*24*

328 25 8
                                    

Zrobiłem ciepłą herbatę i wróciłem do pokoju chłopaka, gdzie siedział na łóżku pod ciepłym, różowym kocem i z laptopem na kolanach. Stwierdziliśmy, że możemy coś obejrzeć.
Podałem Blondynowi kubek z malinową herbatą a ja sam usiadłem obok niego.

- To może obejrzymy Krainę Lodu? - zaproponował rozladajac się na mnie.

- Możemy, ale aż tak nie kładź się na mnie bo wbijasz mi łokieć w brzuch - jęknąłem

Yeosang szybko zmienił pozycje na " koale", ja w tym czasie włączyłem bajkę i przytargnąłem chłopaka bardziej do siebie.

                                  ***

– Jest już po dwudziestej – powiedziałem spoglądając na zegar, który stał na jednej z półce – Będę już się zbierać, Yeosang.

– Nie! – Krzyknął Yeo łapiąc mnie za dłoń kiedy wstawałem.

– Hm? Dlaczego nie?

– M-Mógłbyś zostać na noc? – zapytał z czerwonymi policzkami

– Chciałbym, ale muszę poszukać jakieś pracy, przecież pieniądze nie spadają z nieba.

Nastąpiła cisza. Yeosang zastanawiam się nad moimi słowami. Było to widać po jego wyrazie twarzy.

– Czekaj... Jak to " poszukać pracy"? przecież już masz pracę u mnie w szkole – przerwał tą niezręczną ciszę

– No tak jakby już tam nie pracuję...

– C-Co? Dlaczego? – Jego oczy zaszkliły się.

Ponownie usiadłem obok niego. Nie chciałem żeby płakał przeze mnie, wtedy czuje nieprzyjemny ból w serduszku.
Złapałem jego dłoń i splątałem nasz palce razem.

– Po tym jak poszedłeś do domu, przyszła do mnie sekretarka mówiąc, że Pan Oh chce mnie jak najszybciej widzieć w swoim gabinecie, więc poszedłem do niego. Gdy siedziałem już u niego podał mi kartki z wydrukowanymi naszymi rozmowami. Trochę się pobiliśmy, po szarpaliśmy. Oskarżył mnie o romans z uczniem i chciał iść z tym na policję, ale powiedziałem mu, że to ja powinienem iść, ponieważ molestuje ciebie i napewno też innych uczniów.

– Pobiłeś się z dyrektorem? – zapytał zdziwiony

– No tak jakby, ale nic poważnego mu się nie stało. Jedynie trochę jego nos ucierpiał – mruknąłem.

– Ale możesz zostać na noc? Proszę – zrobił maślane oczka. Jaki uroczy ~

– Przecież możesz poszukać jej jutro? A jak będziesz głodny to po prostu pójdziesz do mojej kuchni i sobie coś zrobisz, albo ja ci zrobię. Tylko proszę zostań.

No i jak można odmówić takiemu słodziakowi? No jak?

– No dobrze, niech Ci będzie zostanę – westchnąłem.

Szczęśliwy Yeosang pisknął z zachwytu rzucając się na mnie.

– Ale pod jednym warunkiem.

– Jakim? – zapytał patrząc mi prosto w oczy.

Ja nic nie odpowiedziałem tylko zrobiłem dziubek z ust. Przybliżył się po mału do mojej twarzy i szybko cmoknął mnie w usta.

Gdy chciał już się odsunął, szybko przyciągnąłem go do dłuższego pocałunku.








🌼 🌼 🌼

Taki króciutki dziś rozdział 😁 mam nadzieję, że się podoba...

Jestem w szoku, że KQ w końcu ruszyło dupe i zajęło się hejtami w stronę chłopaków.

Czy tylko ja zauważyłam, że Wooyoung ostatnio źle wygląda? Już któryś raz z kolei jest jakiś taki nie obecny, nie wyspany i mniej energiczny jak zawsze. Martwię się o niego...

Mam nadzieję, że u was wszystko jest w porządku. Jedźcie dobrze i uważajcie na siebie.

Pa~

Love? || Seongsang Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz