zmianę - Dream westchnął.

- Ale szalika to już nie wyprałeś - wskazałem na czerwony szalik owinięty wokół jego szyi.

Multiverse Plague [Undertale Au series]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz