☁ OGŁASZAM MARATON ZA ROZPOCZĘTY! ☁
14:00
_________________________________Taehyung puścił mnie, a ja zastanawiałam się czy uciec, albo przedstawić się mu i zacząć rozmowę...
• T/I, miło mi - w końcu odpowiedziałam
– Piękne imię, dasz mi swój numer? - zapytał mnie pewny siebie
• No nie wiem...
– Proszee - złożył ręce, jak do modlitwy
• No okej... - podałam mu swój numer
– Dziękuję śliczna, zadzwonię jutro - akurat gdy Tae odszedł przyszły dziewczyny, wzrok miały skupione na oddalającym się Taehyungu w tłumie
– Kto to był? - zapytała Rose
• Jakiś gościu
– Tsaa, jakiś...? - powiedziała z kpiną w głosie Jennie
• No tak! - odparłam już zdenerwowana
– Zbieramy się już? Robie się zmęczona... - oznajmiła ziewająca Lisa
– Taak, chodźmy już - Jisoo poparła propozycje Lisy, wyszłyśmy całe zmęczone z klubu, zamówiłyśmy taxi i pojechałyśmy do parku
– Jak było dziewczyny? - zapytała znienacka Jennie, kiedy jeszcze siedziałyśmy w samochodzie
– Eee, jak w normalnym klubie, nic nadzwyczajnego... - powiedziała zrezygnowana Jisoo
• Według mnie było bardzo fajnie i zabawnie
– A powiesz nam kto to był ten facet? - Jennie poruszyła znacząco brwiami
• No mówiłam już, nikt taki, okej?! Nie wtrącajcie się!
– Dobra, spokojnie - odpowiedziała przestraszona Lisa, reszta trasy minęła nam w ciszy, gdy byłyśmy już na miejscu pożegnałyśmy się i każda z nas poszła w swoją stronę, weszłam do domu i cicho się rozebrałam, weszłam na górę, przebrałam się w piżame, zmyłam makijaż i położyłam się spać
___Rano obudziłam się o 7:00, zeszłam na dół i tam czekali na mnie zdenerwowani rodzice
– Gdzieś ty była? - zapytała zdenerwowana mama
• Mam osiemnaście lat, nie muszę wam mówić, prawda?
– Martwiliśmy się! Dziecko ty musisz nam mówić takie rzeczy, powiesz nam gdzie byłaś?
• Nie muszę, jestem dorosła, jak nic nie mogę robić bez waszej wiedzy, to się wyprowadzam!
– Kochanie nie... – Niech robi co chce, dorosła jest, proszę bardzo, zrozumie jakie życie jest okrutne i pełne niebezpieczeństw - przerwał tata mamie
• Dziękuję, po szkole idę się pakować! - weszłam na górę, przyszykowałam się i wyszłam na przystanek do szkoły, weszłam na korytarz i ujrzałam Lisę
– Co tam u ciebie T/I? - zapytała mnie po chwili
• Ee, sprawy rodzinne wyprowadzam się... - odrzekłam ze smutkiem
– Woow, ale masz fajnie - powiedziała zachwycona Lisa
• Jaa? - zapytałam zszokowana
– No o tobie mówimy
• Może masz racje...
– Taak, też bym się wyprowadzić chciała...
• Co ci stoi na drodze? - zapytałam
– No właśnie rodzice mi nie pozwalają, mówiłam im miliony razy że jestem dorosła i nie potrzebuje żadnej opieki, ale nic z tego... - powiedziała zrezygnowana Lisa
• Ajajaj... No trudno, może kiedyś zrozumieją....
– Noom, mam nadzieję... - usłyszałam przychodzącą wiadomość z mojego telefonu:Od nieznany : To ja Tae, pamiętasz mnie?
Ja : Taak, pamiętam, chyba za dobrze...
Od nieznany : Chciałabyś się spotkać?
Ja : Teraz mam szkołe...
Od nieznany : To się na chwilę zerwij -pomyślałam że to nie jest taki zły pomysł, w sumie nie mieszkam już z rodzicami...
Ja : Na którą?
Tae : Za chwilę w parku :)
Ja : Okii
– Co tam robisz? -oderwała mnie z transu Lisa
• Aa, nic, sprawdzałam godzinę, ymm, ja dzisiaj się zrywam z lekcji, okej?
– Dlaczego?
• Mam do załatwienia ważną sprawę
– Okej, powiem nauczycielowi że chora jesteś, tak?
• Dziękuję ci Lisa, kocham cie, papa!
– Papa
Wyszłam ze szkoły w stronę parku, gdzie czekał na mnie ten Taehyung z klubu
– Oo, jesteś już świetnie
• Too, co robimy?
– Jeszcze nie wiem, po prostu jesteś piękna, więc chciałem cię znowu zobaczyć -przygryzł wargę
• Ja się wyprowadzam od rodziców, więc teraz będę szukała nowego mieszkanka, albo domu, nie wiem ile mi na to pozwolą moje oszczędności
– Chcesz zamieszkać u mnie? -zapytał nagle Taehyung
• Ymm, jeśli ci to kłopotu nie sprawi, to bardzo chętnie
– No i świetnie i tak dotychczas mieszkałem sam -w duszy byłam tak zachwycona...
_________________________________~604 słowa~
Tak, pewnie zdziwiliście się trochę co robi tu Tae, no ale los pokarze 😏💕 widzimy się o 16:00! 👋bayoo👋
chmurka_jimina
☁
CZYTASZ
Będziesz Moja || P. Jimin [ZAKOŃCZONE]✓
Fanfiction[ZAKOŃCZONE] - 𝙱ę𝚍𝚣𝚒𝚎𝚜𝚣 𝚖𝚘𝚓𝚊 - 𝚙𝚘𝚠𝚒𝚎𝚍𝚣𝚒𝚊ł 𝚍𝚘𝚜𝚢ć 𝚌𝚒𝚌𝚑𝚘 𝙹𝚒𝚖𝚒𝚗 • 𝙲𝚘? - 𝚣𝚊𝚙𝚢𝚝𝚊ł𝚊𝚖 𝚣 𝚔𝚙𝚒𝚗ą 𝚒 𝚣ł𝚘ś𝚌𝚒ą 𝚠 𝚐ł𝚘𝚜𝚒𝚎 - 𝙿𝚘 𝚙𝚛𝚘𝚜𝚝𝚞 𝚋ę𝚍𝚣𝚒𝚎𝚜𝚣 𝚖𝚘𝚓𝚊 - 𝚙𝚘𝚠𝚒𝚎𝚍𝚣𝚒𝚊ł, 𝚊𝚕𝚎 𝚝𝚎𝚛𝚊�...