Na tym obudziłam się w Quintecie. Widziałam Nat siedziała ona oparta. Jak zobaczyła, że się obudziłam podbiegła do mnie.
- Co się stało? - spytałam
- Namieszała nam w głowach. Pamiętasz coś? Bruce rozwalił połowę miasta. Lecimy do domu Clinta.
- Ona pokazała mi scenę jak zabili mi matkę i ... wzięli mnie do hydry – nie wytrzymałam i się popłakałam
- Ej, nie daj jej się. Bo pomyśli, że jesteś słaba - podniosła mnie na duchu Romanoff
- Dzięki - poklepałam ją po ramieniu. - Chce ktoś herbaty? - spytałam resztę. Steve, Clint, Stark, Bruce i Nat.
Kiedy przygotowywałam herbaty. Myślałam nad tym co mi powiedziała. Nigdy nie sądziłam, że ktoś tak może zrobić. Kiedy skończyłam wysłałam cztery herbaty w stronę przyjaciół. A sama poszłam dać herbatę Clintowi.
- Hej może chcesz się zmienić? Nat mi powiedziała, gdzie lecimy - powiedziałam podając mu kubek z herbatą
- Dzięki, ale nie. Prześpij się to będzie długi lot. - zrezygnowana poszłam do mini kuchni.
Usiadłam na jednym z krzeseł i zaczęłam przeplatać przez palce wodę. Myślałam nad wszystkim i niczym. Nagle ktoś dotknął mojego ramienia. Nie powiem przestraszyłam się. Od razu woda z mojej ręki poleciała wprost na tą osobę. Gdy się obróciłam ujrzałam....
![](https://img.wattpad.com/cover/271237055-288-k554195.jpg)
CZYTASZ
Cztery żywioły "Avengers" [ZAWIESZONE]
Science FictionMatka zabita przez agenta Hydry. Dziewczyna porwana przez Hydrę. Agentka T.A.R.C.Z.Y posiadająca cztery moce żywiołów. Pewnego dnia wyjeżdża na misję. Wraca z niej i dowiaduje się że zostanie Avengersem. Czy jej moce zawsze były? Kim jest i co w nie...