• Reakcja BTS, gdy... •

4K 68 4
                                        

Reakcja BTS, gdy dekorujecie/zmieniacie wasz wspólny pokój •

Jin

Niebieska farba i pomarańczowe lampki? To brzmi jak dobre połączenie, więc nie zastanawiając się ani chwili dłużej zabrałaś się do pracy.

Zajęcie było dość czasochłonne, lecz gdy udało Ci zakończyć pracę, a efekt końcowy strasznie Ci się podobał.

Gdy tak się przyglądałaś, do pokoju wszedł twój chłopak, który właśnie wrócił z próby.

— To Ty tak...? - spytał niepewnie, pokazując na "odświeżony pokój" a Ty tylko pokiwałaś twierdząco głową.

— Jesteś niemożliwa słońce - zaśmiał się, cmokając Cię w czoło, bo i jemu spodobała się ta zmiana.

Suga

— No proszę, Yoongi! - jęknęłaś, od dwudziestu minut próbując namówić chłopaka na wspólne udekorowanie pokoju.

Już dawno znudził Ci się pastelowy kolor, więc chciałaś go przemalować na jakiś "odważniejszy", lecz wiedziałaś, że sama nie dasz rady. Ale Min nie za specjalnie zakasał rękawy do pracy, więc zaczęłaś działać sama.

Pomalowałaś już spory kawałek, ale nie mogłaś dosięgnąć ściany pezy suficie, więc zaczęłaś rozważać wszystkie możliwe opcje dostatnia się tam, aż zostałaś złapana za biodra i podniesiona prawie że do sufitu. Spojrzałaś w dół, widząc uśmiechniętą minę Cukra.

— Sama wszystkiego nie zrobisz - mruknął radośnie, a Ty odwzajemniłaś jego uśmiech.

J-Hope

— Oj no ale proszę, serio miętowy? - jęknął tancerz, patrząc na puszki z farbą.

Kiedy zaproponowałaś mu jakąś zmianę w waszym pokoju, ucieszył się i dał Ci wolną rękę, ale nie spodziewał się, że zdecydujesz się na miętę, która... no średnio trafiała w jego gust.

— Jak Ci się nie podoba, to zrobię to sama - mruknęłaś, biorąc w dłoń pędzel i zaczynając malować ścianę.

Hobi tylko pokręcił głową i wyszedł z domu, a Tobie zrobiło się przykro i źle jednocześnie. Jednak twoja determinacja zmusiła Cię do dalszej pracy, a po godzinie wszystko wyglądało jak z twoich marzeń choć... nie do końca.

Westchnęłaś opadając na łóżko, gdy nagle twoje oczy spotkały te ciemne - Hoseoka.
Odrazu się podniosłaś, widząc, że ten trzymał w rękach lampki, ozdóbki i ozdóbeczki właśnie w tym kolorze.

— Oboje wiemy, że jak się na coś uprzesz to nie ma zmiłuj - uśmiechnął się, a ty mocno się w niego wtuliłaś.

RM

Po waszej "kłótni" czy pokój ma być żółty czy niebieski, poszliście na kompromis, wybierając zielony.
Oboje świetnie się przy tym bawiliście, a połowa farby i tak koniec końców znalazła się na waszych ubraniach i NamJoon musiał dokupić jeszcze jedną puszkę, ale nie żałowaliście.

W końcu zmęczeni opadliście na łóżko, patrząc na dzieło, które pochłonęło tyle waszego wysiłku i czasu.

— Czy ten zielony nie jest czasem...

—... za ciemny? Tak, też tak myślę - dokończył za Ciebie, wpatrując się w ścianę, aż oboje wybuchliście gromkim śmiechem.

— Mówiłem, że lepszy będzie niebieski - wzruszył ramionami.

— Nieprawda, bo żółty!

—Niebieski!

— Żółty!

Jimin

No chodź już, zaraz nie wytrzymam - jęknął Jimin, zakładając ręce na ramionach.

— Wytrzymasz, jeszcze nikomu nic się nie stało od zakupów - mruknęłaś, dalej wybierając między dwoma odcienami fioletu.

— Boże kobieto, ale Ty stoisz drugą godzinę wybierając z fioletowego fioletowy - powiedział załamany, a widząc twój zabójczy wzrok, zrozumiał, że chyba nie powinien się odzywać.

— Bierzemy ten - w końcu z siebie wydusił, biorąc puszkę z lawendową farbą, a Ciebie za rękę, kierując się do kasy.

— Tak myślałam, że ten, nie można było tak odrazu? - teraz to on Ciebie spiorunował wzrokiem, więc już się nie odzywałaś.

No i nadszedł ten czas, gdy w końcu malowaliście swój pokój.
Szczęśliwi, wpatrywaliście się w swoje dzieło, pękając z dumy.

—... Wiesz...? Chyba tamten ametyst byłby ładniejszy - założyłaś ręce na siebie, przechylając głowę w bok.

—Oh serio?!

V

Ostatnio rozmawiając z V, oboje uznaliście, że wasz pokój był poprostu nudny, więc razem postanowiliście trochę go "podrasować" jakimiś ozdobami i drobnostkami.

Jednak jakoś tak wyszło, że nie ustaliliście co dokładnie kupujecie więc... każdy kupił to, co mu pasowało.

Gdy wróciliście do domu i zobaczyliście nawzajem swoje "skarby" biegiem ruszyliście do pokoju, każdy dekorując swoimi rzeczami.

No i... wszyszło jak wyszło. Czyli wszystko i nic.

— Wiesz? Nawet mi się podoba, przynajmniej nie jest nudno - wtuliłaś się w chłopaka, który cmoknął Cię w czoło.

— Mi też, ale wiesz, że to trochę wygląda ja...

— Nie psuj chwili.

Jungkook

Powiedziałem, że obojętnie co, ale dlaczego robisz z naszego pokoju stroik wielkanocny? - spytał zażenowany Kook, widząc Ciebie, pełno żółtego koloru, króliczków i wstążek.

— Jaka wielkanoc? Poprostu dekoruję tym, co mi się z Tobą kojarzy - wzruszyłaś ramionami, dokańczając wiązać wstążkę na szyji szarego, puchatego królika, gdy zostałaś szczelnie opleciona rękami w talii.

— Czy ja Ci wyglądam na królika? - szepnął Ci do ucha, opierając głowę na twoim ramieniu.

— Hm... pomyślmy... mówi tak na Ciebie cały zespół, pół fandomu i ja, plus gdy się uśmiechasz to właśnie tak wyglądasz, ale masz rację, nie wyglądasz na królika - sarknęłaś, a chłopak się uśmiechnął.

— Okej, okej, dla Ciebie mogę być króliczkiem, kaczuszką czy czym tam chcesz - cmoknął Cię w policzek.

— No teraz to zepsułeś!





————————————————

annyō, to znowu ja xD

łapcie kolejną reakcję, póki mam wolne od tych przeklętych lekcji i pomysł xD

uważajcie na siebie i dużo śpijcie moje kochane uwu <3

kocham was ;*

~Undyne

• reakcje BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz