Hej Misie
Miałem dziś chwilę wolnego czasu. Usiadłszy na krześle sięgnąłem po książkę o tytule "nasz ostatni dzień". Zakupiłem ją ze względu na polecenia i rekomendacje, nie mogę się skarżyć bo naprawdę dobrze mi się czytało. Zagłębiłem się w historię dwóch młodych osób, słuchając śpiewu ptaków i szumu drzew. To naprawdę przyjemne uczucie, polecam każdemu. Podczas czytania odczuwałem pewnien dyskomfort w klatce piersiowej. Wyjątkowo nie chciałem brnąć do zakończenia historii. Chciałem czytać bez końca.
Później po zakończeniu, kiedy wybrałem się na spacer po lesie, naszły mnie myśli. "Co ja zrobiłbym gdybym wiedział że moje życie niedługo się skończy?" I "czy bliscy opłakiwali by stratę, czy było by im przykro?"
Odpowiedź na pierwsze pytanie jest prosta. Z pewnością byłbym lekko zaskoczony, nie mógłbym pozbierać myśli. Później zaś pogodziłbym się z tą prawdą i spędził dzień jak co dzień nie mówiąc bliskim. Może nawet bym napisał coś krótkiego, bez większego sensu. Dlaczego, spytajcie. To też jest proste, nigdy nie chciałem żyć wiecznie, nigdy nie chciałem kłaść się spać by rankiem powitać nowy dzień. Moje życie jest skomplikowane, wiedzie przez nie wiele krętych ścieżek. Prawdą jest to że bliżej mi do śmierci niż prawdziwego życia. I to jest przerażające, ślepota na rzeczy które powinny człowieka uszczęśliwić.
Jeśli chodzi o drugie pytanie, dotyczące bliskich... Nie znam prawdziwej odpowiedzi, mogę jedyne domyślać się jaka byłaby ich reakcja. Rodzina z pewnością opłakałaby moją śmierć, napewno było by im trudno. Przyjaciele, z racji iż trzymamy się w większej grupie, z pewnością nie odczuliby tego tak mocno jak na przykład mój najlepszy przyjaciel. Bo z kim spędziłby każdy leniwy poranek? Z kim wsiadłby między ludzi do tłocznego pociągu? Ach, ale mnie przecież czekałby odpoczynek w nicości, na mnie czekałaby sama Śmierć, która z chęcią zebrałaby swe żniwo.A wy Misie, co byście zrobili w ostatnim dniu życia?
Trzymajcie się
DoSu <3
CZYTASZ
Krótkie notki od beznadziejnego artysty.
RomanceCześć Cieszę się, że cię tutaj przywiało. A więc, znajdziesz tutaj, krótkie teksty (jeden na jeden wieczór). Wszystkie dotyczą mojej twórczości jak i wyobraźni. Pokażę Ci moje własne myśli za pomocą liter. Kto wie, może zgodzisz się ze mną w niektór...