Rozdział 4. Dziwne zachowanie.

15 6 0
                                    

Minęło kilka dni po tym jak sensei nas uratował. Martwię się o niego. Właśnie trenowaliśmy w dojo. Trening się przeciągał. Mistrz patrzył na trening bez żadnych uczuć. Kiedy Raph zrobił chwilę przerwy mistrz pod szedł do niego i mocno uderzył go. Byłem w szoku widząc to. Podbiegłem do Rapha. Kaszlał.

-Ojcze czemu to zrobiłeś?- Zapytał Donnie kiedy pomogłem wstać Raphowi. Mistrz nie odpowiedział tylko poszedł do pokoju. Zabrałem z Donniem, Rapha do laboratorium. Tam Donnie go zbadał. Mikey też z nami był bo bał się zostać sam w dojo.

-Masz złamane chyba jedno żebro Raph.- Powiedział Donnie.- Zrobię ci rentgen na wszelki wypadek.- Odparł Donnie. Starałem się uspokoić rodzeństwo. Widziałem, że moi bracia się boją. Nie tylko oni. Ja też.

Koszmar braciOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz