Pov. Narr.
Potter przełknął ślinę i wstał szybko ze swojego siedzenia. Dracon spojrzał na niego pustym wzrokiem. Blondyn nie był do końca pewny co do swoich uczuć względem Potter'a.
Kiedyś w szkole bardzo pragnął dotknąć ciała Gryfona, zawładnąć nim. Lecz teraz jego uczucia były mieszane, z jednej strony, kiedy zobaczył te jego uroczą buźkę, kilka dni temu, gdy wpadł (dosłownie) do jego gabinetu, chciał rzucić się na niego i wypieprzyć do nieprzytomności, ale miał też na uwadzę, że Potter nie dałby mu się dotknąć, a co dopiero posiąść.
Nie był pewny swojej decyzji, miał wiele wątpliwości dając 19-latkowi papier. Jakaś jego część mówiła, że chłopak zgodzi się i podpisze umowę.
Brunet zarumienił się po same uszy. Malfoy miał wrażenie, że zielonooki wyjdzie z gabinetu, lecz ten ku jego zdziwieniu podszedł do niego i usiadł okrakiem na jego kolanach.
Arystokrata spojrzał na młodszego niepewnie, złapał za jego biodra i przyciągnął go bliżej. 21-latek oblizał usta, przejechał dłonią z biodra byłego gryfona na jego policzek.
Poczuł jak Potter zadrżał i przymknął oczy, delikatnie przechylając głowę do tyłu. Zimnooki pomasował biodro studenta, po czym zdusił, swoją dłonią, jego krągły pośladek.
Z ust byłego gryfona wydostał się cichy jęk, jasnowłosy zaśmiał się głośno.
-Zachowujesz się jak spragniona dziewica Potter.
Zielonooki spojrzał na arystokratę i spłoną rumieńcem. Zagryzł wargę i ułożył dłonie na ramionach blondyna.
-Zgodzę się na ten układ. Ale chcę dać także moje warunki.- wyszeptał cicho i spojrzał w oczy wyższego.
-Chcesz się ze mną pieprzyć Potter?
-N-No tak.- avadooki jak najszybciej uciekł wzrokiem od oczu czarodzieja. Jak na złość obiektem jego zainteresowania stało się krocze platynowowłosego.
-Wiedzisz tam coś ciekawego Potty.
Ciemnowłosy przełknął ślinę widząc duże wybrzuszenie. Spojrzał na szyję Malfoy'a.
-Klękaj Potter.
-Co?- brunet popatrzył na chłopaka.
-Klękaj, chcę zobaczyć na co cię stać.
Brunet powoli zszedł z kolan biznesmena i klęknął posłusznie, przed jego krzesłem. Arystokrata powstał i stanął tuż przed jego twarzą. Chłopiec spojrzał niepewnie na zimny wyraz twarzy mężczyzny.
-No i czego tak się gapisz Potter. Do roboty- warknął i pociągnął go za ciemne loki.
-A-ale co ja mam...
-Potter! Do jasnej cholery nie zachowuj się jak cnotka, masz mi zrobić loda.- spojrzał na niego ostro- zrozumiano?
Harry pokiwał niepewnie głową i spojrzał na rozporek mężczyzny. Powoli rozpiął jego spodnie i przełknął ślinę widząc mokre, drogie bokserki starszego. Dłonie mu drżały, chciał być dobry dla niego, ale nigdy nie miał TAKIEGO kontaktu z mężczyzną, zresztą z kobietami nie było inaczej, faktycznie pocałował kilka dziewczyn, za czasów Hogwartu, ale jedyne co czuł, go obrzydzenie i chodź żadna z nich nie narzekała, widać było, że robił to beznadziejnie.
Złapał za gumkę bokserek i powoli zaczął zdejmować bieliznę z jasnych bioder blondyna. Chwilę później długi, gdyby penis mężczyzny wyskoczył mu prosto przed twarz, zielonooki zarumienił się wściekle.
-Potter! Czy ty nawet bokserek nie umiesz zdejmować?!- warknął zły arystokra i pociągnął go za loki. Brunet mruknął cicho, podobało mu się agresywne zachowanie starszego- Nie ważne, do roboty- mruknął.
Potter przejechał dwoma palcami po nasadzie jego penisa, aby po chwili wziąć go w dłoń i jeździć nią po całej długości. Polizał czubek prącia, po czym włożył odrobinę do ust. Zaczął ssać część w usta, a resztę obejmował dłonią, którą ruszał od góry do dołu.
Platynowowłosy mruknął nisko, czując usta chłopca na swoim penisie, nie chciał jednak żadnej jego ręki. Pociągnął młodszego za nadgarstek i wypchnął biodra do przodu, 19-latek zakrztusił się nagłym ruchem, teraz połowa męśkoś i byłego ślizgona była w jego ustach.
Ciemnowłosy zaczął, dosyć nieporadnie, poruszać głową, zasysał lekko policzki i powoli dołożył do pieszczoty język. Blondyn mocniej zacisnął dłoń w jego włosach i nabił mocniej buzię chłopca na swojego penisa. Potter zaczynał się powoli dusić, chciał jednak, aby partner doszedł, nie dawał jednak rady do końca wziąć erekcji mężczyzny do gardła. Złapał za dwie kule i delikatnie ściskał.
Malfoy jęknął nisko i nie dając chłopcu, większego pola do popisu, złapał go za tył głowy i zaczął pieprzyć jego usta. Ruszał biodrami bardzo szybko, obijając się o gardło bruneta, który zaczął się mocno dusić, na co ten jeszcze bardziej przyspieszył ruchy. Z avadookich oczu poleciały łzy, chłopak zamrugał szybko, aby je odgonić.
Dracon jeszcze przez chwilę mocno pchał penisa w gardło młodszego, po czym doszedł mocno, zalewając usta bruneta swoją spermą. Delikatnie wyszedł z ust chłopca.
-Połknij Potty. No już.
Student połknął biały płyn, w dwóch porcjach. Zimnooki wyjął penisa z jego ust i zaczął się ubierać. Zielonooki powstrzymał odruch wymiotny i spojrzał na arystokratę.
-Nie jesteś najgorszy, brakuje ci precyzji w ssaniu, nie będę komentować połykania, ale tego cię jeszcze nauczymy.
Podał dłoń młodszemu, który przyjął pomoc i wstał z klęczek. Posłał mu nieśmiały uśmiech i nerwowo zaczął wyginać palce, na wszystkie strony.
-Widzimy się jutro o 17:30, w Malfoy Manor. Sądzę, że wiesz gdzie się znajduje, prawda?- Potter kiwnął głową i poszedł na swoje miejsce.- Mam za 10 minut zebranie, częstuje się.- mruknął, pokazując na stół pełny jedzenia.
-Em, Draco?- chłopiec spojrzał na blondyna, który popatrzył na niego.- Czy to znaczy, że my, no ten jesteśmy razem czy...
-Już mówiłem Ci Potter. Ja tylko pieprzę. Przeczytaj umowę, jutro wszystko omówimy.- skierował się do wyjścia- I jeszcze coś, nie lubię jak ktoś dotyka tego co moje, nie masz prawa spotykać się z innym.
Wyszedł.
***********************
Cześć wszystkim!
Mam nadzieję, że wam się podoba❤️
Proszę o opinię.Jak sądzicie? Jak postąpi Harry?
Taca na pomysły, żale, myśli ----> ____________
Niedługo powinien się pojawić prolog nowej książki, więc wyczekujcie✨
Przepraszam za błędy, ale pisałam szybko i nie za bardzo zwracałam na to uwagę.
Zapraszam do gwiazdkowania i napisania komentarza wsparcia 💚🤍
Wasza
Kala_malfoy 💚✨🐍
CZYTASZ
50 twarzy Dracon'a Malfoy'a ~Drarry~
Teen Fiction"-No dalej Potter. Klękają i do roboty. -A-ale teraz... . -Nie kurwa jutro. Klękaj, już.- warknął arystokrata i popchnął młodszego na ziemię....." "-P-Panie... . -Co Potter? Wymiękasz? -Sz-szybciej...." "-Napewno Potter? -Chcę spróbować, ufam ci. Bl...