9. „Kod 9836!".

171 9 3
                                    

Gdy się obudziłam był wieczór. Tym razem obudziłam się w domu. Była obok mnie mama, czyli to oznaczało, że to wszystko było snem. Podniosłam się i związałam włosy w kucyk.

—Co się stało?—spytałam.

—Nie wiesz?

—Ale czego?

—Zemdlałaś po drodze i przywiózł cie chłopak Scott, a dokładniej z tego co wiem twój chłopak. Wyglądał i wydawał się sympatyczny i miły. Brat jest w pokoju i śpi.—powiedziała czarnowłosa.

—Czyli... to jednak nie był sen?—jęknęłam nie dowierzając.

—Jaki sen kochanie? Dobrze się czujesz?—spytała przykładając rękę do mojego czoła.

—To czemu ciebie i Marka nie było przez dwa-trzy pieprzone dni?!

—Kochanie...—zaczęła matka.

—Nie! Nie kochanie... Dlaczego? Co się stało? Ja... ja się martwiłam.—szepnęłam ciszej.

—Musiałam załatwić pare spraw, przez twój ojciec miał ci dać znać, ale jak widać tego nie zrobił, a Mark powinien być w domu... Nie mam pojęcia czemu go nie było.

—Musze iść do Scotta, zaraz będę.—powiedziałam, zakładając białe Nike'i.

Wzięłam telefon i wyszłam.

Włączyłam go i pierwsze co zauważyłam to było, że właśnie wybiła dziewiętnasta dwadzieścia trzy... NASTĘPNEGO DNIA?! I, że mam piętnaście nieodebranych połączeń od Scotta, Nicka, Jasmine oraz 99+ wiadomości...

No cóż bynajmniej bede miała co robić w parku.

Doszłam do parku i przy najbliższej ławce jezioro usiadłam i zaczęłam odpisywać.

Od: Scott

Scott: Hej, wszystko w porządku?
Martwię się.
Odpowiedz.
Czyli jeszcze się nie obudziłaś?
Jak wstaniesz to napisz albo zadzwoń.

19:10

Mam sprawę.
Chodzi o Luc'a.
SZYBKO!

Ja: Dopiero nie dawno się przebudziłam i jestem w parku obok spożywczaka przy szkole.

Niczym się obejrzałam wiadomość została już odczytana, ale nic nie zaczął pisać, więc weszłam w następne wiadomości.

Od: Nick

Nick: hej skarbie, słyszałem co się stało.
Napisz jak się lepiej poczujesz.
już?
martwię się.
ej..
tu chodzi o Jas...
prosze

18:57

I jak?
napisz szybko

Ja: heeej, jestem w parku obok naszej miejscówki. w razie czego pisz<3

Tu szybko wiadomość jak poprzednim razem nie była odczytana.

Od: Jas

Jas: Hej... wiem, że się pokomplikowało między nami... ale chciałam to wszystko wyjasnic
odezwij się jak najszybciej
prosze
to jest ważne

19:01

tu chodzi o luc,a
i o nas
po części tez o mnie
prosze...

Love blinds YouOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz