SIX

51 0 0
                                    

„make it happen, shock everyone".

„zrób to, zaszokuj wszystkich".

---

Aria White

U

siadłam obok Alicii, która piła kawę w białym kubku. Odwraca głowę, żeby na mnie spojrzeć, i widzę, jak jej usta unoszą się w uśmiechu.

- Dzień dobry Ario. Jak spałaś? - zapytała Alicia.

- Całkiem dobrze. - Wzruszyłam ramionami.

Całą noc nie spałam, próbując wymyślić plan wejścia do biura Ace'a. Miał strażników i kombinacje zamków do swojego biura. Muszę się tam dostać, aby uzyskać potrzebne informacje i się stąd wynieść.

- Czy mogę być z tobą szczera, Aria? - Alicia zapytała mnie, a ja spojrzałam na nią i zmarszczyłam brwi.

- Oczywiście.

- Myślę, że twój pobyt tutaj jest dla nas dobry. Z jakiegoś powodu mam po prostu niesamowite przeczucie, że tu jesteś i że zamierzasz zrobić dla nas niesamowite rzeczy.

Nie wiem, jak na to zareagować. Nikt wcześniej nie powiedział mi czegoś tak miłego. Poza tym nie mam pojęcia, jak ona myśli, że mogłabym tu mieć dobry wpływ. Chodzi mi o to, że w zasadzie zakradłam się do ich magazynu.

- Dziękuję, Alicjo, ale nie wiem. Nie wiem, jak mogę zmienić twoje życie.

- Przez ostatnie kilka lat było okropnie. Ace nie był taki sam. Kiedyś był takim szczęśliwym chłopcem. - Alicia powiedziała uśmiechając się, prawdopodobnie wspominając wspomnienie.

- Co się stało? - Zapytałam, próbując znaleźć sposób na zdobycie informacji o rodzinie.

Wydaje się to niewłaściwe, ale to moja praca.

- Cóż, siedem lat temu zmarł ojciec Ace'a. To była bardzo tragiczna śmierć. - powiedziała Alicia ze smutnym wyrazem twarzy.

Dlatego nie ma go w pobliżu. Umarł. 

Ale jak?

- Co się stało, jeśli nie masz nic przeciwko, żebym wiedziała? - Zapytałam.

Alicia westchnęła. - Ojciec Ace'a nigdy nie był najlepszy w okazywaniu dobroci ani uczuć, ale kiedy go poznałam, był inny. Okazywał mi dobroć. Myślałam, że jest najbardziej czarującym mężczyzną na świecie. Wkrótce byłam w ciąży i wykorzystał mnie. On chciał spadkobiercy mafii, a potem przyszedł na Aca.  - powiedziała Alicia. - Kiedy Ace był dzieckiem, jego ojciec wykorzystywał go i dręczył. Z życia Ace'a uczynił piekło. - Alicia lekko potrząsnęła głową. - Ale kiedy Ace się zestarzał, zaczął uczyć się sposobów walki, sposobów kierowania mafią. Ale pewnej nocy ojciec Ace'a prawie pobił mnie na śmierć, a kiedy Ace dowiedział się o tym, oszalał i zabił go.

Położyłam rękę na jej ramieniu, żeby jakoś ją pocieszyć. - Tak mi przykro Alicjo. Nikt nigdy nie powinien przez to przechodzić.

Alicia skinęła głową. - Ale to właśnie sprawiło, że Ace, Ace. On bardzo się zmienił przez tamtą noc. - Alicia westchnęła i opanowała się. Wytarła łzę, która spadła. - Cóż, mam coś do zrobienia. - Alicia wstała ze stołka. - Jeśli czegoś potrzebujesz, Aria, nie bój się zapytać. - Powiedziała, dając mi fałszywy uśmiech, zanim wstała i wyszła.

Cóż, teraz mam więcej informacji o tym, co stało się z oryginalnym capo.

Patrzę na zegar, który wisiał na ścianie i widzę, że jest szósta trzydzieści. 

Ace De Luca ✔️ [tłumaczenie polskie]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz