Biorę telefon i dzwonię do niego.
I- Halo ? Hej.
JM- Hej mała. Co tam ?
I- Przyjedziesz po mnie ?? Bo w końcu ktoś musi raczej co nie ?
JM- HAHAHA tak przyjadę po Ciebie. Możesz być spokojna. Będę po Ciebie o 20:50. Masz jeszcze czas. Napij się czegoś, ostatnie poprawki i jestem.
I- Hahaha okej. To pa.
Rozłączam się. Schodzę do kuchni po piwko. Kiedy już je mam, otwieram. Biorę łyk i przyglądam się kuchni i salonowi w ciszy. Jakoś Nie kręci mnie robienie balangi przed imprezą.
W końcu dochodzi 20:50. Schodzę więc na dół i wsiadam do samochodu jak tylko go zauważam.
JM- Uuu. Jaka laska.
I- Hahaha Dzięki. Ty też wyglądasz sexy !! Ta koszulka Ci pasuje.
JM- A dziękuję, dziękuję. Długo jej szukałem, więc wiesz. To ta idealna.
Oboje wybuchamy gromkim śmiechem i ruszamy w tej samej chwili. Jedziemy około 13 minut. Pechowy liczba, jak ja to mówię z przyzwyczajenia. Na miejscu są już wszyscy.. chyba. Każdy z nich jest ubrany tak, że chciałabym zjeść ich na miejscu.
J-Hope
V
RM
CZYTASZ
Call me when you want
FanfictionDziewczyna traci rodzinę w wybuchu, sama cudem przeżywa. Jej przyjaciel, którego zna 2 lata pomaga jej pozbierać się po stracie najbliższych. Jednak co tak naprawdę kryli przed nią rodzice ??? Czego dziewczyna nie wiedziała przez 18 lat ??? ...