[T.I]- Twoje imię
Quirk: Nadludzka siła, czyli sztuki walki, które umieją nieliczni (trochę jak u Czarnej Wdowy z produkcji Marvela)Zamówienie dla xsan-chanx❤
Zimny wiatr kołysał twoje włosy już kolejną godzinę. Założyłaś bluzę Shigarakiego, żeby nie było ci zimno. Ręce włożyłaś w kieszeni swoich dressów i zeszłaś z budynku.
- W końcu zeszłaś, martwiłem się o ciebie.- spojrzałaś przed siebie. Widząc Tomurę od razu zrobiło ci się jakoś cieplej na sercu.
- Weź przestań, nic by mi się nie stało.- podeszłaś do niego.- Swoją drogą...co robiłeś tak długo ? Zazwyczaj przychodzisz trochę wcześniej
- To była sytuacja wyjątkowa.- złapał kosmyk moich włosów.- Jak się czujesz ? Słyszałem od Togi, że źle się czułaś dzisiaj rano
- Tak...trochę, ale teraz jest już lepiej, dziękuję, że pytasz.- uśmiechnęłaś się lekko.- Chodźmy do kryjówki, zaczyna się robić zimno
- Chyba mając moją bluzę nie jest ci chyba AŻ tak zimno, co ?.- zaśmiałaś się.
Weszliście do bazy, gdzie od razu przywitała was Toga.
- Witam! [T.I]- chan cały czas na Ciebie czekała na dachu!.- zarumieniłaś się.
- Naprawdę?.- poczułaś jego wzrok na sobie.
- T-Tylko dlatego, że się o c-ciebie martwiłam...- usiadłaś przy barze, żeby odpocząć i przy okazji się czegoś napić.- Kurogiri, nalejesz mi wódki z colą ? A! I nie zapomnij kostek lodu!
- Już się robi.- wyciągnął szklankę i zaczął przyrządzać drinka. Wyciągnęłaś telefon i spojrzałaś na wyświetlacz. Zignorowałaś powiadomienia od innych, w oczy rzuciła ci się wiadomość od Shigarakiego.
Shigaraki Tomura 💙
O 23:00 przyjdź na dach budynku, nie spóźnij się[T.I]❤
Nie mam tendencji do spóźniania się, czekaj na mnie 😚- Dziękuję, Kurogiri.- obok ciebie pojawiła się szklanka wódki z colą. Wzięłaś trunek i upiłaś łyka.
- [T.I]-chan ? Mogę cię prosić na chwilkę?.- spojrzałaś na Toge, która miała poważną minę.
- Um...Pewnie.- upiłaś jeszcze jeden łyk i ruszyłaś za blondynką. Weszłyście do pokoju, w którym ty i Toga mieszkałyście.
- Nie musicie ukrywać.- obróciła się w twoją stronę.- Ja was nie wydam
- Ale Toga... o czym ty mówisz ?.- miałaś przez chwilę laga mózgu.
- Widzę, że ciebie i Shigarakiego coś łączy.- uśmiechnęła się jakby miała jakiś szatański plan.
- Jesteśmy tylko przyjaciółmi.- "przyjaciele"... od razu jak wypowiedziałaś słowo "przyjaciółmi".
- A tobie co mina posmutniała?.- przybliżyła się do ciebie.- Widzę, że go kochasz a on ciebie. Musicie być razem!.- Himiko prawie się wywaliła, gdyż nie zauważyła, że podczas tego entuzjazmu jest obok niej krzesło.
- Uważaj lepiej...- mruknęłaś.- Tak w ogóle to która jest godzina ?.- zapytałaś nastolatki gdyż nie wzięłaś telefonu z baru. Pewnie Dabi zaczął ci już w nim grzebać.
- Nie wiedziałam, że ten czas tak szybko zleciał...- spojrzała.- Jest już 23:02
- O kurna!.- wybiegłaś z Twojego i Togi pokoju na dach, gdzie miałaś się spotkać z niebieskowłosym. Wparowałaś na dach takim sprintem, że wygrałabyś niejedne zawody w bieganiu.
- "Nie mam licencji na spóźnianie się".- zaczął naśladować cię Tomura.
- Daj mi spokój, każdemu może się zdarzyć.- usiadłaś obok niego.- To...o czym chciałeś pogadać?
- Ktoś mówił, że chciałem pogadać? Po prostu...lubię twoje towarzystwo.- zakrył twarz swoimi włosami.
- Ja twoje też, Tomura-kun.- uśmiechnęłaś się.- Ale czuję, że jest jakieś drugie dno tego spotkania.- rozglądnęłaś się po "okolicy". Spójrzałaś na dół, gdzie leżała mała karteczka. Czułaś wzrok Tomury na sobie, ale dalej robiłaś swoje. Wzięłaś karteczkę do rąk i zaczęłaś otwierać. Było to trochę problematyczne, gdyż karteczka była tak zwinięta, jakby ta osoba nie chciała, żeby ktoś przeczytał co tam jest napisane. Po i tak minucie męczenia się z tym ustrojstwem w końcu otworzyłaś ją i zaczęłaś czytać.
"[T.I]-chan jest miła
[T.I]-chan jest cudowna
[T.I]-chan jest piękna
[T.I]-chan ma cudowny głos
[T.I]-chan akceptuje mnie takiego, jakim jestem"Kocham Cię, [T.I]-chan
Obróciłaś się błyskawicznie do Tomury. On...On się rumienił!
- Tomura...to ty to napisałeś?.- wskazałaś na kartkę. Chłopak jeszcze bardziej się zarumienił.- Urocze, ale...dlaczego?
- Nie widzisz tego ?.- wstał po czym złapał cię za ręce.- Kocham Cię.- wpatrywał się w twoje oczy. Zaskoczyło cię to, ponieważ nigdy nie widziałaś Tomury takiego pewnego siebie podczas wyznawania miłości.
- Tomura ja...nie wiem co powiedzieć.- zarumieniłaś się.- Naprawdę mnie kochasz ?
-Mam udowodnić ?.- zbliżył swoją twarz do twojej po czym delikatnie musnął twoje wargi. Uśmiechnęłaś się podczas trwania pocałunku i sama oddałaś pieszczotę.
Pierwszy one shot w tym rozdziale! Mam nadzieję, że wam jak i osobie zamawiającej się spodobał ❤
Do zobaczenia w kolejnym! ♡
CZYTASZ
BNHA one shots 2
FanfictionWitam w drugiej części one shotów z BNHA na moim profilu! Wszelkie informacje o rozdziałach i zamawianiu jest napisane w rozdziale "ROZPOCZĘCIĘ" Miłego czytania!