[IPD] - [Imię Pierwszego Dziecka]
[KTW] - [Kolor Twoich Włosów]
[KTO] - [Kolor Twoich Oczu]
[IMD] - [Imię Młodszego Dziecka]📚Kakashi📚
- Tato! [IPD] zabrał mi ciastko, a było już ostatnie. - Wykrzyczał mały [KTW] chłopiec, biegnący w stronę szarowłosego.
- Eh, widzisz. [IPD] też jest jeszcze dzieckiem i też potrzebuje słodkiego, a ty i tak już dużo zjadłeś. Mama mnie zabije za rozpieszczanie was.
- Spokojnie. Przecież mama i tak zaraz upiecze kolejne, więc już się tak nie sraj młody. - Szarowłosy chłopak podszedł do niższego od siebie chłopca, aby potargać jego i tak już roztrzepane włosy.
Wyszłaś na taras, aby zobaczyć dwóch chłopców, którzy zaczęli się przepychać. Najlepsze jednak było to, że twój mąż nawet się nie ruszył i siedział, przyglądając się im. Westchnęłaś i podeszłaś do Kakashi'ego, stając obok. Gdy tylko dwójka się ogarnęła i spojrzała na ciebie, wiedzieli, że mają przechlapane.
- Mamo! On mi ukradł ciastko!
- Pff, ja też jestem dzieckiem i mam takie samo prawo do ciastek co ty. A poza tym, to i tak zjadłeś większość.
- [IMD], [IPD]. Sasuke dziś u nas był i mówił, że chce was szkolić. Oprócz was będzie jeszcze Boruto, który będzie się przyglądał. W przeszłym roku idzie do akademi, którą wy ukończyliście. Naruto mówił, że będziecie tworzyć we dwójkę drożynę. Ty [IPD] dysponujesz bardzo dobrze wodą oraz ogniem, a twój brat błyskawicą oraz wiatrem. Macie bardzo dobrze dobrane do siebie żywioły, więc możecie tworzyć niezłą drużynę. Podobno dodatkowo dadzą wam jakiegoś medyka. Podobno jest chłopakiem, bardzo spokojnym, cichym i starszym od was.
- Co?! Ja mam być z chłopakami w drużynie?! Miała być jakaś fajna dziewczyna. Dlaczego ja muszę być takim przegrywem? - Młodszy zaczął mamrotać pod nosem o tym, że pewnie tamten chłopak to jakaś sierota, która jedyne co potrafi to uleczyć.
- Nie oceniaj książki po okładce młody. To, że ten chłopak jest medykiem, nie znaczy, że jest słaby. Podobno nie tylko siedzi w medycynie, dodatkowo wcale nie jest sierotą. Ma ojca i tu cię zaniepokoję. Lubi chłopców, a zwłaszcza [KTW] z pięknymi czarnymi oczami. - Kakashi wiedział, że jego młodszy syn jest tolerancyjny, jednak nie chciał ingerować w żadne związki. Uważał, że się do tego nie nadaje i w dodatku ma dopiero czternaście lat.
- Braciszku, nie dąsaj się. Dogadamy się z nim, a poza tym ja wiem, że Ty tylko udajesz, że lubisz dziewczyny. Gdyby tak było już dawno miałbyś jakąś na oku, a nie oglądał się za chłopakami i oceniał. - Starszy chłopak zaśmiał się razem z ojcem.
- Kochani, jeśli nawet któryś z was woli chłopców, to mi to w ogóle nie przeszkadza. Waszemu tacie również, a teraz zbierajcie się. Sasuke mówił, że wpadnie ze swoim mężem i dziećmi. - Mówiąc to młodszy się uśmiechnął.
- Boruto też będzie? - Zapytał, a jego starszy brat szturchnął go w ramię i uśmiechnął się. - [IPD]! Po prostu z nim się dogaduje. Jest mądrzejszy od ciebie.
Zaśmiałaś się, a Kakashi, który siedział na ziemi, złapał cię za ręce i pociągnął w swoją stronę. Przez to upadłaś na jego kolana, jednak mężczyzna się nie przejął i przytulił cię. Zaraz podbiegł do was [IMD] przytulając się. Starszy również się dołączył po tym, jak machnęłaś ręką, aby również się przytulił.
🌳Yamato🌳
- Myślisz, że to normalne? - Zapytałaś swojego męża, widząc jak wasz syn tworzy wielkie drzewo na waszym podwórku.
CZYTASZ
☼︎Nᴀʀᴜᴛᴏ Pʀᴇғᴇʀᴇɴᴄᴊᴇ☼︎
Diversos!UWAGA! Dla tych, którzy nie tolerują LGBT. Ostrzegam, że pojawiają się tu shipy np. Narusasu/Sasunaru (przy Itachim jest tego w chuj). Także, jeśli nie tolerujesz i nie lubisz, nie czytaj. Wchodzisz na własną odpowiedzialność. Życzę miłego czytania...