*:・゚✧ ✧゚・: **:・゚✧ ✧゚・: **:・゚✧ ✧゚・:
Jimin.
Byłam w drodze na drugi dzień w nowej pracy. Trochę specyficznie się czułam. Miałam mocne poczucie deja vu jak myślałam o Jiminie.
Wczorajsza rehabilitacjia przeszła normalnie ponieważ Jimin był spokojny więc Jimin chyba ogólnie jest spoko. Ma całkiem uroczą buźkę, wygląda jak aniołek...
Myśląc o nim uśmiechnęłam się sama do siebie.
Jin-ah, głupia! Nie jest uroczy, to twój klient, musisz się skupić na pracy.
Wchodząc do domu Jimina od razu przeszliśmy do sali rehabilitacyjnej.
- Podnieś nogę w ten sposób, dokładnie tak
- (...)
- (...)
- (...)
- Możesz delikatniej to robić? - mówiąc to nagle wstał ze wściekłym wyrazem twarzy.
- Okej, przepraszam...Westchnął z irytacją i znów się położył.
- (...)
- (...)
- Ahhhh, czy ty wszystkich tak rehabilitujesz?
- Przepraszam?
- Robisz to jakoś nie umiejętnie. Mi zależy na szybkim powrocie do formy i nie chce żeby jakaś amatorka pogorszyła mój stan, rozumiesz?Zatkało mnie.
- Przepraszam Cię, naprawdę się staram.
Trochę zachciało mi się płakać, ale starałam się nie ponieść emocją przez jakiegoś zwykłego chama i miałam zamiar skończyć rehabilitację jak należy.
💫Po tygodniu💫
Weszłam do domu Jimina i jak zwykle rozbierałam z siebie odzież wierzchnią.
Rehabilitacja mijała tak jak zazwyczaj. W ciszy. Może jest to lekko niekomfortowe, ale nie mam zamiaru się do niego odzywać. Jest chamski i widać, że uważa się za lepszego. Jeszcze za każdym razem jak przychodzę, zaczyna mi się dziwnie przyglądać. Wkurza mnie.
W salce:
- Jin-ah?
- Tak?
- Skąd jesteś?
- Z Busan.
- Aha...- nagle wyglądał na zamyślonego
- (...)
- Od urodzenia tu mieszkasz?
- Tak... (o co mu chodzi?)
- Wiesz...
- Co?
- Ile już pracujesz jako rehabilitantka?
- Emm - zrobiłam pauzę i zaczęłam mu się przyglądać.Czy ja mam złudne wrażenie, czy on właśnie się zarumienił i nerwowo zmienił temat?
- Tak szczerze, to Ty jesteś moim pierwszym klientem więc jak policzyć to pracuje dopiero tydzień w tym.
- (...) - Zaczął mi się przyglądać tym swoim wzrokiem co zawsze
- Wcześniej pracowałam bardzo długo jako trenerka tańca w studiu DREAM
- Serio tańczysz? - wytrzeszczył oczy
- Tak, ale nie masz się o co martwić bo...
- Żeby tam pracować musiałaś przejść kurs aby umieć rehabilitować.- opuścił wzrok i zaczął kiwać głową jakby coś mu się zgadzało. Wydawał się strasznie zamyślony.
- Skąd wiedziałeś?
- Co?
- No skąd wiedziałeś, że potrzebny jest taki kurs żeby pracować jako trener tańca?
- Aaa, ja też kiedyś tańczyłem w pewnym studiu i słyszałem to od mojego trenera.
- Ooo Ty też tańczyłeś? Ale fajnie, dalej to robisz?
CZYTASZ
Zanim się skończyło |P.JM
FanfictionNa początku tego ff poznajemy główną bohaterkę, a sceny miłosne pojawiają się dopiero troszkę później! Główna bohaterka Yoon Jin-ah to dziewczyna pochodząca z Busan. Traci ona pracę w studiu tańca ,,DREAM" po tym, jak jej idol umiera... Jest zmuszo...