Zła Siostra.

Rozdział 9. Przyjaciółka.

Minęło kilka dni od kąt Sportacus opuścił moją klinikę. Często rozmawiam ze Sportacusem. Obecnie robiłam tor przeszkód dla Huntera ze zebranych rzeczy. Chciałam sprawdzić jego sprawność fizyczną. Kiedy Hunter biegał przez tor to cały czas go obserwowałam.

-Laila!- Usłyszałam krzyk Ami. Odwróciłam się. Po chwili moja najlepsza przyjaciółka rzuciła się mi na szyję. Odwzajemniłam uścisk przyjaciółki.

-Hej Ami. Długo się nie widziałyśmy.- Powiedziałam kiedy odsunęłyśmy się od siebie.

-Oj tak. Ostatni raz widziałyśmy się pół roku temu.- Powiedziała patrząc na mnie.

-Z tym się zgodzę akurat.- Powiedziałam kiedy podszedł do nas Hunter.

-O kurczę to Hunter? Jak urósł.- Powiedziała Ami i poczochrała zwierzaka za uchem. Razem z przyjaciółką i Hunterem poszłyśmy do parku. Usiadłyśmy na ławce gdzie zaczęłyśmy rozmowę. Rozmawiałyśmy o wszystkim. W pewnej chwili przebiegł koło nas Sportacus. Miał słuchawki na uszach więc uznałam od razu, że słucha on muzyki.- Uuu, a co to za ciacho?- Zapytała się Ami.

-To Sportacus.- Powiedziałam, a przyjaciółka na mnie spojrzała. Już dobrze znałam te spojrzenie.- Nie, nie jesteśmy razem.- Szybko powiedziałam. Ami od kąt zaprzyjaźniła się stara się znaleźć mi partnera na resztę życia. Mimo, że wie jakie to trudne.

-A szkoda. Pasowalibyście do siebie.- Powiedziała Ami.- Zmieńmy temat. Opowiadaj dalej śpiewasz na imprezach w klubie?- Zapytała po chwili.

-Cóż. Zrezygnowałam z tego.- Powiedziałam patrząc na przyjaciółkę.

-Szkoda. Wszyscy uwielbiali tańczyć przy twoim śpiewie. W dodatku wiele bukietów kwiatów w twojej garderobie.- Powiedziała patrząc na mnie.

-Wiem ale miałam dość tych gagatków którzy nic tylko prosili bym się z nimi umówiła.- Powiedziałam patrząc na nią. Reszta dnia spędziłam w świetnym towarzystwie Ami. Dużo rozmawiałyśmy i wspominałyśmy. Cóż ale niestety Ami musiała iść widząc na zegarku zbliżającą się godzinę 23:20. Po opuszczeniu mojego domu przez Ami sama przygotowałam się szybko do spania. Zjadłam na szybko jogurt z płatkami kukurydzianymi, a następnie poszłam spać.