06

2.8K 171 240
                                    

Pov.Tubbo

Dziś jest środa.Nienawidzę tego dnia.Mam na 8 i w dodatku dwie matmy.Jednak za nim zdążyłem zwlec się z łóżka Ranboo wparował mi do pokoju.

-Hej słuchaj mam pytanie,ważne-mruknął widać,że był lekko speszony.

-No.

-Co byś zrobił,gdyby jakaś dziewczyna ci się podobała?-zapytał.

Usiadłem i popatrzyłem na niego podejrzliwie.Podoba mu się jakaś dziewczyna?

-No,uhm-odrzchąknąłem lekko zmieszany-powiedziałbym jej to.

-Tylko jak?-zapytał.

-Nie wiem.Na sposób,który byłby dla mnie mało stresujący.Tylko broń boże wiadomością.

Jasnowłosy pokiwał głową i wyszedł.Lekko zdziwiony jego zachowaniem z powrotem zawinąłem się w kołdrę.

Po jakimś czasie znów się obudziłem.Lekko zdziwiony,że budzik nadal nie zadzwonił spojrzałem na telefon.Serce podeszło mi do gardła.Była cholerna dziewiąta.Wyskoczyłem z łóżka i dosłownie pięć minut zajęło mi ubranie się i wzięcie czegoś do jedzenia.

Do szkoły dotarłem o 9:30.Wszedłem w trakcie lekcji co spotkało się z oburzeniem nauczycielki.

-Dzień Dobry.Przepraszam za spóźnienie,ale zaspałem-powiedziałem na jednym tchu,a z tyłu klasy rozległy się chichoty dziewczyn.

-Siadaj,dostajesz spóźnienie.

Pokiwałem głową i szybko siadłem obok Alexa.Chłopak kiblował już chyba trzeci rok w drugiej klasie.

-Stary,masz szczęście.Uratowałeś klasę przed pytaniem.

-Ta,niech zgadnę nie uczyłeś się?-zapytałem.

-Mhm,nie rozumiesz?Wczoraj oglądałem serial.

-Jaki?

-Nie ważne.Jesteś jeszcze na niego za młody.

Lekko się skrzywiłem i pokręciłem głową z niedowierzaniem.Zamiast się uczyć siedzi po nocach oglądając jakieś filmy z arabskich stronek.Dziwne,że jeszcze nie dostał żadnego wirusa.

-Dobrze.Nie dawno była awaria w szkole dlatego lekcje są odwołane przez następne dwa tygodnie.Niestety lekcji dziś już nie będzie.Czy ma ktoś jakieś pytania?

Nikt nie podnosił ręki więc pani się z nami pożegnała i życzyła miłego wypoczynku.

Razem z Alexem zadowoleni wyszliśmy z klasy.Gdy byliśmy już przed szkołą wpadłem na jakąś dziewczynę.Była niską brunetką.

-Uh przepraszam,nie chciałam-mruknęła pod nosem.

-Nic się nie stało-powiedziałem nie mogąc oderwać od niej wzroku.

Była na prawdę ładna.Brązowe oczy lekko rozbiegane,unikały kontaktu wzrokowego.Włosy spięte w niedokładnego kucyka.Była ubrana w jakiś mundurek.Prawdopodobnie nie była z tąd.Nigdy jej tu nie widziałem,a szkoda.

-Ej!Stary!-poczułem jak Quackity uderza mnie w ramię.

-Hm?-spytałem lekko się otrząsając.

-Idziemy?Czy wolisz zostać z nią-wskazał na odchodzącą już dziewczynę.

-Bardzo śmieszne-poczułem ciepło na policzkach.

____________________

Pov.Nancy

Dziś,gdy weszłam do szkoły wszyscy patrzeli na mnie ze współczuciem.Nie wiedząc czemu.Starałam się to ignorować.Jednak tuż na drugiej przerwie podeszła do mnie jakaś dziewczyna.

-Słuchaj twój Ranboo,chyba cię nie lubi-powiedziała ze sztucznym współczuciem uśmiechając się złośliwie.

-Co?-zapytałam nie bardzo wiedząc co ma na myśli.

-Nie wiedziałaś?On ma już dziewczynę-zaśmiała się druga.

-Oh-szepnęłam cicho czując ukłucie w sercu.Podobno to jego przyjaciółka była.

-Cóż,więc jednak cię nie lubi,jaka szkoda.

-Zamknij się-warknęłam pod nosem czując jak moje oczy się zaszkliły.

Wyminełam je i ruszyłam do łazienki.Nie mogąc opanować łez,rozpłakałam się.Przecież to było do przewidzenia.Nie widać było jakiegoś wielkiego entuzjazmu,gdy z nim rozmawiałam.Łudziłam się,że on coś do mnie czuje.

-Halo?

-Cześć kochanie,co się stało?-usłyszałam zaniepokojony głos mamy.

-Źle się czuję,mogłabyś po mnie przyjechać?-zapytałam starając się opanować drżenie głosu.

-Mhm,tylko powiedz pani,że cię odbiorę.

-Ok,pa.

Przetarłam oczy i wstałam.Poszłam szybko pod salę i zabrałam plecak.Weszłam do klasy jeszcze przed dzwonkiem i oświadczyłam wychowawczyni,że przyjedzie po mnie mama,bo źle się czuję.Ona tylko dała mi zadania,które będziemy robić i pozwoliła mi się iść ubrać.

_________________

Znacie mnie bardzo dobrze i wiecie,że nie byłabym sobą,gdybym nie zrobiła jakiejś dramy 😼

Ranboo|Siostra kolegi mojego brata|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz