@PeteKitch95: Dlaczego Louis z Love Island jest taaaki gorący, zapraszam go do pubu po tym wszystkim #GreatIrishFight #LoveIslandUK
***
Louis nie miał pojęcia, co to, kurwa, jest laser tag, ale najwyraźniej było to wyzwanie dnia. Wyspiarze byli absolutnie podekscytowani, energia i podniecenie były wyczuwalne w powietrzu, gdy stali przed polem, ustawieni w coś, co przypominało labirynt z beczek.
- Dziewczyny kontra chłopcy.. jeśli zostaniesz postrzelony, zostajesz wyeliminowany - powiedziała Lainey, czytając tekst na swoim telefonie. - A którakolwiek drużyna wygra, dostanie ładny kosz prezentowy z szampanem i czekoladkami!
Wszystko wokół nich było głośne, dziewczyny piszczał, chłopcy krzyczeli. Carla podeszła do wszystkich, rozdając im malutkie kostiumy kąpielowe, które musieliby założyć, żeby rozpoznać, w której są drużynie. Czy to dziwne, że Louis przyzwyczaił się już do ilości skóry, którą musieli pokazać?
Mike w kółko opowiadał, że jest mistrzem w laser tagu, Niall (jak zwykle) miotał się między Norą a Liz, a Harry... cóż. Harry wyglądał na okropnie zagubionego w całym tym sprzęcie, który został im podarowany. Kask, który miał na sobie, leżał na jego głowie, a Louis był prawie pewien, że nakolanniki są do góry nogami.
- Myślę, że broń musisz mieć odwrotnie, H. - powiedział cicho Louis, po czym mentalnie przywalił sobie, że cokolwiek powiedział.
Harry odwrócił się w stronę Louisa, zaskoczony i natychmiast się zarumienił. Przygryzł wargę, chowając twarz ku ziemi i ustawiając pistolet do malowania. Jego skóra była rozświetlona przez ostatnie kilka minut słońca i Louis musiał stłumić chęć, by pomóc mu zacisnąć pasy, upewnić się, że Harry jest cały i zdrowy, bo nie.
- Dzięki - powiedział Harry, wyglądając na nieco wystraszonego. Niezdarnie bawił się swoim sprzętem, rzucając Louisowi niepewne spojrzenie.
- Poradzisz sobie, Harry - odparł Louis, przełykając. Harry mógł to zrobić sam. Nie był dzieckiem, na litość boską.
- Oi! Gotowi do drogi, chłopaki? - Niall ryknął, napinając swoje bicepsy. Louis nie był pewien, komu dokładnie chciał tym zaimponować, ale z całą pewnością mógł stwierdzić, że żaden z mężczyzn nie był w najmniejszym stopniu onieśmielony ramionami Nialla. Ale i tak Louis był wdzięczny za odwrócenie uwagi.
Harry odwrócił się od Louisa, przerywając gęstą atmosferę napięcia, która na krótko wytworzyła się między nimi. Niall uścisnął każdemu z chłopców pięść i ruszyli.
Dziewczyny były lepsze niż Louis się spodziewał. Lainey od razu uderzyła niczego nie spodziewającego się Jaspera i schowała się za rogiem, gdy ten stał oniemiały. Julia była równie głupia, co szybka.. szybko rzuciła się na Mike'a, po czym krzyknęła i pobiegła przez boisko. Nawet dni spędzone na graniu w Call of Duty nie mogły ich teraz uratować, jeśli chodzi o szybki refleks dziewczyn.
Louis nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo stracił formę, dopóki nie zaczęli biegać. Otwarta sala gimnastyczna na trawniku nie była dla niego wystarczająca.. brakowało mu ćwiczeń kardio, ponieważ cały czas przebywał w willi. Spojrzał w lewo i zobaczył Nialla, który również sapał, kucając za dużą metalową beczką, która była częścią trasy.
- Nienawidzę biegać - mruknął Niall.
- Mogę to powiedzieć, Niall - odpowiedział Louis, zanim krzyk przykuł jego uwagę.
- Lou! Po twojej prawej! - Harry krzyknął z drugiego końca boiska, a jak Harry był w stanie zobaczyć Charlotte celującą w niego z miejsca, gdzie się znajdował, Louis nie miał pojęcia.. ale to wystarczyło, żeby stoczył się z drogi.