Dzień piąty

550 53 25
                                    

-Omi Omi przecież jest już czysto- wyjąkał Miya padając na podłogę

-Wstawaj i sprzątaj idioto- warknął Kiyoomi celując w blondyna sprejem do ścierania kurzy

-Bo co? Zastrzelisz mnie tym?- zakpił

-Tak- syknął Sakusa

-No to chyba nie mam wyboru- brązowooki zaśmiał się podnosząc z podłogi

**

Po kolejnych dwóch godzinach pokój lśnił. Kiyoomi z zadowoleniem usiadł na pościelonym, czystym łóżku blondyna

-Nigdy nie było tu tak czysto- stwierdził Atsumu siadając obok bruneta

-Nie wątpie- Kiyoomi westchnął przeciągle

-Co teraz chcesz robić? Idziemy spać?- zapytał Miya spoglądając na czarnookiego

-Obojętnie- odpowiedział

-Jesteś śpiący?- dopytywał

-Niezbyt. A ty?- Sakusa również spojrzał na chłopaka siedzącego obok

-Też nie. To co robimy?- blondyn padł na plecy rozkładając ręce

-Nie wiem. Ty coś wymyśl- brunet wzruszył obojętnie ramionami -Może opowiesz mi o co chodzi z Osamu?- zapytał

-A tak... Od kąd jest z Suną to prawie wogóle nie ma dla mnie czasu. Cały czas jest z Rinem. Cieszę się jego szczęściem i nawet mu zazdroszcze ale to nie fair- wzrok blondyna wbity był w sufit

-To może ty zaproponuj jakieś wyjście?- Sakusa spojrzał na niego jak na idiote

-Mógłbym ale wziąłby Sune a ja znowu czułbym się im niepotrzebny- odpowiedział

Chwilowo zapadła cisza którą przerwał bliźniak

-Omi pójdź z nami jutro na plaże!- pisnął zadowolony Atsumu

-Nie ma opcji. Za dużo ciebie- warknął Kiyoomi

-Omi Omi Omi Omi Omi Omi Omi- z każdym kolejnym ,Omi, palec blondyna tykał Sakuse w ramie

-Dobra ale się już zamknij- syknął zirytowany brunet

-Napisze do Osamu- zadowolony Miya wyciągnął telefon

Kiyoomi westchnął opierając głowe o rękę

-A ty masz jakieś rodzeństwo?- dopytał Atsumu

-Nie- odpowiedział

-Ja sobie nie wyobrażam siebie bez Osamu- przyznał blondyn -Napisałem. Pewnie odpisze rano bo jest zajęty swoim Rinusiem- dodał kpiąco

-Rzeczywiście zazdrosny jesteś. Skoro tak to czemu kogoś sobie nie znajdziesz?- zapytał Sakusa

-Nie wiem. Nie ma nikogo fajnego na tym zadupiu- przyznał wracając do pozycji siedzącej

-A ktoś ze szkoły?- ciągnął mając w środku siebie nadzieje że nikt nie poodba się Atsumu

-Jest dużo ładnych osób ale jakby ze mną byli to pewnie tylko dlatego że gram w klubie i jestem w tym dobry. Dla rozgłosu zrobią wszystko. Rintato też jest w klubie dlatego Samu nie musiał się o to martwić- odpowiedział Miya siadając ,na kokardke,

-Mhm- odmruknął Sakusa

-A ty nie chciałbyś kogoś mieć?- brązowooki odwrócił ich sytuacje

-Niezbyt- skłamał

Kiyoomi chciał kogoś mieć. Nawet bardzo. Ale bał się bycia w związku. Chciał żeby Atsumu z nim był. Nawet nie zastanawiał sie nad tym czy to zauroczenie czy miłość. Nie obchodziło go co to jest. Ważne było tylko że coś jest i że chce Atsumu

Two weeks ,ago, | SAKUATSUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz