13. Can I kiss you?

36 1 0
                                    

Louis

hej!! zanim zaczniecie czytać chcialabym przeprosic za dwie sprawy. po pierwsze bardzo przepraszam ze dopiero teraz dodaje ten rozdzial, ale bylam naprawde w okropnym dolku i nie bylam w stanie tego dalej pisac;/ po drugie naprawde przepraszam ze akcja i czas sie co chwile zmienia i czasami nawet nie klei, ale czesto dopisuje fragmenty po czasie i po prostu się gubie. przygotujcie sie ze następny rozdzial bedzie za podobny okres czasu. dziękuję za wysłuchanie i z jeszcze raz przepraszam. milego czytania!

ps niech jazdy pominie fakt ze harry mial tu jakiegos menagera okis n chce mi sie tego na nowo wplatac

rozdzial dla melki;>

-Mamo?- powiedział Harry do kobiety stojącej niedaleko nas. Patrzyła się na mnie osądzającym wzrokiem.

-Kim on jest?- spytała podchodząc do swojego syna, nie urywając ze mną kontaktu wzrokowego- Wygląda jak pedał. Ty też, Harry. Synu..- skierowała się do bruneta, kładąc w opiekuńczy sposób zmarszczone dłonie na jego policzkach.

Była bardzo wysoką blondynką, z mocno zarysowaną szczęką. Miała na sobie krótką białą spódnicę oraz różową, mocno opinających się na jej piersiach, koszulkę.

-Mamo co ty tu robisz?- spytał Harry wyraźnie będąc w szoku pojawieniem się jego rodzicielki- Gdzie ty byłaś przez te wszystkie lata? Jak śmiesz po takim czasie do mnie wracać?

-Harry- podszedłem do niego kładąc delikatnie swoją dłon na dole jego pleców- mam iść? Żebyś mógł w spokoju porozmawiać z mam-

-Z Anną. Nie mamą. I nie idź, szybko nam zejdzie- uśmiechnął się do mnie pocieszajaco, następnie podchodząc do swojej rozdzicielki- Raz w życiu się mnie posłuchaj, okej? W tym momencie wynosisz się z mojego życia raz na zawsze i nigdy kurwa nie waż się wracać. Rozumiesz? Nie ma opcji, że znowu zrujnujesz mi życie. Do mam nadzieję nie zobaczenia!- krzyknął odchodząc w stronę domu.

Bez wahania pobiegłem za nim, zostawiając zrozpaczoną kobietę z tyłu. Wyglądała jakby miała się zaraz rozpłakać, co zrobiła kilka chwil później. Nie chce kłamać. Moim zdaniem Harry za ostro ją potraktował. Przyznaje bez bicia, nie wiem co mu zrobiła i jaka jest między nimi relacja, ale jednak dalej jest jego matką.

-Harry słońce poczekaj- wydyszałem starając się dotrzymać mu kroku- Błagam.

-Zostaw mnie teraz samego p-proszę- sposób w jaki głos mu się załamał, sprawił, że byłem na skraju płaczu- Zostań trochę w tyle, proszę. Chce sam wrócić do domu. Muszę trochę pomyśleć. Przepraszam słoneczko- w tym samym momencie podszedł do mnie i delikatnie pocałował.

Pocałunek był po brzegi wypełniony smutkiem i żalem. Boże jak bardzo chciałbym wziąść na siebie cały ciężar, który Harry musi teraz nosić.

-Nie śpiesz się, kochanie. Trzymaj się mocno i uważaj na siebie, okej?- spytałem spokojnym tonem, na co otrzymałem tylko skinięcie głową i mały uśmiech.

-Do zobaczenia. Kocham cię.

I po prostu odszedł.

A ja usiadłem na ławce i czekałem, aż Curly będzie na tyle daleko żebym mógł iść do domu.

**

Po 10 minutach stwierdziłem, że mogę już wracać. I to też zrobiłem.

Wolnym krokiem szedłem po chodniku, kopiąc przypadkowe kamyki swoimi, wystarczająco zniszczonymi, Vansami.

Nim się obejrzałem byłem już pod drzwiami mieszkania. Stresowałem się wejściem do środka, nie chciałem, żeby Harry czuł się niekomfortowo, gdy przypadkiem złapie go na płakaniu, lub -co gorsza- robieniu sobie krzywdy.

Zanim otworzyłem pociągnąłem za klamkę, wziąłem kilka głębokich wdechów.

-Wrociłem!- powiedziałem na tyle głośno, żeby chłopak usłyszał mnie ze swojego pokoju, ale, o dziwo, odpowiedziała mi nieprzyjemna cisza- Harry?- spytałem bezgłośnie, niestety układając już w głowie, najgorsze scenariusze.

Szybkim krokiem pokonałem dystans między wejściem, a pokojem zielonookiego. Zapukałem trzy raze w drzwi, ale odpowiedziało mi milczenie.

-Wszystko dobrze? Wiesz, że możesz ze

harry wbil sobie noz w szyje przebijajac tetnice a na liscie pozegnalnym (napisz go) zostawil odbicie ust krwia z nadgarstkiw jtore tez sb przecial

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 26 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

we just been drunk babe || L.S   Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz