[Zawieszone] Jesteście dla mnie rodziną//DreamSMP

∆Wesele∆

||Pov Tommy||

-Jasne-odpowiedziałem

W tej chwili przyszła pizza.

||Skip Time Po zjedzeniu Pizzy||

||Pov Y/n||

Wychodziliśmy juz, no ale oczywiście fanki zauważyły chłopaka i podbiegły po zdjęcie. Przybiegły 4 dziewczyny, stałam obok blondyna, ale jedna z nich mnie popchnęła i sie zaśmiała. Podeszła do mnie jedna z nich i pomogła wstać, zamiast zrobić z Tommym zdjęcie zrobiła ze mną, nie wiedziałam oco chodzi ale sie uśmiechnełam.

Weszłam do samochodu z Tommym i pojechaliśmy sportem do domu.

Ściągałam z chłopakiem buty, aż nagle przybiegł Wilbur z informacją, że jego siostra bierze ślub i WSZYSTCY jesteśmy zaproszeni

-kiedy?-spytałam

-za tydzien, tak wiem trochę późno ale nie ważne

||Skip Time 6 dni||

Jutro jade z chłopakami na wesele Emmy (siostra Wilbura, nie wiem czy ma siostre ,ale uznajmy ze ma). Schodze do chłopaków i mówie

-CZEMU JA DOPIERO TERAZ O SUKIENCE MYŚLE? NIE MAM SIE W CO UBRAĆ.

-A co z tą sukienką co na twoje 16 urodziny kupiliśmy?-spytal Clay

-Emmm...nie wiem nie widziałam jej. MACIE JĄ?

-Heh, mamy

-DAJ MI JĄ-krzyknełam

Dream poszedł na strych po sukienke,
Była w kartonowym pudełku całym w kurzu.
Wzięłam karton i poszłam do swojego pokoju.

Przymierzyłam sukienke i jakimś cudem była dobra, przebrałam sie w swoje ubrania i wyszłam.

-I jak? Dobra?-spytał zaciekawiony Karl

-Dobra :)

-Y/n, jutro idziemy razem, jako przyjaciele rzecz jasna-powiedział Tommy

-Jasne-odpowiedziałam

||Skip Time dzień ślubu||

O 13 już mieliśmy być w kościele, wstałam o 11 i poszłam sie ogarnąc, zajeło to pół godziny. Jak wyszłam z łazienki zobaczyłam chłopaków w garniturach czekających ma mnie

-Szybko sie przebieraj Y/n- powiedział Tubbo

-No okej, już

Weszłam do pokoju i założyłam sukienke. Po minucie wyszłam do chłopaków którzy rozmawiali, jak mnie zobaczyli odrazu ucichli patrząc sie na mnie.
Wyglądałam tak:

-No widocznie twoje kształty sie nie zmieniły😏😏-Powiedział George

-SHUT UP(zamknij sie)-krzyknelam i zaczełam bić chłopaka poduszką.

Jak sie uspokoiłam podeszłam to Tommyego i wzięłam go za reke, zauważyłam że znowu chłopacy są zazdrośni.

Weszliśmy do samochodów i pojechaliśmy na ślub.

Po nie całej godzinie siedzenia w kościele wyszliśmy i jak zawsze, kazdy sie całuje po policzku z młodą para (nie wiem jak to nazwać).
Ja stanęłam na boku, bo nie znam sie z Emmą i Jackiem, chłopaki stanęli w kolejce do panny młodej, a ja jednak postanowiłam usiąść na ławkę i posiedzieć na telefonie.

Po kolejnych minutach wkońcu pojechaliśmy na wesele, Ja i Tommy weszliśmy jako najlepsi przyjaciele, więc trzymaliśmy sie nadal za ręce, kobieta dopiero co po ślubie, na własnym weselu patrzyła sie na Chłopaków z maślanymi oczami, widziałam jak szepnęła coś do swojej pewnie przyjaciółki jednak nie słyszałam bo była za daleko. Siedziałam z chłopakami przy stole aż nagle Ivy (Uznajmy że to ta przyjaciółka)
Podeszła do mnie z panem młodym na słówko.

-No więc ten...Widziałam jak siedziałaś z boku pod kościołem, pomyślałam że zapoznam cie z Jackiem-odetchneła Ivy

W tym momencie zaczełam z nim rozmawiać.

||Pov George||

Jakaś babka zabrała Y/n i w tym czasie podbiegła Emma w pięknej długiej sukni i usiadła na miejsce dziewczyny.
Patrzyła się bardzo dziwnie Na Karla, zignorowałem to, ale słuchałem co mowi.

-Kim jest ta laska?

-Siostra, mówiłem ci o niej, to Y/n. (Mam nadzieje ze rozumiecie)

-Aaaa okej

Panna młoda nadal sie patrzyła na Karla, ale po czasie jeszcze na Tommyego
=Nie spodoba to sie dla Y/n=
(Jak pisze z =wiadomość= to chodzi mi o to co dana osoba mowi w myślach)

||Pov Y/n||

Po rozmowie z Jackiem weszłam spowrotem do sali, zauważyłam Kobietę siedzącą z chłopakami, ale jednak nie długo, bo odrazu padłam na podłogę...

~Nie chce mi sie narazie nic tu pisać~

~611 słów~