IX - Pustelnik - Pustelnik ✦ Ścieżka Asry

72 8 2
                                    

Asra stał w drzwiach, patrząc od Muriela na mnie, na Faust, na wilka i z powrotem na Muriela. 

Asra: "Muriel. Dobrze wyglądasz. Ty też, Inanna. Złapała... coś?"
Muriel: "Nie."

Muriel ściągnął swój ciężki kaptur, podczas gdy wilk czaił się przy Asrze, skrobiąc jego stopę, dopóki on nie zaczął jej drapać między uszami. 

Muriel: "Uciekło. Wyglądasz na wykończonego."
Asra: "Bo jestem. [Imię] i ja właśnie wróciliśmy z Nopalu. Bestia ze skraju pustyni nas podwiozła. Inanna, co ci się udało ugryźć?"

Asra drapał ją między jej okrągłymi brwiami, zaglądając w jej inteligentne oczy. Odkleiłam się od ściany. 

Muriel: "Nie zauważyłem. Przebiegło. Powiedziała, że smakowało paskudnie."

Pogardliwie kichając, wilk skradł się obok mnie do sterty futer w najciemniejszym kącie pokoju. Kiedy nas minęła, Faust zwiotczała mi na szyi i z ulgą prześlizgnęła się z mojego ramienia na ramię Asry. 

Asra: "W porządku. Cóż. Czy możemy mieć już uprzejmości za sobą? To jest Muriel. Muriel, to jest [Imię]."
Muriel: "..."

Dopingujący wzrok Asry przesuwał się między mną a Murielem, gdy wymienialiśmy się długimi, pełnymi lęku spojrzeniami. 

Ja: "Znam cię."
Muriel: "...Huh."

Odwrócił głowę w stronę Asry, rzucając mu pytające spojrzenie. 

Muriel: "Na nią to nie działa?"
Ja: "Co na mnie nie działa?"

Gdzieś w głębi duszy czułam, że go znałam. Miałam wrażenie, że spotkałam go nie raz czy nawet nie kilka razy. Wiele razy. Ale mogłam przywołać go tylko w kilku ostatnich przebłyskach pamięci. Czy poznaliśmy się wcześniej we snach? Zbyt łatwo było wyobrazić sobie jego sylwetkę w znajomych mi miejscach. W mieście. Przed sklepem.

Asra: "Trudniej zapamiętać go niż zwykle, co? To nie ty. To urok. Klątwa... Muriela."
Muriel: "Mój dar. Pozwala mi zostać zapomnianym. Zupełnie samym. Dokładnie tak, jak chciałem."
Asra: "Mhm. Ludzie go widzą, mogą z nim rozmawiać, ale nie pamiętają go, kiedy odchodzi."

Znałam zaklęcie, które robiło coś podobnego. Nie wymagało ono wiele magii... ale przez cały czas? Zastanawiałam się, co sprawiło, że właśnie tego chciał. Spojrzenie, które posłałam w jego stronę, nie spodobało mu się.

Asra: "Wybacz, że wpadliśmy do ciebie w takim stanie. Może podgrzalibyśmy trochę wody i umylibyśmy twarzy Inanny?"

Muriel poszedł po kuliste naczynie. Tak ciężkie, że ryło dziurę w kamieniu. W roztargnieniu rozpaliłam ogień. Kiedy spojrzałam w górę, zobaczyłam, że spoglądał na mnie z twarzą spowitą w cieniu. Jego przydymiona aura pałała napięciem. Zawiesił naczynie nad paleniskiem i wycofał się w kąt, w którym czuwała Inanna. Asra posłał mu zaciekawione spojrzenie i przykucnął obok mnie, machając ręką nad naczyniem, aby napełnić je wodą. Szepnęłam mu do ucha.

Ja: "Skąd go znasz?"
Asra: "Och, poznaliśmy się dawno temu. To zabawna historia. Opowiem ci innym razem. Nie lubi jej słuchać."
Muriel: "To nie jest zabawna historia."
Asra: "No cóż... może kiedyś nią będzie. W końcu ile minęło? Piętnaście lat?"
Muriel: "Siedemnaście."

Więc... znał Asrę dłużej niż nawet moje najstarsze wspomnienie. Historie, które muszą razem dzielić... Jeśli chciałabym usłyszeć którąkolwiek z nich, to przypuszczałam, że nie usłyszałabym jej od Muriela. Stał w rogu, słuchając. 

The Arcana ✦ TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz