Lecieliśmy samolotem na wyspę Lioccot. Gdy wylądowaliśmy stwierdziliśmy, że pójdziemy rozejrzeć się po wyspie. Dokładniej mówiąc to się rozdzieliliśmy.
Ja poszłam w stronę jakiś budynków, zaś inni poroschodzili się na różne strony.Chodząc drogami weszłam do Włoskiej dzielnicy. Zatrzymałam się przy boisku i zaczęłam patrzeć jak gra Włoska reprezentacja. Najbardziej jak zawsze obserwowałam Paolo, jest świetnym graczem. Wiele razy razem ćwiczyliśmy podczas mojego pobytu w Włoszech. Po kilku minutach poczułam czyjąś dłoń na ramieniu. Joe stanął tuż za mną. Przyjrzał się drużynie, którą obserwowałam.
-Są szybscy, jaka to reprezentacja?
-Włoska
-Jeden z nich ma chyba oczy z tyłu głowy
-To Paolo ich kapitan
-Jest świetny
-Zgadzam się
-Idziemy poszukać miejsca na trening?
-JasneZanim odeszliśmy wzięłam patyk i napisałam na ziemi nim "Czekam na mecz Paolo , ( 。◕‿◕。)".
Jestem pewna, że jeżeli zagramy z nimi będzie to ekscytujący mecz.Poszłam trochę dalej z Joe. Obserwowaliśmy kilka budynków, aż w końcu doszłam do naszego miejsca rezerwacji. Po chwili zamiast zjeść obiad to z Josephem poszłam pobiegać. Po chwili wpadłam przez przypadek na Paolo. Jego piłka poleciała w przejeżdżającą ciężarówkę. Była na niej także opona od ciężarówki.
-Sorki-powiedziałam i po chwili cała nasz trójką leciała za ciężarówką, Paolo skręcił w bok, chyba znalazł jakiś skrót. Ja z Joe zaczęliśmy się ścigać kto z nas szybciej złapie ciężarówkę. Ostatecznie wygrał Paolo, ponieważ wybiegł przed ciężarówkę, a ja zaczęłam się śmiać. Gdy przestałam zauważyłam, jak Joe jest dwie lampy dalej ode mnie. Chyba się zmęczył i musiał odpocząć. Gdy się odwróciłam skapłam się, że opona właśnie wypadła z ciężarówki i pędzi w moją stronę.
Wystawiłam swoją rękę przed siebie. Wtedy opona jak dotkła mojej ręki zaczęła się zatrzymywać, aż w końcu kompletnie się przewróciła. Joe jak strzała podbiegł do mnie i się zapytał czy wszystko okej. Odpowiedziałam krótko: Jest świetnie. Uśmiechnęłam się. Paolo oraz starszy dziadek z jakimś chłopakiem, mniej więcej chyba w moim wieku.-NIC CI NIE JEST!?-krzyknął staruszek
-Jest świetnie, dawno nie broniłam haha
-Jesteś lepsza niż wczejśniej-powiedział Paolo niedowierzając co się stało.
-Dzięki-odpowiedziałam z uśmiechemPo chwili się zoriętowałam, która jest godzina. Było już późno. Pożegnałam się i odeszłam trzymając się za ręce z Josephem.
Następnego dnia zaczęło się przedstawienie drużyn.
Byłam już na stadionie wraz z całą moją drużyną.
Komentator znów zaczął gadać te swoje słowa.-Cały świat czekał na to wielkie święto piłki nożnej. Rozpoczyna się międzynarodowy puchar strefy footballu. 10 mistrzowskich drużyn jakie wygrały w eliminacjach, będzie walczyć o tytuł mistrza świata na specjalnie do tego stworzonej wyspie Lioccot jestem Maks Torlunder i będę komentować dla was te mecze wraz z byłym napastnikiem Lewinem Martokiem (jakimś tam, sorki ale nie wiem jak oni się dokładnie nazywali)
-Witaj świecie-powiedział Były piłkarz
-Drużyny wchodzą właśnie na stadion. Jako pierwsza idzie reprezentacją Brazyli_Królestwo Zespół prowadzi ich napastnik Mak Robingo. Znany jest też jako król fantasy, okrzyknięty został najbardziej wszechstronnym piłkarzem Eliminacji, dzięki mistrzostwkiemu przygotowaniu fizycznemu, taktycznemu oraz technicznemu. Kolejna jest reprezentacją Włoch_Orfeusz Drużynę prowadzi ich Biały Meteor czyli Paolo Bianchi. To obecnie najlepszy europejski napastnik. Z zwinnością i techniką. Nic dziwnego, że mówią na niego meteor. Kolejną drużyną jest reprezentacja Argentyny_Imperium. Flagę dzierży ich kapitan Tiago Tores. Przeszli przez eliminacje nie tracąc ani jednej bramki a to dzięki żelaznej linii obrony kierowanej przez Torresa. A oto I drużyna Angielska_Rycerze Królowej. Flagę niesie kapitan Edgar Valtinas. Na stadion wchodzi teraz drużyna Japońska RoiyaruJapan. Pierwsza trzymając Flagę idzie słynna Diana White. Znana jest jako najlepsza obecnie napastniczka na świecie. Kolejny zespół wkraczający na stadion to Mali Giganci z Kameburu. Reprezentują Afrykę i to jedyne co o nich wiemy. Ich potencjał jest wielką tajemnicą. Tuż za nimi zespół USA, który znają wszyscy Jednorożec. Prowadzi ich kapitan Mark Krugel. A za tem wszystkie drużyny rozegrają mecze między sobą, ale tylko jedna sięgnie po puchar. Kto to będzie? Rozpoczynamy największy turniej piłki nożnej w historii świata!*-.,_,.-*~ ~*-.,_,.-*~'^'*-, ,-*'^'~*-.,_,.-*~ ~*-.,_,.-*
CZYTASZ
Mistrzowie świata
HumorDiana jedzie wraz ze swoją drużyną na wyspę Lioccot. Tam spotyka dawnych przyjaciół oraz własnego brata, ale czy tylko ich spotka? Za przeszłością Diany kryje się ogromną tajemnica. Celem Diany będzie wzniesienie się na sam szczyt i ochrona tych k...