Ejiro Kirishima x Fem!Reader

492 21 13
                                    

[T.I]- Twoje imię
Quirk: kontrolowanie roślin

Shot pisany dla __kizo

Uwielbiałaś towarzystwo Kirishimy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Uwielbiałaś towarzystwo Kirishimy. Zawsze, kiedy z nim się spotykałaś nie nudziliście się. Zawsze on, albo ty mieliście jakiś pomysł na nudę. Jednak z czasem zaczęłaś spostrzegać Kirishimę z innej perspektywy. Nie pod kątem przyjaźni, tylko miłosnym. Wszystko zaczęło się od wizyty u niego w domu. Jak zawsze przy "takich" spotkaniach coś gotowaliście. Czasami wysypaliście mąkę, rozlaliście olej lub wodę a czasami ciasto było na suficie, ale to już inna historia. Mama do ciebie zadzwoniła i jak to chyba każdy ma w zwyczaju chodzi po całym domu. Byłaś w innym pokoju. Kiedy skończyłaś rozmowę z rodzicielką pobiegłaś do Kirishimy. Olej, który oboje rozlaliście spowodował, że się na nim wywaliłaś. Prawie, bo złapał cię Kirishima za talię. Poczułaś dziwne uczucie, które pierwszy raz ci się objawiło. Oboje patrzyliście sobie w oczy i zarumieniliście się. Od tego momentu jesteście jakby na dystansie. Jak wtedy byliście ze sobą blisko, tak teraz dzieli was jeden kilometr. Przez ten drobny incydent czuliście, że coś sie zmieniło.
Nie przytulaliście się na pożegnanie jak i powitanie, nie spędzaliście ze sobą tyle czasu ile wcześniej, kiedy chcesz pogadać z czerwono-włosym on odchodzi. Było ci mega smutno i czułaś pustkę w sercu. Nie mogłaś również z nikim pogadać. Dlaczego? Mina miała okazję w końcu wyrwać Kirishimę. Byłaś nie tylko wkurzona i smutna, ale też i mega zazdrosna. Nie wiedziałaś dlaczego przez tak małą wpadkę twój kontakt z Kirishimą stał się "taki". Przez to totalnie się zmieniłaś. Byłaś totalnie inna. Twoje oceny się pogorszyły, samoocena spadła, twoje treningi wyglądały tak, że przy każdym kontrolowaniu roślin one cię nie słuchały lub opadały. Aizawa-sensei to zauważył, więc pewnego dnia po lekcji powiedział, abyś została chwilę. Wszyscy się na ciebie spojrzeli, a ty jedynie spościłaś wzrok. Kiedy wszyscy wyszli z klasy zostałaś na swoim siedzeniu, a na przeciwko ciebie pojawił się wychowawca.

- [T.I], zauważyłem, że ostatnio chodzisz taka przybita, smutna, stało się coś?.- zapytał swoim znudzonym głosem.

- Nie koniecznie, Aizawa-sensei.- uśmiechnęłaś się fałszywie. Starałaś go tym lekko zbić z tropu.- Jest wszystko okej!

- Ty i Kirishima ostatnio jakoś ze sobą nie gadacie, zawsze byliście blisko siebie, coś się zmieniło ?.- ponownie spytał.

- To aż tak widać?.- głupio spytałam. Przecież wiadomo, że było widać. Na każdej przerwie, lekcji, chwili byliście razem. Dziwne, że nikt by nie zauważył.

- Powinnaś z nim pogadać.- stwierdził.- Kiedy będzie sam, albo ewentualne z jakąś osobą

- Boję się.- powiedziałaś.

- Nie ma powodu do obaw, jeżeli odpowiednio się przygotujesz do rozmowy, może pójść jak z płatka.- w miarę się uśmiechnął.

- Może ma Pan rację.- zauważyłaś. Po za tym...jesteście w liceum. Musicie rozwiązywać sprawy jak dorośli. Wyszłaś z klasy i skierowałaś się do wyjścia. Kirishima...był sam. Idealnie.

- Kirishima-kun!.- zawołałaś. On obrócił się natychmiast, ale kiedy zobaczył ciebie Mina mu trochę...zrzędła.- Musimy pogadać.- powiedziałam.

- O czym ?.- Zero radości.

- Musimy w końcu wyjaśnić sprawę.- powiedziałam stanowczo.- To, co się stało parę dni temu...

- Wypadek, haha.- trochę się roschmurzył.- Wybacz, że byłem "taki".- Zrobił nacisk na ostatnie słowo.- Myślałem, że coś się zmieniło między nami

- Też tak myślałam.- mruknęłam.- Ale jest coś co-

- Zanim coś powiesz! Wiedz, że jesteśmy tylko przyjaciółmi.- czułaś, jak Twoje chęci opadają, a ból w sercu, zamiast zniknąć wzrósł podwójnie. Twoja twarz pozostawiała niewzruszona, ale dusza wewnętrzna zaczęła płakać. Starałaś się, aby głos ci się nie załamał.

- Jak randka z Miną ?.- zapytałaś starając się zmienić temat.

- Skąd o niej wiesz ? Nie wydaje mi się, abym ci to mowił.- O nie, zdradziłaś się.

- Mina nam opowiadała.- uśmiechnęłaś się.- S-Szczęścia.- łzy zaczęły spływać po twoich policzkach. Uciekłaś szybko i pobiegłaś do domu. Słyszałaś tylko wołanie Twojego imienia.

~Time skip~ Kirishima

[T.I] od kilku dni nie chodzi do szkoły. Raz była, ale tylko aby oddać papiery naszemu dyrektorowi. Nie wiem jakie co to były za papiery.

- Ciekawe dlaczego [T.I] nie ma już drugi tydzień.- powiedziała Uraraka.

- Mi pisała, że jest chora.- powiedziała Hagakure.

- Przejdę się dzisiaj do niej-

- Nie, ja to zrobię.- powiedziałem.- Wiem chyba dlaczego jej nie ma...

Koniec lekcji, czyli coś na co czekałem już od rozmowy z Hagakure. Dziewczyna mieszkała niedaleko U.A, więc droga zajęła maks dziesięć minut. Kiedy byłem przy drzwiach dziewczyny zapukałem niepewnie. Już po kilku chwilach otworzyła mi je [k.w]włosa. Kiedy zobaczyła mnie po drugiej stronie drzwi chciała je zamknąć, ale postawiłem szybko nogę, aby jej to uniemożliwić.

- [T.I].- zacząłem.- Mogę wejść?

- Ugh...skoro musisz.- wpuściła mnie do środka.- O co chodzi?

- Dlaczego cię nie ma w szkole ? Dlaczego do niej nie chodzisz? Na dodatek ostatnim razem, kiedy rozmawialiśmy uciekłaś płacząc...czuję, że to moja wina.- zobaczyłem, jak nastolatka chce coś powiedzieć, ale wyglądała, jakby miała się zaraz popłakać.

- Wtedy, kiedy złapałeś mnie bo prawie się wywaliłam poczułam coś do ciebie.- słuchałem dalej.- Ale ty również się zmieniłeś, jeszcze Mina mi cie zabierała, ona jest dla mnie jak siostra, ale to nie zmienia faktu, że byłam zazdrosna. Kocham cię, Kirishima-kun...

Nie wiedziałem co powiedzieć. [T.I] jest dla mnie ważna, ale nie sądziłem, że poczuje coś do mnie. To przecież to, że ją złapałem ? Byliśmy wtedy bardzo blisko siebie. Wtedy również zdałem sobie sprawę, że jest dla mnie kimś więcej, ale bałem się, że zniszczy to naszą przyjaźń. Nie wiem dlaczego chciałem pójść się spotykać z Miną, chyba dlatego, abym nie myślał o [T.I].

- Ja ciebie też, [T.I]-chan.- przysunąłem sie do dziewczyny, położyłem rękę na jej policzku i złączyłem nasze usta w namiętnym pocałunku.

Dziwny, wiem, i dość długo go pisałam. Więc przepraszam 🙏
Mam nadzieję, że wam się spodobał. Chciałam zrobić z tego lemonka, ale...nie♥️
Miłego dnia/nocy ♥️

BNHA one shots 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz