Gdy wstałam o ósmej poszłam przemyć sobie twarz i nakremować ją. Od razu po tej czynności poszłam się ubrać w luźną koszulkę z New York, która była koloru granatowego i do tego białe jeansy z dziurami na kolanach. Pomalowałam się, a mój zwykły jak i nudny makijaż składał się z podkładu, korektora, pudru, maskary, pomady do brwi, rozświetlacza i kresek zrobionych cieniami do oczu.
Wzięłam telefon i zobaczyłam godzinę. Wybiła dziewiąta dwadzieścia trzy.
Wyszłam z pokoju, zamknęłam swoje drzwi i zapukałam do pokój od mojego brata bliźniaka. Nie czekałam nawet na jego odpowiedź tylko od razu po zapukaniu weszłam.
—Poczekaj chwile kochanie.—powiedział szybko zanim weszłam do pokoju.
—Czego chcesz!?—westchnął
—Zajęty jesteś?
—Tak, rozmawiam z Maddie.—odparł.
—Daj mi telefon! Już!—krzyknęłam i szybko mu wzięłam, a raczej wyrwałam telefon z ręki, na którym była rozmowa z jego dziewczyną.
—Hej Mad. Przepraszam, że to ja załatwiam i w ogóle, ale muszę porwać mojego brata. Potem do ciebie zadzwoni. Pa!—po czym się rozłączyłam.
—Co jest aż tak kurwa ważnego, żeby mi przeszkadzać i rozłączać się z MOJĄ dziewczyną.—warknął.
—Nie dramatyzuj. Musimy teraz porozmawiać z mamą.
—Czy ciebie do reszty pojebało?!
—Nie.—rzekłam.
—Matka cie nie dorobiła czy co?!
—Przypominam bezmózgowcu, że mamy tą samą matkę. Ty imbecylu.—warknęłam.—Chodź, że tłuszczu.
—No już idę.
Zeszliśmy razem z bratem na dół. Pierw poszliśmy do kuchni, ale tam mamy nie było. W salonie też sprawdzaliśmy i nic. Nie było jej również.
—MAMO!—krzyczał Mark.
—Idę.
Czekaliśmy z jakieś cztery lub sześć minut.
—Co jest skarby?—spytała mama.
—Usiądź, musimy porozmawiać.—odparłam.
—Widzę, że jesteście obydwoje nie pokłóceni jeszcze obok siebie w jednym pomieszczeniu, czyli coś się stało. Słucham?
—Spotkaliśmy się z Jacobem Black'iem.—wymamrotał brat.
—Co?
—SPOTKALIŚMY SIĘ Z JACOBEM BLACK'IEM—krzyknął tym razem tak głośniej i mocniej.
—ŻE CO!? Czy wy dzieci oszalałyście!?
—Czemu nam nie powiedziałaś?!—zaczęłam.
—Czego?—zapytała nasz rodzicielka, całkowicie wyprowadzona z równowagi.
—Że nasz ojciec to nie Herman Klaus tylko kurwa jebany Jacob Black!—nie wytrzymałam.
Nie wyobrażałam sobie nigdy, że nasza własna matka za, którą kilkanaście razy mogłabym oddać swoje życie tak nas kłamała. Gdybyśmy z Markiem tego nie odkryli to pewnie do tej pory byśmy nic kurwa nie wiedzieli.
—Wy chyba nie wierzycie, że to prawda?—spytała przerażona.
—Mamy dowody. Przestań kłamać mamo, a może Josephine!?
—Laura, skarbie... Mark...
—Tłumacz się!—wrzasnął.
—Gdy byłam w związku z Jacobem zaszłam w nie planowaną ciąże... Byliśmy razem dopóki Black nie odkrył testu ciążowego w toalecie. Zerwał ze mną. Nie chciał mnie słuchać. Nie miałam się gdzie podziać. Podpadłam w depresje. Nie wiedziałam co robić. Zaczęłam zarabiać w kawiarence jako kelnerka... I to właśnie wtedy poznałam Hermana, waszego ojc...
CZYTASZ
Love blinds You
RomancePrawie pełnoletnia Laura Klaus poznaje rodzinne tajemnice, które zmienia jej życie o 180°. Zazna szalone życie z chłopakiem w którym się zakochała i swoimi przyjaciółmi. Jak odmieni się jej życie poznając masakryczną prawdę o sobie?