„Louis? Przysięgam na Boga, lepiej odbierz swój telefon. Wiesz, że twoja skrzynka głosowa jest coraz bardziej zapełniona, prawda? Czy to co słyszę od Liama to prawda, że chce się zgłosić do Love Island? Jesteś kurwa szalony. Czy mama wie? Lepiej do mnie oddzwoń, bo inaczej ja... beeeeeep."
***
Ból głowy Louisa ustąpił, gdy nadszedł wieczór. A przynajmniej tak mu się wydawało. Z jakiegoś powodu, w jego uszach nieustannie rozbrzmiewało dudnienie, które nie chciało ustąpić. Dopiero po chwili zorientował się, że to po pierwsze nie było w jego głowie, a po drugie dochodziło od frontu jego mieszkania.
Louis otworzył drzwi i zobaczył, że to Liam był źródłem tego gorączkowego pukania.
Liam, uśmiechając się szeroko, wepchnął Louisowi w ramiona dwie butelki wina i wszedł do mieszkania. - Musimy się na to przygotować! - zawołał, a jego głos odbił się echem od korytarza. Louis jęknął. Niecałe pół godziny wcześniej wysłał Liamowi SMS-a, że zgodził się na rozmowę kwalifikacyjną. Powinien był wiedzieć, że to spowoduje taką reakcję jego przyjaciela.
Zanim Louis zdążył uporządkować butelki w swoich ramionach i zamknąć drzwi, Liam przejął inicjatywę, by znaleźć swojego laptopa, wpisać hasło i...
- Czy to Love Island? - Louis zapytał, zerkając przez ramię Liama. Liam kliknął na coś, po czym pojawił się pasek pobierania. Z pewnością Liam ściągał na swój komputer coś, co wyglądało jak cały... nie, dwa całe.. sezony Love Island.
Przez te wszystkie lata, które Louis go znał, nigdy nie widział Liama tak chętnego do czegoś. Louis nie mógł powiedzieć, że odwzajemnia to uczucie. Wcześniej był gotów spędzić całą noc na oglądaniu filmików o kotach na Reddicie.
Ale dziesięć minut później Louis siedział na swojej kanapie, zastanawiając się, czy istnieje sposób, aby uciec przed improwizowanym maratonem Love Island, któremu miał być poddany. Nie wydawało się to prawdopodobne.
- Więc - powiedział Liam, podając Louisowi kieliszek wina - ... musimy obejrzeć wszystkie zeszłoroczne odcinki. Prawdopodobnie najgorszy rok jaki mieliśmy, szczerze mówiąc, wszyscy byli tacy nudni, ale musisz być przygotowany. - Liam podkreślił to ostatnie zdanie westchnieniem, brzmiąc tak, jakby zaraz miał wyruszyć na bitwę. Co Louis uważał za trochę niesprawiedliwe, biorąc pod uwagę, że to on miał iść na swoją rozmowę kwalifikacyjną w przyszłym tygodniu.
- Chodzi o to, że będą cię filmować w zasadzie 24/7, więc musisz wiedzieć, co robić, żeby ludzie nie skończyli z nienawiścią do ciebie - powiedział Liam, w swobodny sposób, który sprawił, że Louis podejrzewał, że może jego przyjaciel nie rozumie, jak nienormalne jest to, że musi się przygotować na potencjalną nienawiść całego narodu.
- 24/7? - Louis odłożył swój telefon. Liam żartował, prawda? - Myślałem, że mówiłeś, że zawodnicy dostają dni wolne.
Liam przewrócił oczami, co było sprawiedliwe. Louis przyznał, że nie słuchał zbyt wiele z tego, co Liam powiedział w ciągu ostatnich kilku minut. - Cóż, tak, ale to jest jak raz na dwa tygodnie. Ale nie jesteś jeszcze w programie, więc nie przejmuj się tym.
Kiedy Liam zaczął przedstawiać biografie wszystkich poprzednich uczestników na stronie Love Island, Louis pogodził się z faktem, że filmiki z kotami będą musiały poczekać. Nie wiedział nic o tym głupim programie, a już na pewno nie wiedział, że wszyscy noszą wyłącznie brzydkie kostiumy kąpielowe. Louis miał szczerą nadzieję, że sezon Love Island, który właśnie piracili, będzie ściągał się szybciej. Trochę przerażała go ilość ludzi pozujących z rękami złożonymi na kształt serca. Na tle neonowego tła. Boże. Czy on miał to zrobić?