• reakcja BTS, gdy idą/prosisz ich aby poszli z Tobą na szczepienie, bo boisz się igieł •
⇢ Jin
Już jako małe dziecko panicznie bałaś się igieł (a szczepienia okresowe przyprawiały Cię o mdłości), więc nikogo nie zdziwi fakt, że szukałaś najlepszego sposobu aby się wymigać od spotkania z igłą, jakie czekało Cię tutaj, w Korei.
— Jak zachoruję, to nie będę mogła iść się zaszczepić - ucieszyłaś się, przypominając sobie wszystkie skuteczne sposoby na wywołanie przeziebienia.
— Nawet nie próbuj, wiem co kombinujesz - mruknął twój chłopak, odkładając telefon na stół, po czym dosiadł się do Ciebie.
— Ale ja już się słabo czuję! Kręci mi się w głowie i w ogóle jakaś jestem rozbita. Chyba mam gorączkę - jęknęłaś, a Jin przewrócił oczami, dotykając dłonią twojego czoła.
— Nic Ci nie jest, a na szczepienie i tak pójdziemy. Nie unikniesz tego słonko - westchnął, widząc, jak panicznie się tego boisz — Wszystko będzie w porządku, obiecuję.
W końcu nadszedł ten dzień i razem udaliście się do punktu szczepień.
Chłopak cały czas trzymał Cię za rękę i rozmawialiśmy z Tobą, co podniosło Cię na duchu i nim się obejrzałaś już było po wszystkim.
— Było tak strasznie? - spytał, uśmiechając się, gdy do jego uszu dobiegło 'z Tobą nic nie jest straszne'.
⇢ Suga
To nie tak, że się bałaś. Po prostu nie lubiłaś gdy ktoś wbijał Ci metalowe długie coś w rękę. Z resztą, kto by lubił?
— Ale ja już byłam na to szczepiona, po co mam iść drugi raz? - jęknęłaś, niechętnie stawiając kroki w stronę przychodni.
— Wiesz, są takie szczepionki, które trzeba cyklicznie powtarzać - wyjaśnił Twój chłopak, zerkając na Ciebie kątem oka.
Doskonale wiedział, że masz jakiś uraz do igieł i choć zapewniałaś, że wszystko jest w porządku, postanowił wziąć dzień wolnego i wybrać się z Tobą.
Siedzieliście już w poczekalni, gdy pani w białym fartuchu zaprosiła Cię do środka.
— Y-Yoongi...? - zaczęłaś, spoglądając błagalnie na chłopaka, który jedynie kiwnął głową, uśmiechnął się i łapiąc twoją dłoń, poprowadził do gabinetu.
Zaczął Cię zagadywać, a gdyby zauważył, że się wciągnęłaś dał niemy znak pielęgniarce, która sprawnie wykonała zastrzyk.
— Kochanie, pożegnaj się, już po wszystkim - zakomunikował, pocierając delikatnie twoją dłoń.
— H-Huh? Już? - spytałaś zdziwiona, bo nie udało Ci się zarejestrować momentu, w którym igła przebiła twoją skórę — D-Do widzenia - uśmiechnęłaś się nieśmiało, wychodząc razem z chłopakiem.
— Dziękuję - mruknęłaś cicho, wtulając się w ramię Yoongiego.
— Za co? Jesteś dzielną dziewczynką - potarmosił Cię po włosach, a gdy wróciliście pozwolił zrobić z siebie przytulaka w ramach nagrody.
⇢ J-Hope
— Kochanie, otwórz - poprosił zrezygnowany Hoseok, gdy po ponad piętnastu minutach od otrzymania wieści o konieczności zaszczepienia się, okupowałaś łazienkę.
— Nie, dopóki tego nie odwołasz - odpowiedziałaś stanowczo, nie dając za wygraną.
Co jak co, ale w kwestii szczepienia, czy w ogóle igieł nikt nie był w stanie Cię przekonać do zmiany zdania.
CZYTASZ
• reakcje BTS
Casualeopisy scen z bangtanami z tobą w roli głównej. [a/n] przepraszam za 3/4 dotychczasowych reakcji, pisanych gdy dopiero zaczynałam przygodę z BTS (kierowałam się wtedy początkowymi faktami o BTS i teraz, gdy je czytam, łapie mnie tak wielki cringe, ż...
