Prolog

415 21 11
                                    

Kolejny przygnębiający, smutny dzień Dream'a można aktualnie uznać za zakończony. Codzienne wyzywanie go od atencjuszy, debili, samobójców, stało się to po prostu rutyną. Można powiedzieć „przecież to tylko słowa" a tak naprawdę to co siedziało w dream'ie nie było zwykle sytuacjami z dnia dzisiejszego lub wczorajszego, to były słowa które raniły go od środka jak i na zewnątrz od równego roku i 256 dni. Tak, tyle właśnie minęło od jego kłótni z jego byłym najlepszym przyjacielem sapnapem, który zakończył przyjaźń z blondynem bowiem którym był Dream słowami które oznaczały coś w stylu „Byłeś fajnym przyjacielem ale od momentu w którym zacząłeś mi się wyżalać i mowić prawdę już mi nie zależy na przyjaźni". Chłopak myślał że jego problemy na tym się skończą ale i tu się mylił. Sapnap - szkolna gwiazdeczka. Razem z Karlem, Ranboo, Tubbo i dawniej Dream'em tworzyli teoretycznie idealną grupkę. Ale czy tak było naprawdę? Nick z Clay'em ostatnio często się kłócili, Tubbo z Ranboo zaczęli przyjaźnić się z nowym uczniem - Tommy'm, Karl zaś odlatywał w zapomnienie jako ten przyjaciel Sapnapa. Wszyscy zaniedbywali swoją relację natomiast nikt nie odzywał się z jaką kolwiek propozycją o wyjście do starbucksa gdzie chodzili w pierwszej klasie liceum. W drugiej sytuacja była coraz to gorsza, a w trzeciej kłotnia fanatyka zielonego i brązowowłosego zniszczyła ich całkowicie. Tommy, Tubbo i Ranboo tworzą tzw. Bench trio i świetnie się dogadują, Sapnap z Karlem zajmują się swoim związkiem a Dream...Właśnie, co z Dream'em? Trafił on do towarzystwa tych nielubianych lub zniszczonych. Sam w sobie ukrywał swoje problemy bardzo dobrze i wszystko byłoby dobrze gdyby nie Sapnap. Po ich kłótni szkolna gwiazdeczka rozgadała wszystkim o problemach blondyna a on jest od tamtej pory uznawany za debilnego atencjusza. Oczywiście po rutynowym przeglądaniu konwersacji z tej kłótni - co wykonywał codziennie, przyszła pora na część bólu fizycznego. Blondyn obwiniał się o stratę przyjaźni więc zwykle każda noc kończyła się kolejnym śladem na jego nadgarstku.

Atencjusz.

Debil.

Żałosne.

Toksyczny Głupek.

Następnie sen a potem kolejna doba tego piekła.

All the kids are depressed || DreamNotFoundOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz