Zielony Polar

10 2 1
                                    

Po pewnym czasie obudziła się i leżała przywiązana do łóżka. W myślach miała już czarne scenariusze i wtedy jeszcze nie wiedziała, że jeden z nich faktycznie miał się sprawdzić. Nagle do pokoju wszedł chłopak, który wcześniej ją karmił i po chwili zauważyła, że w ręku trzyma kombinerki. Próbowała się wyrwać, ale była tak mocno przywiązana, że było to niemożliwe.
- Cześć Nikolo - przywitał się niski młodzieniec.
- Po co ci te kombinerki?! - wykrzyczała dziewczyna.
- Te kombinerki? Z tego wszystkiego co tutaj wisi zauważyłaś tylko kombinerki. Gratuluję, jesteś spostrzegawcza. Jeżeli chcesz wiedzieć tym narzędziem wyrwę Ci paznokcie - ostatnie zdanie wypowiedział z wielkim uśmiechem na twarzy za to Nikola była niesamowicie spanikowana. Wtedy poczuła jak Jan zakleja jej usta taśmą. Chciała krzyczeć ale nie mogła.
- Dobra, bierzemy się za robotę. Od którego paznokcia zaczynamy? Faktycznie, zapomniałem, przecież Ty nie możesz mówić. W takim razie zaczynamy od kciuka - w tym momencie złapał ją za rękę i wyrwał jej paznokcia. Nagle usłyszeli pukanie do drzwi. Gdy chłopak pozwolił wejść Nikola z (mimo wielkiego bólu) wielkim uśmiechem przywitała swoje przyjaciółki - Anetę i Natalię.
- Cześć Nikola - zawołały razem dziewczyny.
- Ojej, już Ci zrywamy taśmę - powiedziała Aneta.
- Dziękuję. Mam do was tyle pytań. Jak wy tutaj się znalazłyście, skąd wiecie o tym miejscu?
- Drops nam wysłał list z wszystkimi danymi.
- Proszę uwolnijcie mnie... Zobaczcie co ten skrzat mi zrobił - pokazała im swojego kciuka - Ej a gdzie jest ten kat wielkości źdźbła trawy?
- Co do paznokcia to widziałyśmy gorsze rzeczy, a Janek to nie wiemy gdzie... - nie mogły dokończyć gdyż w tej chwili niski chłopak z niewielką maską na twarzy, w długim zielonym polarze i zielonymi spodniami.
- PRZYBYŁ ZIELONY POLAR!! NAJODWAŻNIEJSZY Z WSZYSTKICH BOHATERÓW!! URATUJE CIĘ NIKOLO!! - podbiegł do niej i ją odwiązał, a przyjaciółki uciekły.
- Dziękuję Ci Zielony Polarze. Jesteś taki odważny - dziewczyna nawet nie zauważyła, że jej przyjaciółek już nie ma tylko stała w objęciach niskiego bohatera.









OGŁOSZENIE PARAFIALNE
jakby ktoś chciał wiedzieć jak zielony polar wygląda to jest on u góry.

W jego szponachOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz