Sędzia Sero

1.7K 110 93
                                    

- No dobra, to zanim zaczniemy mam jedno pytanie - powiedziała Ashido. - czy to nie problem abyśmy zaglądali do szafek w kuchni i otwierali lodówkę albo...

- Ile razy mam się powtarzać?  Nie, możecie korzystać z wszystkiego w kuchni - przewrócił oczami Katsuki.

- Jako sędzia chcę powiedzieć, iż jeżeli ktoś skopiuje pomysł po drugiej drużynie, zostanie ostrzej skrytykowany niż pozostali :) - dumnie powiedział Sero. - Czaaaaas... START!

- Dobra Kacchan słuchaj - zaczęłaś.

- Przestań tak do mnie mówić ty podła larwo - przerwał ci.

- Nie kłóć się amebo tylko słuchaj - zignorowałaś co powiedział. - Co przygotujemy?

- To ty tutaj jesteś od myślenia - odpowiedział.

- Fakt, tylko ja mam mózg w tej drużynie - uśmiechnęłaś się podle.

- Zastanawiałaś się nad pracą komika? - zapytał.

- Nie ale w sumie mo-    - odpowiedziałaś, ale chłopak ci przerwał.

- To dobrze, bo by cię nie przyjęli. A teraz zamknij się i myśl co chcesz zrobić - spojrzał na ciebie.

- No dobra to co powiesz na... naleśniki na słodko - zaproponowałaś.

- I ty tutaj jesteś od myślenia? Okropny pomysł - prychnął.

- Ah tak?

- Tak

- To jaki masz pomysł?

- Na pewno nie naleśniki

- Ej bombowiec masz w domu fontannę na czekoladę? Taką tyci- krzyknęła kosmitka.

- No mam - odpowiedział.

- Dasz ją nam? - poprosiła Mina.

- Ta, jest w górnej szafce po lewej stronie od zlewu - powiedział. - wracając do naszej rozmowy, na pewno nie naleśniki

- Znalazł się znawca

- Zróbmy hamburgery

- I kto na to poleci?

- Sero

- Skąd wiesz?

- Ciągle nawija o hamburgerach

- Ok robimy je

Kiedy wasz duet zaczął przygotowywać hamburgery Bakugou się wydarł:

-Oi przegrywy, nie możecie zrobić hamburgerów, my już je zaklepaliśmy

- Hę? - spojrzałaś na niego pytająco.

- Słyszałem jak żarówa mówił, że chcą robić to co my

- A rozumiem

Po tej rozmowie wróciliście do pracy, o dziwo bez większych kłótni.

*w tym samym czasie - Mina i Kirishima*

- A więc? Co zrobimy? - spytał Kirishima. - Uważam, że powinno to być coś prostego ale kreatywnego

- Masz racje - odpowiedziała. - niech to będą... gofry!

- Zbyt przeciętne... zróbmy... hmmm... Już wiem! Niech to będzie taki owocowy ogród, a obok zrobimy miskę z czekoladą, gdzie będzie się zamaczać owoce - zaproponował czerwono-włosy.

- GENIALNY POMYSŁ! ALE ZRÓBMY NA ŚRODKU OGRODU MAŁĄ FONTANNĘ Z CZEKOLADĄ - ucieszyła się Mina.

- TAAK! - krzyknął Eijirou.

Bakugou x Reader || "𝕁𝕖𝕤𝕥𝕖𝕞 𝕠𝕒𝕫𝕒 𝕤𝕡𝕠𝕜𝕠𝕛𝕦"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz