»24«.𝘛𝘩𝘪𝘴 𝘨𝘳𝘢𝘷𝘪𝘵𝘺, 𝘪𝘵'𝘴 𝘤𝘢𝘳𝘷𝘪𝘯𝘨 𝘵𝘩𝘦 𝘩𝘦𝘢𝘳𝘵 𝘰𝘶𝘵 𝘰𝘧 𝘮𝘦

137 14 10
                                    

miłej lekturki, tropiciele :)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

miłej lekturki, tropiciele :)

Mimo, że Jiminowi nie udało się skonfrontować z Oh Sehunem poprzedniego wieczoru - ten nieznaczny drobiazg nie spowodował, że się poddał. Wytrwały w swoich postanowieniach zaprzysiągł sobie, że pewnego dnia dojdzie do ich spotkania a wtedy żaden z bliźniaków nie będzie w stanie odeprzeć jego ataku. Właściwie.. na czym miałby polegać ów atak? Czy naprawdę, z powodu wydarzeń z ostatniego roku byłby skłonny kogoś skrzywdzić?

Jimin wolał już więcej się o tym nie przekonywać, choć były to żmudne nadzieje. W końcu jeśli tylko doszłoby do utarczki, Koreańczyk zmuszony był się bronić.

Zico zainteresował się nim znacznie bardziej; jakkolwiek okazało się to bardziej możliwe. Częściej widywali się w kasynie należącym do Woo Jiho a towarzyszyła im Victoria. Jako jego prawa ręka nie mogła wykręcić się od obowiązków, a Jimin zdawał sobie sprawę aż za nadto jak niekomfortowe musiało być to dla Chinki. Wydawało się, że jej zimna i wyrachowana postawa sugerowała kompletną obojętność, ale jak tylko natrafiła spojrzeniem na rudowłosego - ten widział wyraźnie zdradzającą ją emocję. Wstyd.

Czasem, znikąd pojawiał się Yoongi wciąż nieprzekonany do mężczyzny z charakterystyczną białą soczewką w jednym oku (a może było to kierowane zazdrością, którą skrzętnie ukrywał za fasadą złośliwości).

Czarnowłosy okazywał więcej ciepła. Jimin, z wdzięcznością odpowiadał na czuły gest nie wyobrażając sobie, że ich relacja miałaby na powrót się oziębić. Odpowiadał na każdy pocałunek wszędzie, gdzie tylko starszego naszła ochota. W kuchni rezydencji, najpierw objąwszy go od tyłu składał zalotne muśnięcia wzdłuż karku rudowłosego, kończąc na namiętnej chwili w gorących ramionach Yoongiego. Całował go zapamiętale, wypuszczając urywane oddechy w jego wargi, dopóki nie przeszkodził im Kim Taehyung. Jimin spuszczał wtedy wzrok, dyskretnie przecierając usta z uśmieszkiem, Yoongi piorunował Kima spojrzeniem czarnych jak węgiel oczu a ten, zupełnie nie wzruszony parskał, komentując jedyne.

- Następnym razem udostępnię wam moją sypialnię. Znajdziecie tam wiele.. przydatnych rzeczy.

Jimin zapamiętał jednak swoje własne zacisze, gdzie siedział okrakiem na czarnowłosym, spragniony i nagi, liżąc jego wargi i trzymając twarz w swoich dłoniach, jak gdyby ten miał zaraz umknąć. Co jakiś czas pociągał za kruczoczarne włosy mężczyzny, tak pięknie wzdychając a Yoongi obejmował go w pasie przyciskając do swojej szczupłej klatki piersiowej.

- Teraz? Kiedy Hoseok znalazł coś ciekawego i miałeś zobaczyć się z nim za pięć minut?

- Myślałem, że jesteś ostatnią osobą, która się tym przejmuje. - wydyszał Jimin niepocieszony, że kochanek przerwał pocałunek.

- Niedobra owieczka. - skomentował, parskając cicho. Zdradzały go oczy, pociemniałe i migoczące gorętszym blaskiem. - Zaczynasz uczyć się ode mnie złych rzeczy.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 14 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

trophy hunter; yoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz