Szliście w stronę domu Katsukiego. Początkowo podczas przechadzki pomiędzy wami była niezręczna cisza, lecz postanowiłaś to jakoś zmienić.
- To był męczący dzień - powiedziałaś idąc dalej przed siebie.
- Taa... - odpowiedział.
Znów powróciła cisza.
- Musimy coś wymyślić, żeby kosmitka usunęła te zdjęcia - chłopak dodał po chwili.
- Oj tak... masz jakiś niecny plan? - zaśmiałaś się.
- Na razie pustka w głowie - westchnął.
- U mnie to samo - odparłaś. - chyba jakiś szantaż musimy wymyślić
- szantaż? - spojrzał na ciebie chłopak
- no wiesz.... musimy zmanipulować nią żeby usunęła to zdjęcie - zaczęłaś tłumaczyć
- Wiem na czym polega szantaż debilu - odpowiedział przez zaciśnięte zęby
Wiatr zaczął mocno wiać. Twoja tiara spadła z twojej głowy przez podmuch wiatru.
- KATSUKI MOJA TIARA - wydarłaś się.
Zaczęliście biec za tiarą. W pewnym momencie poczułaś niesamowity ból w kostce. Ból się nasilał, upadłaś. Bakugou w tym czasie zdążył złapać tiarę.
- Co jest? - spojrzał na ciebie zdezorientowany.
- moja k... kostka - z trudem powiedziałaś zwijając się z bólu.
- Nie udawaj - Katsuki przewrócił oczami.
Chłopak podszedł do ciebie, kucnął i dotknął twoją nogę.
- ACISIJCISIWKAJJDJSJFOGOAS - wydarłaś się ze łzami w oczach - CO TY WYPRAWIASZ
Bakugou zamarł. Ty nie żartowałaś.
- Idziemy do szpitala - odpowiedział stanowczym głosem. Mogło się wydawać jakby się martwił.
- Jak ty chcesz to zrobić Einsteinie? Nie mogę wstać - wyzgrzytałaś przez zaciśnięte zęby.
- Zaniosę cię - wzruszył ramionami.
- Ciebie chyba coś powali- - Katsuki podniósł Cię na pannę młodą.
- PUŚĆ MNIE - wydarłaś się.
- Serio tego chcesz? Gdzie dojdziesz z taką nogą? - zapytał dalej cię niosąc.
Zamilkłaś. Wiedziałaś, że chłopak miał rację. Niedaleko was był szpital, można było go ujrzeć gołym okiem.
Po skończonej wizycie u lekarza, okazało się, że miałaś skręconą kostkę. W twoim przypadku musiałaś chodzić o kulach.
- No bez jaj... - powiedziałaś sama do siebie wychodząc z budynku.
Zadzwoniłaś po mamę aby odebrała cię spod szpitala. Kiedy twoja rodzicielka przyjechała na miejsce była zmartwiona oraz w szoku. Kilkukrotnie dziękowała Bakugou za pomoc, mówiła, że odwdzięczy się za to oraz, że Katsuki może przychodzić do was kiedy tylko chce.
- Dziękuję - ciepło się uśmiechnęłaś w stronę chłopaka i go przytuliłaś.
Mama pomogła ci wsiąść do auta. Jeszcze raz pomachałaś chłopakowi, on tylko lekko się uśmiechnął. Zamknęłaś drzwi od auta i wróciłaś z mamą do domu.
*w domu*
Przy pomocy mamy weszłaś na górę do swojego pokoju i wygodnie położyłaś się na łóżku. W pewnym momencie przyszło ci powiadomienie.
CZYTASZ
Bakugou x Reader || "𝕁𝕖𝕤𝕥𝕖𝕞 𝕠𝕒𝕫𝕒 𝕤𝕡𝕠𝕜𝕠𝕛𝕦"
RomantizmPrzypadkiem poznajesz blondyna, który nie przyciąga charakterem. Nie polubiłaś chłopaka z początku, ze względu na to, że wydaje się oschły i nieczuły, lecz kiedy go bliżej poznałaś okazało się, że jest strasznie wrażliwy... Historia o miłości reader...