Butelka

910 63 47
                                    

OK TO BĘDZIE TROCHĘ TAKI BASIC ROZDZIAŁ BO BUTELKA NO ALE JAKOŚ TRZEBA RAZEM SPIKNAC CIEBIE I BAKUGOU CO NIE? 

(mówiąc o butelce mam na myśli prawda czy wyzwanie)

ANYWAYSSS WIEM ZE CZEKALIŚCIE MOI DRODZY OBSERWATORZY NA KOLEJNY ROZDZIAL HHEHEHE WIEC PROSZE O TO ON!!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Dobra musimy wymyślić coś kreatywnego, coś innego niż prawda czy wyzwanie bądź butelka - westchnęła Ashido.

- Moim zdaniem powinna być butelka - wzruszył ramionami Kiri.

- też  tak uważam - stwierdził Kaminari.

- Butelka - dodała Jirou.

- Butelka - dopowiedział Sero.

- Serio? Nie stać nas na nic więcej? - spojrzała na nich z zażenowaniem Mina.

- Nie - podrapał się po karku Kaminari.

- Nope - powiedział Sero.

- Raczej nie - niezręcznie uśmiechnął się Kirishima.

- Masz inny pomysł? - zapytała Jirou.

- No nie.. - spuściła oczy kosmitka.

- to chyba znamy werdykt - zaśmiał się Sero.

- A niech wam będzie - machnęła ręką rozczarowana.

~~~~~~~~~~~~~~~
*w pokoju Bakugou*
~~~~~~~~~~~~~~~

- Katsuki nudzi mi się - powiedziałaś odkładając komórkę na bok.

- To wyjdź - odpowiedział chłopak ciagle wpatrzony w swój telefon.

- Aha??? wredna z ciebie istota - prychnęłaś podnosząc jedną z poduszek.

- pod tym względem nie dorównuje tobie do pięt - uśmiechnął się Bakugou.

- Fakt. Pod żadnym nie dorównujesz - zaśmiałaś się waląc go poduszką w twarz.

- TY CHOLERO WALNIĘTA - wrzasnął Katsuki chwytając drugą poduszkę.

Rozpoczęła się KOLEJNA bitwa. Nawalaliście się tymi m poduszkami jak nienormalni. Ciagle wywracaliście się na lozko śmiejąc się do rozpuku. Można było się spodziewać, że blondyn w końcu przypadkowo uderzy cię poduszką ZBYT mocno.

Tak też się stało. Spadłaś dupą na podłogę.

- NIE WYTRZYMAM - wydarłaś się. - MOJA KOŚĆ OGONOWA AŁA

- Przegryw - uśmiechnął się Katsuki.

Chłopak wyciągnął rękę w twoją stronę, by pomóc ci znów wdrapać się na łóżko.

- O kurde Kacchan podaje mi rękę, to nieźle - zachichotałaś. - brałeś coś czy jak?

- Skoro wolisz to mogę mieć cię w dupie jak resztę - wzruszył ramionami.

- Podziękuję - prychnęłaś.

Złapałaś rękę blondyna i zamiast wejść na łóżko, ciągnąc go zepchnęłaś go na podłogę. Czytamy fanfik reader x bakugou dlatego musiał wylądować na tobie co nie? Nikt się nie zdziwi jeśli jakimś trafem Ashido wasza shipperka #1 akurat otworzyła drzwi do pokoju Bakugou i zastała was w... nietypowej pozie.

- O ho ho no to nieźle się bawicie - spojrzała na was z TYM wzrokiem cykając zdjęcie.

- Zrobisz mi jeszcze jedno zdjęcie a przysięgam, że własnoręcznie wyrwę ci paznokcie - nie rozumiałaś czemu Mina zawsze was spotykała w dziwnych sytuacjach.

Bakugou x Reader || "𝕁𝕖𝕤𝕥𝕖𝕞 𝕠𝕒𝕫𝕒 𝕤𝕡𝕠𝕜𝕠𝕛𝕦"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz