🔥14🔥

392 19 1
                                    

Może mógłbym użyć tłumacza Google, ale nawet nie wiem, jak się to pisze, ani w jakim języku.

-----------------------------------------------------------------

– Co? Możesz powtórzyć? – Y/n tylko pokiwał głową na nie i rozbawiony patrzał na mnie.

Y/n POV
Próbując nie popłakać się ze śmiechu, postanowiłem, że powtórzę bo i tak nic mu to nie da bo nie zna polskiego na 100%.

Tak jak myślałem. Ten chłop ma dalej laga mózgu. W pewnym momencie nie wytrzymałem i wybuchnąłem śmiechem. Karl patrzył na mnie nie dość, że jak na idiotę, to jeszcze tak, jakby miał sie zaraz popłakać. On odstawił talerz, a ja go przytuliłem. Szybko oddał uścisk, a ja się uśmiechnąłem.

~~Następnego dnia~~

Obudziłem się i zastałem Karla pakującego swoją walizkę.
– Co robisz?
– Pakuję się i wracam do MrBeast'a, bo potrzebuje mnie do nagrania jakiegoś filmiku czu coś.
– Czemu tak nagle? – zmarszczyłem brwi.
– Dopiero jakąś godzine temu do mnie zadzwonił i mi to powiedział.

Odwróciłem wzrok. Czemu tak nagle? Ja rozumiem, że prędzej czy później musiałby wyjechać, ale on sobie wyjeżdża tak nagle, z nikąd i pewnie, gdybym się nie obudził, dzisiaj bym się już z nim nie zobaczył. Wstałem z łóżka niechętnie i stanąłem obok niego zakładając ręce na piersi. On spojrzał na mnie i chyba zrozumiał po co wstałem, bo mnie przytulił.

– Przepraszam, że tak nagle...
– Następnym razem planuj to chociaż dzień przed – odpowiedziałem już porządnie wkurzony.


Karl POV
Obudził mnie dzwonek telefonu. Wstałem i podszedłem do biurka, na którym leżał telefon.

Dzwoni: Jimmy

Odebrałem.

– Halo?

Halo? Karl?

– Tak?

Musisz do mnie przyjechać, bo musze filmik nagrać

– Teraz?

Tak

– Ok. Mam jechać do studia?

Wypadałoby.

– Dobra, będe za max 4 godziny

Dobra, czekam

– Pa

Pa

Spojrzałem, czy rozmowa lub dzwonek nie obudziły chłopaka. Y/n dalej śpi. Po cichu zacząłem się pakować. Gdy już prawie skończyłem i wystarczyło wpakować ciuchy, w których spałem i ubrać te przyszykowane wcześniej.
– Co robisz?

Teraz, prawie dostałem zawału. Lekko podskoczyłem i odpowiedziałem.
– Pakuję się i wracam do MrBeast'a, bo potrzebuje mnie do nagrania jakiegoś filmiku czy coś.
– Czemu tak nagle?
– Dopiero jakąś godzine temu do mnie zadzwonił i mi to powiedział.
Usłyszałem odgłos wstawania z łóżka i się obróciłem. Y/n stał koło mnie z założonymi rękami na piersiach.

Karl Jacobs x Trans Reader ||| 𝓑𝓪𝓫𝓮 𝓹𝓵𝓮𝓪𝓼𝓮 ··· PL /|\ ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz