Chłopcy obudzili się o pierwszej w nocy przytuleni do siebie
-Idziemy teraz?- zapytał Atsumu
-He?- dopytał zdezorientowany Kiyoomi
-No mówiłeś że zgadzasz się ze mną gdzieś dzisiaj iść- wyjąkał blondyn
-Jest noc idioto. Gdzie ty chcesz łazić?- syknął Sakusa
-Zobaczysz. No chodź- brązowooki wyskoczył z łóżka -Dam ci nową szczoteczke do zębów. Wolisz różową czy białą?- zachichotał stając przed szafką
-Biała- odpowiedział z lekkim uśmiechem
-Okej- ucieszony blondyn podał Kiyoomiemu różową szczoteczke
-Miała być biała- brunet westchnął łapiąc się za głowę
-Ta bardziej do ciebie pasuje. Chcesz coś przeciwbólowego?- dopytał Atsumu
-No przydałoby sie- czarnooki wstał z łóżka jednak od razu został przyciągniety do pocałunku który z zaskoczeniem odwzajemnił
-Nie musimy być razem- mruknął Miya kiedy sie od siebie oderwali
-Dobra- brunet zaśmiał sie całując Atsumu jeszcze raz
***
Po ogarnięciu się chłopcy wyszli z domu kierując się w znane tylko blondynowi miejsce
-Omi...- zaczął Atsumu przerywając tym cieszę
-No?- czarne tęczówki wbiły sie w te blizniaka
-Mogę cie złapać za rękę?- zapytał Miya chwytając Kiyoomiego pod rękę
-Jak chcesz- odpowiedział Sakusa udając że wcale tego nie chce
Zadowolony blondyn splotł swoje palce z tymi bruneta
-Widzisz? Nie jest tak źle- zasmiał się
***
Po kilkunastu minutach chłopcy znaleźli się pod tym samym drzewem co kilka dni temu
-A więc to tu?- zapytał Sakusa
-Tak. Siadaj- Atsumu rzucił na ziemie swoją bluzę na której połowie usiadł klepiąc miejsce obok siebie. Tym razem Kiyoomi usiadł obok blondyna bez dezynfekcji
-Nie chce żebyś wyjeżdżał- mruknął Miya kładąc głowę na ramieniu chłopaka
-Też nie chce wyjeżdżać ale nie mam wyboru- odpowiedział brunet
-Wiem- Atsumu westchnął przeciągle -Nie tęskniłbyś za mną? Jak utrzymywalibyśmy kontakt to byłoby coś w stylu związku na odległość tylko bez związku?- zapytał
-Myślę że niestety tak- przyznał Kiyoomi
-Nie chciałeś takiej relacji. Nie chciałbyś żebyśmy w ostatnim dniu zablokowali swoje numery czy coś?- dopytał patrząc na czarnookiego ze smutkiem
-Jesteś głupi. Nie chce zrywać z tobą kontaktu idioto- Sakusa zmarszczył brwi również patrząc na blondyna
-Ja z tobą też nie. To źle zabrzmiało. Chodziło mi o to że nie chce żebyś był zły że musimy być w takiej relacji. Nieważne. Pierdole już głupoty- Atsumu westchnął przeciągle ponownie kładąc głowę na ramieniu Kiyoomiego
-Nie musimy tak robić. Przecież nie jesteśmy w związku- mruknął czarnooki
***
Chłopcy cały poranek przesiedzieli pod drzewem oglądając wschód słońca. Oboje przez chwile poczuli się jak w jakiejś taniej komedii romantycznej
-Wracamy? Zimno się robi- mruknął Miya
-Wracamy. Chcesz bluzę?- zapytał Sakusa wstając z tej blondyna
-Nie trzeba. Chyba jest okej- uśmiechnął się strzepując ziemie z materiału który później założył
-Okej- Kiyoomi wzruszył ramionami udając się w kierunku zejścia z górki. Atsumu dobiegł do chłopaka łapiąc go za rękę. Sakusa splotl ze sobą ich palce
Droga powrotna również zleciała im na ciszy
-Będę szedł do ciotki już- mruknął brunet zatrzymując się na skrzyżowaniu
-Okej- blondyn uśmiechnął się puszczając rękę Kiyoomiego którego szybko przytulił -To pa Omi!- pisnął idąc w swoją uliczkę
Sakusa wszedł w tą prowadzącą do domu ciotki. Po chwili stanął przed budynkiem do którego wszedł oznajmiając ciotce że wrócił
Po krótkiej rozmowie z kobietą brunet udał się do ,swojego, pokoju w którym padł na łóżko
Reszta dnia zleciała mu na oglądaniu serialu i rozmyślaniu o jego relacji z Atsumu...
*
*
*PRZEPRASZAM ZE TAKI KRÓTKI I DO DUPY ALE PISALAM GO TERAZ NA SZYBKO RANO ZEBY COKOLWIEK WSTAWIC I NO IDK. NIE BYLAM WSTANIE NAPISAC CZEHOS LEPSZEGO. MILEGO DNIA WAM ZYCZE
CZYTASZ
Two weeks ,ago, | SAKUATSU
Fiksi PenggemarKrótka historia dwóch ostatnich tygodni wakacji !!! W książce znajdują się sceny 18+ Zachowanie niektórych może się różnic od tych z anime/mangi Nie przywłaszczam sobie postaci. Są one z Mangi/anime Haikyuu Zdj z okładki nie jest moje i nie przywła...