Siedziałem na łóżku Y/n/n i przeglądałem social media strasznie się martwiąc.
-----------------------------------------------------------------
Po 3 godzinach przyjechał jego brat i powiedział, że Y/n/n się wybudził, a w szpitalu będzie przez tydzień oraz dostał skierowanie na spotkania z psychologiem. Teraz już w ogóle nie mogłem jeść. Zapytałem Ethana, w którym szpitalu leży Y/n/n. Po uzyskanej odpowiedzi wyszedłem z domu i wsiadłem do auta.
Po dojechaniu pod szpital zaparkowałem i wysiadłem z auta kierując się do budynku. Po kilku minutach męczenia recepcjonistki, która nie chciała mnie wpuścić bo nie byłem z rodziny, dowiedziałem się, w której sali leży chłopak, którego szukałem i dostałem pozwolenie na wejście do pokoju. Gdy doszedłem pod drzwi sali, lekko spięty zapukałem. Po chwili usłyszałem ciche ,,Prosze". Otworzyłem drzwi i wszedłem do środka. Spojrzałem na Y/n/n i znowu zrobiło mi się smutno. Zamknąłem drzwi i wziąłem krzesło spod ściany, przesuwając je na drugi koniec sali, pod łóżko Y/n/n. Usiadłem na nim i spojrzałem na chłopaka, ktory miał poprzypinane do ciała kabelki. Oprócz tego był bardzo blady, miał wory pod oczami i ogólnie wyglądał jakby przed chwilą wrócił zza światów. Popatrzałem znowu Y/n/n w oczy, ale ten szybko odwrócił wzrok. Postanowiłem złapać go za ręke. Gdy poczuł mój dotyk całkiem obrócił głowe w moja strone i też spojrzał mi w oczy.
– Y/n/n...
– Mów mi Y/n.
– Dobrze, a więc, Y/n, dlaczego to zrobiłeś?
CZYTASZ
Karl Jacobs x Trans Reader ||| 𝓑𝓪𝓫𝓮 𝓹𝓵𝓮𝓪𝓼𝓮 ··· PL /|\ Zakończone
FanfictionNudne i rutynowe życie nastolatka, który ma problemy z rodzeństwem, zmienia jedna wiadomość. Chłopak, który ratuje mu prawdopodobnie życie, jedzie specjalnie i tylko i wyłącznie do niego, dwie godziny, by mu pomóc. Ale... Czy to na pewno tylko przyj...